Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Ty cierpisz na jakiś religijny determinizm? Tutaj bardzo przypominasz leninistów, którzy twierdzili, że od bolszewickiej wersji komunizmu nie ma odwrotu.
Nie bardzo rozumiem też dlaczego nawoływanie do rewolucji "w czasach ataków terrorystycznych i interwencji zbrojnych" jest samobójstwem?
Mamy XXI wiek i anarchokomunizm, jest jednym z najprężniej rozwijających się zarówno pod względem intelektualnym, jak i organizacyjnym nurtem obok nowych form anarchokolektywizmu (inspirowanego przez np. ekonomię uczestniczącą - popularnego obok anarchokomunizmu w niektórych środowiskach anarchosyndykalistycznych) i tzw. anarchizmu poststrukturalistycznego (co jest bardziej nurtem krytyczno-intelektualnym). Po prostu odnoszę wrażenie, że nie bardzo wiesz o czym piszesz. Co masz wobec tego do zaproponowania temu XXI w. "neo"-anarchizmowi (co to za określenie? wyjęte chyba z opracowań Janickiego i innych stalinowskich, ale także i liberalnych oszołomów) polskiemu?
Niestety w naszym półperyferyjnym zaścianku systemu kapitalistycznego pewne prądy może zostaną przetrawione za parę lat. W międzyczasie będziemy się gotować w takim bełkocie wyjętym z Gazety Wyborczej o tym że "nie ma alternatywy" jaki ty zapodajesz, bo takie jest zapotrzebowanie systemu, żeby swoje peryferia utrzymywać w ciemnocie.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Ty cierpisz na jakiś
Ty cierpisz na jakiś religijny determinizm? Tutaj bardzo przypominasz leninistów, którzy twierdzili, że od bolszewickiej wersji komunizmu nie ma odwrotu.
Nie bardzo rozumiem też dlaczego nawoływanie do rewolucji "w czasach ataków terrorystycznych i interwencji zbrojnych" jest samobójstwem?
Mamy XXI wiek i anarchokomunizm, jest jednym z najprężniej rozwijających się zarówno pod względem intelektualnym, jak i organizacyjnym nurtem obok nowych form anarchokolektywizmu (inspirowanego przez np. ekonomię uczestniczącą - popularnego obok anarchokomunizmu w niektórych środowiskach anarchosyndykalistycznych) i tzw. anarchizmu poststrukturalistycznego (co jest bardziej nurtem krytyczno-intelektualnym). Po prostu odnoszę wrażenie, że nie bardzo wiesz o czym piszesz. Co masz wobec tego do zaproponowania temu XXI w. "neo"-anarchizmowi (co to za określenie? wyjęte chyba z opracowań Janickiego i innych stalinowskich, ale także i liberalnych oszołomów) polskiemu?
Niestety w naszym półperyferyjnym zaścianku systemu kapitalistycznego pewne prądy może zostaną przetrawione za parę lat. W międzyczasie będziemy się gotować w takim bełkocie wyjętym z Gazety Wyborczej o tym że "nie ma alternatywy" jaki ty zapodajesz, bo takie jest zapotrzebowanie systemu, żeby swoje peryferia utrzymywać w ciemnocie.