Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Pon, 2007-10-15 23:01
"Po pierwsze, tylko nacjonaliści i prymitywiści naprawdę krytykują globalizację - inni krytykują skutki globalnego kapitału."
- Bzdura. wielu anarchistów, krytykuje globalizacje nie tylko poprzez wzgląd na kapitalizm, ale samą idee, ZWŁASZCZA jej kulturową stronę. Swiat jest jednością i zawsze był globalny - do tego nie potrzeba globalizacji.
"nic nikomu się nie stanie jeśli nawet ktoś chce zorganizować imprezę Halloweenową."
-Oczywiście że nie. tak samo jak nic nikomu się nie stanie jeśli ktoś zorganizuje Dzień Walki z Anarchizmem, albo Paradę Zwolenników Niewolnictwa. wolnoć tomku w swoim domku! A przy okazji: nie jesteś może z UPR-u?
" rodzice i księża przymuszają dzieci do świętowania jakiegoś gównianego święta."
A zatem Święto Zmarłych, dzień zadumny nad tymi którzy odeszli jestwg ciebe gówniane(przy okazji: jest ono zupełnie niezwiązane z katolicyzmem, no chyba że refleksję nad przemijaniem jako całość przypisujesz katolicyzmowi, wobec tego słonie w Afryce to prekursorzy nauki Chrystusa...) ale totalnie komercyjny chłam w postaci "cukierek albo psikus" jest "egalitarny", tak? dziękuje ci Lauro za nieograniczoną dawkę śmiechu jaką mi zapewniasz...
"Nie lubisz obcej kultury?"
A kto powiedział że nie lubię? Znów spłycasz i ideologizujesz problem. Oczywiście że lubię! Uwielbiam żydowską muzykę, ballady Timura, a nawet śpiew chóru Armii Czerwonej. Nie jestem nacjonalistą choć za to ze lubię Tomasiewicza tak byście mnie nazwali."To ja decyduje kto jest żydem a kto nie!"-mawiał Goebbels. "Jesteście nacjonalistami"-krzyczy Laura do internacjonalistów i kosmopolitów.
Nie słyszałem o tym ażeby Święto zmarłych tak ostentacyjnie i chamsko atakowało nowe rynki zbytu. Halloween to tylko kasa i nic więcej, dlatego nie mam ochoty go obchodzić i mam do tego prawo. Katechetka z MEN-u oczywiscie zrobiła niezbyt rozsądnie ale nie znaczy to, że był to atak skrajnej prawicy (od kiedy katechetki są skrajnie prawicowe?)na egalitarne święto Halloween!
Globalizacja sprawia że odrębność kulturowa małych regionów (również narodowa, tak, tak!) zamiera pod presją amerykanizacji wszelkich dziedzin życia. To taki manipulacyjny zabieg pod fundament nowych rynków zbytu.
jeśli Lauro masz ochotę świętować Halloween - świętuj sobie, proszę bardzo. Ale nie dziw się że inny wezmą cię w tym kraju za idiotkę.
Bowiem lud sam dobrze wie gdzie czai się rządza kasy a gdzie szczerość chwili refleksji nad tymi którzy odeszli.
I nie wmawiaj mi politycznie poprawnych dyrdymałów o tym jak to skrajna prawica atakuje szczycące się piękną tradycją święto przebierania się za debilów i wkurwiania wszystkich sąsiadów. Mam prawo do tego by ukochać sobie polską kulturę, bardziej aniżeli amerykańską. Również jako anarchista. No chyba że LIDERZY ruchu @ kolegialnie zadecydują że nie jestem już anarchistą... Przyjmę to z pokorą...Wszak co ja tam moge wiedzieć....
Mam nadzieje tylko że jakiś anarchistycznie poprawny (bo jak wiemy z wykładów pewnego czołowego polskiego anarchisty "polityczna poprawność to oświecony anarchizm"-sic!)komitet rewolucyjny w ramach wdrażania polityki wolności równości i pomocy wzajemnej, nie pouczy mnie wolnościowo (kulą w łeb) że jestem w błędzie. Bo już wtedy NIE BĘDĘ.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
"Po pierwsze, tylko
"Po pierwsze, tylko nacjonaliści i prymitywiści naprawdę krytykują globalizację - inni krytykują skutki globalnego kapitału."
- Bzdura. wielu anarchistów, krytykuje globalizacje nie tylko poprzez wzgląd na kapitalizm, ale samą idee, ZWŁASZCZA jej kulturową stronę. Swiat jest jednością i zawsze był globalny - do tego nie potrzeba globalizacji.
"nic nikomu się nie stanie jeśli nawet ktoś chce zorganizować imprezę Halloweenową."
-Oczywiście że nie. tak samo jak nic nikomu się nie stanie jeśli ktoś zorganizuje Dzień Walki z Anarchizmem, albo Paradę Zwolenników Niewolnictwa. wolnoć tomku w swoim domku! A przy okazji: nie jesteś może z UPR-u?
" rodzice i księża przymuszają dzieci do świętowania jakiegoś gównianego święta."
A zatem Święto Zmarłych, dzień zadumny nad tymi którzy odeszli jestwg ciebe gówniane(przy okazji: jest ono zupełnie niezwiązane z katolicyzmem, no chyba że refleksję nad przemijaniem jako całość przypisujesz katolicyzmowi, wobec tego słonie w Afryce to prekursorzy nauki Chrystusa...) ale totalnie komercyjny chłam w postaci "cukierek albo psikus" jest "egalitarny", tak? dziękuje ci Lauro za nieograniczoną dawkę śmiechu jaką mi zapewniasz...
"Nie lubisz obcej kultury?"
A kto powiedział że nie lubię? Znów spłycasz i ideologizujesz problem. Oczywiście że lubię! Uwielbiam żydowską muzykę, ballady Timura, a nawet śpiew chóru Armii Czerwonej. Nie jestem nacjonalistą choć za to ze lubię Tomasiewicza tak byście mnie nazwali."To ja decyduje kto jest żydem a kto nie!"-mawiał Goebbels. "Jesteście nacjonalistami"-krzyczy Laura do internacjonalistów i kosmopolitów.
Nie słyszałem o tym ażeby Święto zmarłych tak ostentacyjnie i chamsko atakowało nowe rynki zbytu. Halloween to tylko kasa i nic więcej, dlatego nie mam ochoty go obchodzić i mam do tego prawo. Katechetka z MEN-u oczywiscie zrobiła niezbyt rozsądnie ale nie znaczy to, że był to atak skrajnej prawicy (od kiedy katechetki są skrajnie prawicowe?)na egalitarne święto Halloween!
Globalizacja sprawia że odrębność kulturowa małych regionów (również narodowa, tak, tak!) zamiera pod presją amerykanizacji wszelkich dziedzin życia. To taki manipulacyjny zabieg pod fundament nowych rynków zbytu.
jeśli Lauro masz ochotę świętować Halloween - świętuj sobie, proszę bardzo. Ale nie dziw się że inny wezmą cię w tym kraju za idiotkę.
Bowiem lud sam dobrze wie gdzie czai się rządza kasy a gdzie szczerość chwili refleksji nad tymi którzy odeszli.
I nie wmawiaj mi politycznie poprawnych dyrdymałów o tym jak to skrajna prawica atakuje szczycące się piękną tradycją święto przebierania się za debilów i wkurwiania wszystkich sąsiadów. Mam prawo do tego by ukochać sobie polską kulturę, bardziej aniżeli amerykańską. Również jako anarchista. No chyba że LIDERZY ruchu @ kolegialnie zadecydują że nie jestem już anarchistą... Przyjmę to z pokorą...Wszak co ja tam moge wiedzieć....
Mam nadzieje tylko że jakiś anarchistycznie poprawny (bo jak wiemy z wykładów pewnego czołowego polskiego anarchisty "polityczna poprawność to oświecony anarchizm"-sic!)komitet rewolucyjny w ramach wdrażania polityki wolności równości i pomocy wzajemnej, nie pouczy mnie wolnościowo (kulą w łeb) że jestem w błędzie. Bo już wtedy NIE BĘDĘ.