Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Czw, 2007-10-25 20:41
1.Ale mówie, że obrona nie jest niczym złym! Ja bym się jak najbardziej bronił. Ja poprostu z twojej gadki wywnioskowałem, że to takie troche śmieszne to co gadałeś. I dresiarskie. Ale spoko luzik :]
2.Nie nadludzie :P Więc obrona ok!
3.Ja niewiem co trzeba zrobić, żeby zamnknąć tą fale agresji z ich strony. Ale napewno nie odpowiadać agresją. I to ich nei oduczy poglądów takich jakich mają! A właśnie. Jeszcze jedno. Wiesz, że anarchizm, antyfaszyzm itp przybrał w dzisiejszych czasach postać wandalizmu, chuligaństwa. Między innymi przez właśnie takie napierdalanie. Ludzie nie chcą uwierzyć w takie idee, bo właśnie widzą w anarchistach samych "chuliganów".
To dlaczego ja nie słysze o żadnych akcjach antify? :D Nie napisałem, że antifa to dresy.
Ćwiczyłem sztukę walki i wiem, że nie jest ona po to, aby się nauczyć bić! Spytaj się trenera swojego! Wyśmiał by cię jakbyś mu powiedział, że przyszedłeś się nauczyć bić. Można się nauczyć bronić(niektóre sztuki walki są tylko do tego przeznaczone). Ale sztuka walki to przygoda, dla wielu całe życie, często wyładowanie energii, spokój, czasami filozofia.
Jeszcze raz powtarzam: ja nie mam nic do obrony! Osobistej i np ochrony swojej rodziny.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
1.Ale mówie, że obrona nie
1.Ale mówie, że obrona nie jest niczym złym! Ja bym się jak najbardziej bronił. Ja poprostu z twojej gadki wywnioskowałem, że to takie troche śmieszne to co gadałeś. I dresiarskie. Ale spoko luzik :]
2.Nie nadludzie :P Więc obrona ok!
3.Ja niewiem co trzeba zrobić, żeby zamnknąć tą fale agresji z ich strony. Ale napewno nie odpowiadać agresją. I to ich nei oduczy poglądów takich jakich mają! A właśnie. Jeszcze jedno. Wiesz, że anarchizm, antyfaszyzm itp przybrał w dzisiejszych czasach postać wandalizmu, chuligaństwa. Między innymi przez właśnie takie napierdalanie. Ludzie nie chcą uwierzyć w takie idee, bo właśnie widzą w anarchistach samych "chuliganów".
To dlaczego ja nie słysze o żadnych akcjach antify? :D Nie napisałem, że antifa to dresy.
Ćwiczyłem sztukę walki i wiem, że nie jest ona po to, aby się nauczyć bić! Spytaj się trenera swojego! Wyśmiał by cię jakbyś mu powiedział, że przyszedłeś się nauczyć bić. Można się nauczyć bronić(niektóre sztuki walki są tylko do tego przeznaczone). Ale sztuka walki to przygoda, dla wielu całe życie, często wyładowanie energii, spokój, czasami filozofia.
Jeszcze raz powtarzam: ja nie mam nic do obrony! Osobistej i np ochrony swojej rodziny.