Dodaj nową odpowiedź
Los kobiet zatrzymanych pod Pyrzycami
Czytelnik CIA, Wto, 2007-11-06 10:12 Kraj | DyskryminacjaWe wtorek wojewoda zachodniopomorski ma zdecydować o losie blisko 70 Ukrainek, którym Straż Graniczna nakazała wyjazd z Polski. Kobiety zatrzymano przy pracy pod Pyrzycami: miały urzędową zgodę na zatrudnienie, ale zamiast w polu znaleziono je przy wyplataniu ozdób w hali.
Termin nakazanego przez SG wyjazdu 73 kobiet upływa o północy z wtorku na środę. Zgodnie z decyzją SG, Ukrainki nie mogłyby też przyjechać do naszego kraju przez najbliższy rok. Większość z nich odwołała się od tej decyzji do wojewody.
Straż Graniczna wydając decyzję opierała się na ustaleniach Państwowej Inspekcji Pracy. Według nich zakład, w którym pracowały kobiety, miał zezwolenie na ich zatrudnienie wyłącznie przy pracach polowych, Ukrainki zaś pracowały przy produkcji stroików i wieńców.
Pogranicznicy ustalili, że kobiety przebywały w Polsce legalnie. Tylko trzy z nich nie miały wizy zezwalającej na podjęcie pracy w Polsce. Jednak po szczegółowej kontroli okazało się, że ich pracodawca wystąpił o zatrudnienie cudzoziemek przy pracach polowych. To zaniedbanie pracodawcy – podkreśliła Grażyna Karolska z inspektoratu PIP w Szczecinie. Według niej, także przedsiębiorcy, który zatrudnił kobiety, grożą sankcje.
Konsul honorowy Ukrainy w Szczecinie Henryk Kołodziej, który wystąpił w obronie kobiet, poinformował, że nakaz opuszczenia Polski otrzymało też kilka z nich, które przyjechały do naszego kraju w dniu kontroli i w ogóle nie zdążyły podjąć jeszcze pracy. Jak dodał konsul, nie przebywały one nawet w hali produkcyjnej.