Dodaj nową odpowiedź

wystarczy poczytac, zeby

wystarczy poczytac, zeby wiedziec to raz.
po dwa : tak ratuje zycie, ale tez jest druga strona medalu. wiwisekcja trwa juz okolo 200 lat. od czasu skandalu sprzed kilkudziesieciu lat z valium-roche, 30 tys ofiar clioquinolu, 10-tek tys ofiar fenylobutazonu, chloromecytyny, aminofenazonu, fenacetyny, paracetamolu, mateaqanolu, benzodiazepiny, rezerpiny powinna nastapic tendencja zwyzkowa eliminujaca bledy. przeciez badania sa doskonalone.
no ale niestety rok 2004 na przykladzie vioxx'u tylko potwierdzil, ze testy na zwierzetach nie maja racji bytu - 320 000 atakow serca z czego 140 000 zakonczylo sie zgonem, to liczby tak wymowne, ze komentarz jest tu napawde zbedny. dodajmy do tego statystyki FDA(food and drugs administration), ktore jasno stwierdzaja, ze w samej anglii rok rocznie umiera 100 000 ludzi z powodu przyjmowania lekow testowanych na zwierzetach. no i na deser, falszowanie danych co znakomicie unaocznia wrecz skandaliczny przyklad aspartamu.

SZTUCZNIE WYWOLYWANE CHOROBY + GENY

- choroby sztucznie wywolywane w laboratoriach nie wystepuja w naturze - jest to model utopijny.
- kazda zywa istota, jest istota indywidualna i reaguje zgodnie z mozliwosciami swojego metabolizmu, ktore uzaleznione sa od warunkow fizjologicznych, psychologicznych, dietetycznych, klimatycznych, emocjonalnych.
- kazda istota zywa, jest posiadaczem nie tylko odpowiedniego zestawu genow, ktory odroznia je od siebie, lecz takze bagazu doswiadczen zgromadzonych w ciagu swego zycia, dzieki ktoremu wszystkie istoty sa roznymi od siebie indywidualnosciami. skoro istoty sa rozne to ich reakcje, w tym odpornosc na choroby i proces terapii, sa takze rozne. ponadto, obecne reakcje na dana rzecz, bodziec czy sytuacje sa odmienne od tych, ktore mialy miejsce wczesniej, gdyz proces metabolizmu podlega ciaglej zmianie i jest przeciwienstwem stalosci.
- prawdziwe, autentyczne badania medyczne i weterynaryjne powinny miec cele terapeutyczne i powinny sie opierac na klinicznej obserwacji pacjenta, a nie na eksperymentowaniu na nim. pacjent nie moze byc krolikiem doswiadczalnym lecz powinien korzystac z obfitego zasobu wiedzy medycznej i metod terapeutycznych przez nia wypracowanych na przestrzeni dziejow.

cytaty sprzed roku :

"aktualnie myszy sa ubogim modelem dla wiekszosci ludzkich nowotworow - Animals Lab Magazine"

" jezeli chcesz zrozumiec, w ktorym momencie wojna z nowotworem poszla w zla strone, to odpowiedzia jest... mysz - Clifton Leaf "

+ slowa bylego vivisektora :

" Nieważne ile szczurów, myszy, królików, psów i naczelnych, nie będących ludźmi, przyjmie lekarstwo, pod koniec i tak zostanie ono podane człowiekowi. Wiemy, że nie możemy ekstrapolować wyników ze zwierząt na ludzi. Więc, ktokolwiek jako pierwszy przyjmie to lekarstwo, tak naprawdę jest ludzkim królikiem doświadczalnym. "

" W XXI wieku mamy znacznie bardziej nowoczesne i skuteczne metody na badanie leków i wykonywanie innych badań medycznych. "

" To niedorzeczne, że polegamy na metodach, jakimi są testy na zwierzętach, które może i były użyteczne w XIX wieku, kiedy badaliśmy jak krew krąży w organizmie. Ale obecnie badamy już molekuły. A myśl, że możemy coś robić myszy, czy szczurowi, a potem z tym samym efektem człowiekowi, jest niedorzeczna. To po prostu nie działa. "

" Duże instytucje, takie jak centrum medyczne City of Hope, szpital Cedars-Sinai i uniwersytet UCLA są postrzegane jako główne ośrodki medyczno-badawcze, gdyż są dobrze promowane. Wielkie pieniądze są pompowane w te szpitale i centra medyczne przez firmy farmaceutyczne i również przez rządowe dotacje.
Okazuje się, że jeśli badacz prosi o dotację, a wszyscy badacze o nie proszą, bo tylko tak mogą pozostać na swoich stanowiskach, przykładowo od Narodowego Funduszu Zdrowia (NIH), to dostaje te pieniądze. Połowa tej kwoty trafia od razu do szpitala. Mogą ją wykorzystać nawet do opłacenia woźnego. Albo opłacenia renty.
Mogą wykorzystać te pieniądze jak chcą. A potem druga połowa trafia na właściwe badania, zwierzęce, albo nie. Niestety, Narodowy Fundusz Zdrowia (NIH) i inni fundatorzy badań chętnie dają coraz więcej pieniędzy na badania nad zwierzętami, bo mogą się pochwalić większą ilością danych. I jest więcej publikacji.
Chronią się prawnie mówiąc „no wiecie, testowaliśmy to na królikach, psach i krowach, czy czymkolwiek, na co mieliśmy ochotę, a zatem nie powinniśmy ponosić odpowiedzialności za skutki uboczne i śmierć, takie jak powodował u ludzi ten lek, Vioxx”. "

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.