Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Nie wiadomo czy Kaczmarek zeznawał prawdę przed sejmową komisją ds. służb specjalnych, ale obraz państwa jakie wyłaniał się z nich był całkiem prawdopodobny (i zapewne powszechna inwigilacja miała miejsce wcześniej, tyle że wówczas SLD czy AWS potrafiły to lepiej ukryć i nikt ze świecznika nie zaczął "gadać"), tym bardziej, że dla anarchistów było to doświadczenie powszechne, a dopiero gdy dotknęło to ludzi ze świecznika, system zaczął zjadać własny ogon. To fakt, że Kaczmarek zaczął mówić dopiero gdy stracił stanowisko, ale podobnie jest w przypadku skruszonych gangsterów, którzy zagrożeni zaczynają "sypać" swoich kompanów. Sejmowa komisja chciała skonfrontować zeznania Kaczmarka z tym co mają do powiedzenia były szef policji Kornatowski i były szef CBŚ Marzec. Teraz już nie ma takiej szansy po zatrzymaniu Kornatowskiego i prawdopodobnym zatrzymaniu po powrocie do Polski Marca. Na sprawie położyła łapę prokuratura, która jest na usługach ministra Ziobry, będącego stroną i głównym oskarżonym w tej aferze. Dlatego po raz chyba pierwszy zgadzam się z posłem PO, że to jest zamykanie ust świadkom, którzy ujawnili ciemną stronę państwa i proceder w którym przecież sami brali udział.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Nie wiadomo czy Kaczmarek
Nie wiadomo czy Kaczmarek zeznawał prawdę przed sejmową komisją ds. służb specjalnych, ale obraz państwa jakie wyłaniał się z nich był całkiem prawdopodobny (i zapewne powszechna inwigilacja miała miejsce wcześniej, tyle że wówczas SLD czy AWS potrafiły to lepiej ukryć i nikt ze świecznika nie zaczął "gadać"), tym bardziej, że dla anarchistów było to doświadczenie powszechne, a dopiero gdy dotknęło to ludzi ze świecznika, system zaczął zjadać własny ogon. To fakt, że Kaczmarek zaczął mówić dopiero gdy stracił stanowisko, ale podobnie jest w przypadku skruszonych gangsterów, którzy zagrożeni zaczynają "sypać" swoich kompanów. Sejmowa komisja chciała skonfrontować zeznania Kaczmarka z tym co mają do powiedzenia były szef policji Kornatowski i były szef CBŚ Marzec. Teraz już nie ma takiej szansy po zatrzymaniu Kornatowskiego i prawdopodobnym zatrzymaniu po powrocie do Polski Marca. Na sprawie położyła łapę prokuratura, która jest na usługach ministra Ziobry, będącego stroną i głównym oskarżonym w tej aferze. Dlatego po raz chyba pierwszy zgadzam się z posłem PO, że to jest zamykanie ust świadkom, którzy ujawnili ciemną stronę państwa i proceder w którym przecież sami brali udział.