Dodaj nową odpowiedź

do tego który do a

Piernik ma tak sie do wiatraka ze tam sie miele mąkę. A poważnie to ze ceny na Węgrzech równoważyły popyt to nie rynek ale tylko jeden z mechanizmów rynkowych czy fakt ze wpuszczano obcy kapitał w ograniczonym zakresie - i tak o gospodarcze jak to określasz decydowali planiści czyli partia. Piszesz ze de fakto kraje bloków komunistycznych to planowanie + rynek. Jakbyś napisał czarny to mógłbym sie zgodzić. Najbliżej twojej definicji była polska gdzie istniał prywatny handel, rzemiosło, rolnictwo - lecz nie istniał rynek surowców. W mojej pierwszej pracy przy mnie chłopy wywieźli wózkiem widłowym dwie bele papieru do tzw "żyda" W sowietach istniały całe podziemne fabryki produkujące deficytowe towary. Twierdzisz ze czytam bez zrozumienia a to samo robisz z moim tekstem lub specjalnie deformujesz moją wypowiedz. Za mało jest demokracji tam gdzie zabrania robotnikom decydowania o systemie płac - twierdząc ze może być tylko wynagradzane czas i wysiłek. Akord jest uprzedmiotawiający ale to nie znaczy ze dobra jest jego przeciwstawność( do zresztą grubszy temat). najbardziej demokratyczne planowanie nie rozstrzygnie problemu ile w przyszłym roku należy wyprodukować parasolek - bo to zależy od pogody na ile będą potrzebne - a to wyznaczy ich wartość - jeśli będą za tanie i będzie ich za mało ktos je wykupi i odsprzeda na czarnym rynku. I odwrotnie będzie ich za dozo a ludzie będą chcieli kupować peleryny to będzie czyste marnotrawstwo. Gospodarka planowa wcale nie jest tak niewydolna jak twierdza liberałowie - wystarczy stwierdzić fakt ze sowieci mimo wielkiego zapóźnienia wytrzymywali wyścig zbrojeń - odnosząc nawet spektakularne sukcesy - program kosmiczny. Nie jest jednak wstanie zaspakajać konsumpcyjnych potrzeb społecznych na wyższym niż podstawowym poziomie (najlepiej to sie udawało w Czechosłowacji gdzie nie brakowało piwa i knedlików). O negatywnych stronach rynku nie bede pisał bo na tyn m portalu jest tego dużo. Oba systemy zresztą posiłkowały/ują sie na niewolniczej pracy i neo/kolonialnym wyzysku. Co do koordynatoryzmu - to nie partia była częścią klasy rządzącej To menadżerowie byli częścią klasy panów - partii która swą władze opierała na trój panowaniu - władzy politycznej (środki przymusu),gospodarczej i duchowej (czyli indoktrynacja. Polska najmniej spełniała powyższe kryteria nawet w okresie stalinizmu (skończył sie zanim przełamano opór społeczny)może dlatego była uważana za najśmieszniejszy barak w obozie (socjalistycznym).

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.