Dodaj nową odpowiedź

> Anarchistom chodziło o

> Anarchistom chodziło o zerwanie z tradycją, a nie jej petryfikowanie w uświęconych formułkach o Naturze, Tradycji itd.
Generalizujesz XaVier, nie wszyscy anarchiści. Wielu anarcholi to zdeklarowani konserwatyści przywiązani do natury(np. Foreman) a ja nie widzę w tym nic dziwnego.

> Anarchista natomiast musi być ślepy na etnosy, nacje i rasy, aby nie zaciemniać rzeczywistości.
Nie dostrzegasz że w takim typie myślenia (anarchista musi...) jest o wiele więcej (samo)totalitaryzmu niż w publikacjach Okraski i Tomasiewicza?

> Mamy więc podstawowe elementy konstytuujące prawicowość: tradycja, etniczność, wzdychanie za przeszłością, konserwatyzm itd.
No i co z tego? Mamy już się obawiać obozów zagłady?

> Dochodzi do tego ideologia segregacji etnicznej i zakaz "dowolnego zmieniania tożsamości". Mnie to pachnie totalitaryzmem, bo jak oni będą to kontrolować, że ktoś "dowolnie zmienił" tożsamość? Jak się ustrzegą przed wpływami zewnętrznymi.
XaVier, albo celowo przeinaczasz fakty dla swobodniejszej argumentacji (choć nie zawsze zgodnej z prawdą), albo naprawdę nie dostrzegasz prawdy (w co wierzyć bym nie chciał bo wszak jesteś inteligentem). Tomasiewicz to zdeklarowany INTERNACJONALISTA. A zatem jego koncepcje co do narodu można określić cytatem "jedność przy zachowaniu odrębności". Dla mnie jest to kwintesencja anarchizmu choć Tomasiewicz anarchistą nie jest.

> To jest bez znaczenia dla anarchisty, kto jaką ma tożsamość etniczną i czy ona zostanie zachowana czy nie.
Zgadzam się z Tobą poza jedną kwestią - definiuj swoje poglądy nie stosując określeń typu "anarchista musi coś tam", "dla anarchisty jest to bez znaczenia...". Świat nie jest tylko czarny albo biały, choć zapewne wielu ludziom jest to nie na rękę.

REASUMUJĄC: to że coś jest prawicowe nie oznacza jeszcze że jest faszystowskie. Niemieccy komuniści w latach 20./30. każdy prawicowy rząd nazywali nazistowskim. W efekcie kiedy Hitler naprawdę zaczynał piąć się po władze, nikt nie słuchał już komunistów bo "znów gadali o zagrozeniu nazizmem". Bądźmy profesjonalistami i nazywajmy rzeczy po imieniu. Myślę że w tym wypadku na horyzoncie dostrzegasz pokusę zdyskredytowania kogoś z kim się nie zgadzasz. nazwanie go 'faszystą' czy jego poglądów 'faszystowskimi' idealnie się do tego nadaje. Nie tego oczekiwałbym po anarchiście.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.