Dodaj nową odpowiedź

P.S.

Cytat: "robotnicy żadnego kraju nic nie zyskali na otwarciu granic tegoż kraju na siłę roboczą z innych krajów"

Akurat to można z powodzeniem nazwać bełkotem, już choćby ze względu na zamierzoną jednostronność.

Co ty w Anglii mieszkasz? A może w Szwecji? W USA? Meksykańców czy Polaków się tak boisz? A może kobiet z Kongo, które mają szansę popracować za ludzką stawkę w szpitalu europejskim?
I żeby nie było: nie jestem, i nigdy nie byłem zwolennikiem dyrektywy Bolkensteina i podobnych rzeczy. Każdy, kto kuma co się dzieje, jest przeciwny neoliberalnej polityce społecznej UE.

Przepływ siły roboczej jest owszem zjawiskiem ambiwalentnym. Problem w tym, jak to zjawisko wykorzystać wbrew liberałom. A nie organizować opór na antyliberalnym strachu. W ten sposób przyznajesz sie do porażki ideowej wobec liberałów już "na dzień dobry".

Twój problem polega na tym, że ty kierujesz swoje koncepcje na zagospodarowanie strachu, co gorsza - patrzysz na świat z czysto narodowo partykularnego punktu widzenia i boisz się go. I to jest właśnie najgorszy kanał w walce z liberalizmem.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.