Dodaj nową odpowiedź

Trudno się dziwić, że w

Trudno się dziwić, że w Iraku poziom sekciarstwa wyznaniowego wzrósł, skoro administracja amerykańska zrobiła w ciągu minionych lat tyle, by podzielić mniejszości i nastawić je jedne przeciwko drugim. To właśnie administracja USA nieustannie nakręca problem "zagrożenia szyickiego", co skutkuje wzrostem szowinizmu wśród Sunnitów i dalszą eskalacją konfliktu.

Gdy wreszcie udało się doprowadzić do eskalacji, można przystąpić do dyskontowania jej efektów w celach politycznych i przywdziać szaty mediatora - stara strategia Waszyngtonu. Gdyby w Białym Domu rządzili Demokraci, zapewne nie powoływano by się na raport o wolności wyznania, ale np. raport o dyskryminacji "lewicowego" rodzaju (np. Prawa Człowieka). Strategia by jednak była identyczna jak u Republikanów.

Arabia Saudyjska, gdzie nadal kara się śmiercią odstępstwo od Islamu, jest zapewne przykładem tolerancji dla religii, której bogiem jest ropa naftowa.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.