Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Michal P. (niezweryfikowane), Wto, 2007-10-02 22:38
Czasami wydaje mi się, że państwo nie jest prawie nikomu potrzebne, a przynajmniej w wielu aspektach. Jeżeli jest potrzebne, to może tym, którzy sami sobie nie umieją poradzić (ale czy nie należałoby ich raczej nauczyć jak sobie samemu radzić?). Służba zdrowia nie działa, ci zaradni i tak płacą prywatnie za usługi medyczne. Policja nie działa, ci bogatsi płacą ochroniarzom, budują płoty naokoło osiedli i w czynszu opłacają agencje ochrony. ZUS marnotrawi pieniądze i zbankrutuje, ci zamożniejsi odkładają sami na własne emerytury. Ludzie zbierają się na sprzęt medyczny z własnych kieszeni. Na cholerę mi ta banda urzędasów?
Nie idę na wybory bo nie wierzę że coś się po nich zmieni. Nie idę na wybory, ponieważ nie widzę różnicy między złodziejami z lewej czy z prawej strony. Nigdy więcej nie idę na wybory jeżeli nie będzie równosci wsród ludzi. Nie idę na wybory ponieważ wybierać między dżumą a malarią nie będę.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Być może anarchiści mają rację
Czasami wydaje mi się, że państwo nie jest prawie nikomu potrzebne, a przynajmniej w wielu aspektach. Jeżeli jest potrzebne, to może tym, którzy sami sobie nie umieją poradzić (ale czy nie należałoby ich raczej nauczyć jak sobie samemu radzić?). Służba zdrowia nie działa, ci zaradni i tak płacą prywatnie za usługi medyczne. Policja nie działa, ci bogatsi płacą ochroniarzom, budują płoty naokoło osiedli i w czynszu opłacają agencje ochrony. ZUS marnotrawi pieniądze i zbankrutuje, ci zamożniejsi odkładają sami na własne emerytury. Ludzie zbierają się na sprzęt medyczny z własnych kieszeni. Na cholerę mi ta banda urzędasów?
Nie idę na wybory bo nie wierzę że coś się po nich zmieni. Nie idę na wybory, ponieważ nie widzę różnicy między złodziejami z lewej czy z prawej strony. Nigdy więcej nie idę na wybory jeżeli nie będzie równosci wsród ludzi. Nie idę na wybory ponieważ wybierać między dżumą a malarią nie będę.