Dodaj nową odpowiedź

A nawet jesli powyzsze jest nieprawda, to nie ryzykowalbym picia mleka dostarczanego przez posrednikow. Nie pamietam jaki jest dokladnie udzial [w granicach 60% bodajze, jednak pewnosci nie mam - moze wiecej, moze mniej] mleka pochodzacego z przemyslowych mleczarni, ale pewnosc tego, ze chocby czesc pitego przez moje dziecko mleka badz napoju mlecznego pochodzi z takiego zrodla wystarczylaby, zebym postaral sie o uniemozliwienie mojemu dziecku picia wspomnianego. Powodow jest kilka, od szkodliwosci dla srodowiska, przez antybiotyki i inne podawane krowom. Ach, dodac jeszcze mozna wzgledy etyczne dot. warunkow bytowania krow i ich ostatecznego przeznaczenia na rzez.
Obawiam sie, ze kwestia nabialu nie bedzie pozbawiona kontrowersji przez dlugi czas. Ostatnio, bodajze w Angorze, czytalem o badaniu wplywu mleka krowiego na odchudzanie. Pomaga. Szkoda, ze nie wyjasnili z jakich powodow i na jakiej zasadzie. Ale przecciez mleko jest nieszkodliwe, wiec po co tlumaczyc.
Ostatnio tez pozytywny trend zauwazylem - czesc dietetykow poleca mleko sojowe, a zdecydowanie odradza pasteryzowane lub surowe mleko krowe.