Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Po 1 dominacja człowieka nad natura zaistniała wraz z pojawieniem sie rolnictwa - wiec zaprzestanie jedzenia mięsa nie zniesie tej dominacji. Raczej wymaga większej technologizacji rolnictwa. Utrudnia jeśli nie uniemożliwia osiągniecie autarkii. Gdyby ci którzy piszą ta manifesty zajęli sie kiedyś rolnictwem wiedzieli by szybko ze by uzyskać plony trzeba walczyć! - Ze "szkodnikami" - owadami jak i sakami - wiec stworzeniami które są nam bliskie. jest to wiec ideologia ściśle miejska - ludzi którzy sadza ze jedzenie sie bierze ze sklepu. Po 2 taka postawa jest niczym innym jak humanizowaniem świata natury - gdy dla każdego "prymitywa" było jasne ze są to dwa odrębne porządki - natura i kultura. Natura tworząc drapieżniki - zostawiła je gdyż było to funkcjonalnie i paradoksalnie sprzyjające życiu i jego bogactwu. Nie zabijamy zwierząt ponad konieczna potrzebę i nie znęcamy sie nad nimi - bo na to nie pozwala nam nasza kultura . Jedzenie roślinek jest okupione śmiercią stworzeń w sposób pośredni - jedzenie mięsa bezpośrednio. Wiec jak ktoś chce to niech nie je mięsa - niema jednak podstaw twierdzić ze jego postawa jest pozbawiona dominacji czy tez przemocy względem innych stworzeń czy tez natury.W sprzyjających warunkach może ja po prostu ograniczyć. Ogranicza sie ja przede wszystkim ograniczając konsumpcje zarówno jedzenia jak i wytworów technologicznych.jedzenie wiec jajek od "chłopa" wyhodowanych w sposób tradycyjny - czy tejże kury jest na pewno mniej obciążające planetę niż jedzenie wysoko przetworzonych produktów sojowych - do wyprodukowania których doszło w przemysłowym rolnictwie a do przetworzenia użyto duża ilość energii i opakowań.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Anarchodzinizm - anarchobuddyzm
Po 1 dominacja człowieka nad natura zaistniała wraz z pojawieniem sie rolnictwa - wiec zaprzestanie jedzenia mięsa nie zniesie tej dominacji. Raczej wymaga większej technologizacji rolnictwa. Utrudnia jeśli nie uniemożliwia osiągniecie autarkii. Gdyby ci którzy piszą ta manifesty zajęli sie kiedyś rolnictwem wiedzieli by szybko ze by uzyskać plony trzeba walczyć! - Ze "szkodnikami" - owadami jak i sakami - wiec stworzeniami które są nam bliskie. jest to wiec ideologia ściśle miejska - ludzi którzy sadza ze jedzenie sie bierze ze sklepu. Po 2 taka postawa jest niczym innym jak humanizowaniem świata natury - gdy dla każdego "prymitywa" było jasne ze są to dwa odrębne porządki - natura i kultura. Natura tworząc drapieżniki - zostawiła je gdyż było to funkcjonalnie i paradoksalnie sprzyjające życiu i jego bogactwu. Nie zabijamy zwierząt ponad konieczna potrzebę i nie znęcamy sie nad nimi - bo na to nie pozwala nam nasza kultura . Jedzenie roślinek jest okupione śmiercią stworzeń w sposób pośredni - jedzenie mięsa bezpośrednio. Wiec jak ktoś chce to niech nie je mięsa - niema jednak podstaw twierdzić ze jego postawa jest pozbawiona dominacji czy tez przemocy względem innych stworzeń czy tez natury.W sprzyjających warunkach może ja po prostu ograniczyć. Ogranicza sie ja przede wszystkim ograniczając konsumpcje zarówno jedzenia jak i wytworów technologicznych.jedzenie wiec jajek od "chłopa" wyhodowanych w sposób tradycyjny - czy tejże kury jest na pewno mniej obciążające planetę niż jedzenie wysoko przetworzonych produktów sojowych - do wyprodukowania których doszło w przemysłowym rolnictwie a do przetworzenia użyto duża ilość energii i opakowań.