Dodaj nową odpowiedź

"Tak, bronic też się nie wolno? Jak kiedyś wylądujesz w szpitalu to ciekawe czy też będziesz śmiał się z łańcuszków i siłek."
Oczywiście, że wolno. Tylko, że: 1.Zachowujecie się jak dresy spod bloków, którzy chcą sie tylko napierdalać dla napierdalania. Te siłki itd. 2.Niewiem czy się odważycie przeciwstawić im tak na pięści. Bo wogóle z tego co wiem to taka np Antifa (w polsce) to gówno działa. Bo ja nie słyszałem o jakichś większych akcjach. 3.Myślicie, że jeżeli im nakopiecie to będziecie super extra hero? A najważniejsze. Czy to ich powstrzyma od poglądów takich jakie mają? Bo nie sądze.

Jeszcze piszecie jakbyś cie w jakiejś bojówce antyfaszystowskiej byli :] Chodzi mi głównie o antife. Czegoś takiego dziś nie ma! :P

Mnie to strasznie wkurwia, że któraś z kolei już osoba ginie od takich kretynów. Tylko może trzeba coś wreszcie z tym konkretnie zrobić? Ja niewiem dobrze co. Ale napewno nie napierdalać się, bo to nic nie pomoże.

"zamiast minuty ciszy, zycie w walce ..." już? walczycie? walczycie? Oj nie widze :(

"i na thai-boxing" Sztuki walki nie są po to, aby się nauczyć walczyć. Przyjde,naucze sie kopniaków, a potem nakope jakiemuś neonaziście czy tam innemu. To troche złe myślenie:]

"dość już, stop, jak zakończyć te chore gry?"
Właśnie. Pytanie: jak?