Dodaj nową odpowiedź

Drogi panie Sandauer-Lotnik,

Drogi panie Sandauer-Lotnik, takie stawianie sprawy świadczy o zupełnym niezrozumieniu zasad walki pracowników i mechanizmów działania gospodarki kapitalistycznej.

Przeciwstawianie interesów płacowych jednej grupy zawodowej interesom płacowym innej grupy zawodowej zawsze było fałszem. Zwalczanie postulatów płacowych jakiejkolwiek grupy pracowników nie może być na rękę jakimkolwiek innym pracownikom. Podwyżki w jednym sektorze nigdy nie są powodem obniżenia pensji w innym. Tak po prostu to nie działa. Przedsiębiorcy płacą pracownikom tylko tyle, ile wystarczy, by zapewnić sobie ich dalsze stawianie się w pracy lub napływ nowych pracowników. Ceny produktów i usług sprzedawanych przez tych samych przedsiębiorców są uzależnione od cen produktów konkurencyjnych, a nie od płac pracowników. W sytuacji gdy płace pracowników rosną w wyniku różnych procesów (np. ucieczka siły roboczej zagranicę, lub żądania płacowe załogi przy braku możliwości zastąpienia jej przez tańszą siłę roboczą, np. z imigracji), a sytuacja na rynku produktów i usług jest nadal taka sama, zmianie nie ulegnie cena wytwarzanego produktu lub usługi, ale część zysków przedsiębiorcy.

Tak więc mowa o cenach biletów lotniczych w kontekście protestów pracowniczych jest po prostu absurdem.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.