Dodaj nową odpowiedź
List otwarty w sprawie wypowiedzi Giertycha i Wierzejskiego
oski, Sob, 2006-05-20 00:03 PublicystykaOstatnie wypowiedzi Giertycha i Wierzejskiego uznajemy: raz - za skandaliczne, dwa - za zupełnie fałszywe. Inicjatywa Uczniowska nie jest sterowana przez spisek pedofili i homoseksualistów, ani przez żadną partię. Protestowaliśmy również przeciwko jego poprzednikowi. Zmianę Ministrów odczytaliśmy jako splunięcie w twarz uczniom.
Nie interesują nas preferencje seksualne naszych uczestników. Nasz protest w głównej kwestii dotyczy edukacji, zmian wprowadzanych przez rząd, które nie idą w kierunku rozwijania indywidualności i wolności uczniów, a jej zawężaniu i dławieniu wszystkiego, co nie wpasowuje się w obraz katolicko-nacjonalityczny.
Inicjatywa Uczniowska nie jest przybudówką żadnej partii. Jest inicjatywą osób uczących się. I to ona organizowała większość marszy anty-giertychowskich. To, że podpinały się pod nie różne partie nie dziwi. Ale w większości przypadków to nie partie były organizatorami. Pan Giertych musi zaakceptować fakt, że to obywatele wychodzą na ulice, by powiedzieć mu NIE. I będzie ich wychodzić coraz więcej.
Czy to heteroseksualiści, impotenci, homoseksualiści, biseksualiści - to nie ma znaczenia. My nie zaglądamy ludziom do sypialni. Uważamy, że ta retoryka próbuje dążyć do skanalizowania ruchu, nadania my gęby. Bazuje na podsycaniu nienawiści wobec Innego - czy to homoseksualisty czy mitycznego Żyda - który zamierza zniszczyć całą moralność i świat w ogóle. Jeśli ma to być świat i moralność Giertycha i Wierzeckiego - nie zasługują one na nic więcej, jak wdeptanie w ziemię!
Wierzejski obraził wszystkich protestujących, nazywając ich kryminalistami przez swoje pokrętne rozumowanie, że to homoseksualiści, a homoseksualiści to pedofile. Jednocześnie namawia aparat państwowy do użycia przemocy wobec Innych, wobec tych, którzy nie są członkami Młodzieży Wszechpolskiej.
Taki stosunek do ruchów społecznych jest nie do przyjęcia. Wypowiedź Wierzejskiego uznajemy za wypowiedzenie wojny. W tej sytuacji wzywamy wszystkich do oporu. Albo my, albo oni. Albo państwo policyjne gnębiące każdego obywatela pod najśmieszniejszymi zarzutami - albo wolność, solidarność i pomoc wzajemna.
Ukazuje to, że nasz protest ma głębsze podstawy. Nie chodzi już tylko o szkołę, o fundamentalne prawo do wyrażania zdania. Zagrożona jest nie tylko wolność uczniów - lecz całego społeczeństwa. Dla naszych włodarzy, niedługo każdy kto ich krytykuje będzie pedofilem. Kimś, kogo trzeba spałować, by zaczął myśleć jak wszyscy - tak, jak chce władza.
Nie liczymy na ludzi z parlamentarnej lewicy, na inne partie - nowy świat musi zakwitnąć ponad ich głowami. To jest zadanie dla nas - społeczeństwa solidarnego i szanującego odmienność.
Cała władza w ręce społeczeństwa