Dodaj nową odpowiedź

Po pierwsze, nie mówiłem o

Po pierwsze, nie mówiłem o polskim ruchu anarchistycznym, jeśli chodzi o rozwój czegokolwiek.

Po drugie ruch nie wygląda, jak wygląda, bo przyszli jacyś "źli" tylko znajdujemy się w takim a nie innym miejscu czasoprzestrzeni i stanu systemu, co wiąże się np. ze spadkiem aktywności społecznej. Niektórzy zaś wolą zwalać to na jakiś spisek, lub "zepsucie tego co było dobre".

Dalej, Chavez nie ma zamiaru budować komunizmu w żadnej formie. Ma zamiar zaś w oparciu o istniejący system zbudować coś w rodzaju demokracji uczestniczącej (przynajmniej tak twierdzi). Współpracuje lub wspiera go mniej lub bardziej wielu zwolenników demokracji uczestniczącej (np. środowisko ZNetu z Michaelem Albertem, tym od ekonomii uczestniczącej na czele, który jest krytycznym, ale jednak zwolennikiem "rewolucji boliwariańskiej"). Mnie się zdaje, że to jest kierunek który słyszałem od paru polskich fanów demokracji partycypacyjnej, żeby za pomocą ustaw czy wchodzenia do samorządów wprowadzić to, więc to właśnie obrazuje stan sporej części naszego środowiska. Natomiast na zachodzie jedymi z najbardziej nieprzejednanych krytyków chavizmu są właśnie anarchokomuniści, którzy krytykują go za to, ze pod płaszczykiem demokracji uczestniczącej realizuje państwowy kapitalizm i zamordyzm. Coś się więc w tej wizji nie klei.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.