Dodaj nową odpowiedź

mialem kiedys przykrą sytuacje kiedy wracalem z koncertu knz wszedlem sobie w "ciemną uliczke" i dostalem butelką w tyl głowy póżniej obudzilem sie w szpitalu z polamaną reką a pielęgniarka powiedziala mi ze policja uratowała mnie przed smiercią bo jak puzniej z nimi rozmawialem jeden skakal mi po glowie a dwóch innych napierdalalo mnie palami i jak tu morzna mówic o jakiejkolwiek rozmowie o poglądach jezeli taki czlowiek jak ja normalnioe ubrany itp. jest atakowany przez jebanych faszoli??? Nikt kto pisze ze trzeba z nimi gadac nie wie jacy oni naprawde są. Najpierw przezyjcie takie cos jak ja chocby raz to odrazu zmienicie zdanie bo z zewnątrz mozna to oceniac ale nikt mi nie powie ze jakby go tak najebali to nie chcial by ich wszystkich powybijac ja np mam taką chec