Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Pon, 2007-11-05 17:40
papierosy itd. - oczywiście że ma prawo, czy ja napisałem że nie? napisałem ci że zawsze (chyba że jesteś robinsoen crusoe na bezludnej wyspie) inni ludzie maja wpływ na to, co konsumujesz (albo co produkujesz). po prostu żebyś dostał X, odpowiednio dużo innych ludzi też musi chcieć X (na rynku to jest popyt i podaż). tu jest tak samo, żebyś mógł sobie palić, musi być odpowiednio dużo palaczy w twojej społeczności. po drugie, to ma związek z samorządnością (i to jest pomysł anarchistyczny) społeczności same ustalają prawa jakie panują na ich terenie, a jak ci się nie podoba to przenosisz się do innej (rady). chciałbyś odgórnych przepisów które by mówiły, co tym radom wolno a co nie wolno? (albert jest antyużywkowym fanatykiem chyba :) wiec będzie sobie mieszkał w takiej gdzie się nie pali, a ktoś inny w innej) musi być jakiś sposób w samej strukturze parekonu żeby był ten wybór. z alkoholem tak samo i on tam jeszcze przykład broni podaje.
zadziwiające, bo w następnym zdaniu piszesz: "totalitarne jest już same założenie ze społeczności nie mogą same decydować jakie cechy promować" czyli dokładnie o to chodzi w tym przypadku, żeby społeczności mogły o sobie decydować. jest to jeszcze dziwniejsze bo pare zdan dalej (co do innej sprawy) piszesz: "Niema tez nic niesprawiedliwego ze sie promuje zdolności bo na tym korzysta społeczność."
jeśli chodzi o sam system wynagrodzeń i "totalitaryzm", człowieku zobacz co ci napisałem pare postów wyżej: "albert twierdzi tyle, że z innym systemem płac cała reszta będzie źle funkcjonować", a ty z maniackim uporem dalej swoje. ALBERT NIE ZABRANIA, TYLKO MÓWI ŻE JEGO ZDANIEM INACZEJ NIE BĘDZIE TO DZIAŁAĆ. a jak będzie działać albo będzie lepiej działać to się to zmieni (co jest oczywiste chyba, bo tutaj jest samorządność)
co do pierwotnych społeczności, słabszych itd. - kompletnie się nie zgadzam z tobą i to do tego stopnia że dyskusja na ten temat nie ma sensu, np. uważam że to z takiego mechanizmu wzięła się hierarchiczna władza (a ostatecznie państwo)ale to juz inny problem
w kapitalizmie "zdolni" to właśnie "agresywni, podstępni i aspołeczni" wiec promuje właśnie takich zdolnych (w konkurencji kapitalistycznej najlepiej sobie radzą)
"Tam gdzie jakiś ABS (absolutny brak karku) jest wstanie przerzucić 100 ton bez wysiłku on chce lepiej wynagradzać jakieś chuchro bo sie więcej zmęczy i dłużej będzie pracował. Tam gdzie chuchro bedzie szybko i sprawnie wykonywac jakąs precyzyjna prace on bedzie wiecej płacił ABSowi bo sie biedactwo nasapało i napociło próbując naprzykład haftować" - co za bzdury wypisujesz, przecież wiesz (wiesz chyba?) że to inni ludzie oceniają tą pracę, więc jeśli uznają że nie chcą tego "produktu" chuchra, to będzie musiał zajać się czymś innym wiec to nie żaden "on" "płaci" karkowi czy chuchrze? (jak sie to pisze), ale właśnie inni ludzie (w planowaniu się to ustala oraz oceniając pracę)więc można łatwo przeskakiwać od jednego i drugiego, a jeśli chodzi o moje osobiste zdanie, to podejrzewam, ze się to ustali gdzieś pomiędzy efektywnością i wysiłkiem.
to jest dalszy ciąg twoich wydumanych zarzutów
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
papierosy itd. - oczywiście
papierosy itd. - oczywiście że ma prawo, czy ja napisałem że nie? napisałem ci że zawsze (chyba że jesteś robinsoen crusoe na bezludnej wyspie) inni ludzie maja wpływ na to, co konsumujesz (albo co produkujesz). po prostu żebyś dostał X, odpowiednio dużo innych ludzi też musi chcieć X (na rynku to jest popyt i podaż). tu jest tak samo, żebyś mógł sobie palić, musi być odpowiednio dużo palaczy w twojej społeczności. po drugie, to ma związek z samorządnością (i to jest pomysł anarchistyczny) społeczności same ustalają prawa jakie panują na ich terenie, a jak ci się nie podoba to przenosisz się do innej (rady). chciałbyś odgórnych przepisów które by mówiły, co tym radom wolno a co nie wolno? (albert jest antyużywkowym fanatykiem chyba :) wiec będzie sobie mieszkał w takiej gdzie się nie pali, a ktoś inny w innej) musi być jakiś sposób w samej strukturze parekonu żeby był ten wybór. z alkoholem tak samo i on tam jeszcze przykład broni podaje.
zadziwiające, bo w następnym zdaniu piszesz: "totalitarne jest już same założenie ze społeczności nie mogą same decydować jakie cechy promować" czyli dokładnie o to chodzi w tym przypadku, żeby społeczności mogły o sobie decydować. jest to jeszcze dziwniejsze bo pare zdan dalej (co do innej sprawy) piszesz: "Niema tez nic niesprawiedliwego ze sie promuje zdolności bo na tym korzysta społeczność."
jeśli chodzi o sam system wynagrodzeń i "totalitaryzm", człowieku zobacz co ci napisałem pare postów wyżej: "albert twierdzi tyle, że z innym systemem płac cała reszta będzie źle funkcjonować", a ty z maniackim uporem dalej swoje. ALBERT NIE ZABRANIA, TYLKO MÓWI ŻE JEGO ZDANIEM INACZEJ NIE BĘDZIE TO DZIAŁAĆ. a jak będzie działać albo będzie lepiej działać to się to zmieni (co jest oczywiste chyba, bo tutaj jest samorządność)
co do pierwotnych społeczności, słabszych itd. - kompletnie się nie zgadzam z tobą i to do tego stopnia że dyskusja na ten temat nie ma sensu, np. uważam że to z takiego mechanizmu wzięła się hierarchiczna władza (a ostatecznie państwo)ale to juz inny problem
w kapitalizmie "zdolni" to właśnie "agresywni, podstępni i aspołeczni" wiec promuje właśnie takich zdolnych (w konkurencji kapitalistycznej najlepiej sobie radzą)
"Tam gdzie jakiś ABS (absolutny brak karku) jest wstanie przerzucić 100 ton bez wysiłku on chce lepiej wynagradzać jakieś chuchro bo sie więcej zmęczy i dłużej będzie pracował. Tam gdzie chuchro bedzie szybko i sprawnie wykonywac jakąs precyzyjna prace on bedzie wiecej płacił ABSowi bo sie biedactwo nasapało i napociło próbując naprzykład haftować" - co za bzdury wypisujesz, przecież wiesz (wiesz chyba?) że to inni ludzie oceniają tą pracę, więc jeśli uznają że nie chcą tego "produktu" chuchra, to będzie musiał zajać się czymś innym wiec to nie żaden "on" "płaci" karkowi czy chuchrze? (jak sie to pisze), ale właśnie inni ludzie (w planowaniu się to ustala oraz oceniając pracę)więc można łatwo przeskakiwać od jednego i drugiego, a jeśli chodzi o moje osobiste zdanie, to podejrzewam, ze się to ustali gdzieś pomiędzy efektywnością i wysiłkiem.
to jest dalszy ciąg twoich wydumanych zarzutów