Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Tu nie chodzi o jakieś trzy systemy, tylko o pewne globalne zjawisko cywilizacyjne historycznie porównywalne chyba tylko z przypadkiem klasycznej kultury helleńskiej. Emancypacja mieszczaństwa, która pociągnęła za sobą względną emancypację innych klas, oparcie świadomości społecznej na klasie średniej, masowa edukacja, przemiany kulturowe, które wyłoniły romantyzm... I stąd się wszystko dopiero wzięło, łącznie z anarchizmem. W przeciwnym wypadku pozostają ci jakieś religijne majaki o "wspólnocie". Nie można oświecenia tak za burtę wyrzucać, tak jak nie można uciec od samego siebie. To nie takie proste. Przeczytaj sobie Foucaulta tekst o Oświeceniu - dzisiejsi "krytycy oświecenia" są jego kontynuatorami. Albo "Filozoficzny dyskurs nowoczesności" Habermasa - klasyczni myślenie też dostrzegali ambiwalencje oświecenia.
Poza tym ludzie w Polsce często mylą oświecenie w sensie właściwym (projekt cywilizacyjny, który trwa do dziś począwszy już gdzieś od XVI wieku) z oświeceniem w znaczeniu literacko-podręcznikowym (epoka sprzed romantyzmu). Jeżeli już powołujesz się na H. I A., to oni mieli na myśli to pierwsze znaczenie - czytaj: ramy racjonalności zachodniej cywilizacji w ogóle.
A jeżeli uważasz, że totalna entropia świadomości w skali globalnej jest lepsza niż jakiś przemyślany uniwersalistyczny racjonalizm, to pamiętaj, że na takiej zasadzie ludzie mogą się kiedyś obudzić w niezłym bagnie - porozbijani na skofliktowane grupki, ogłupieni i zarządzani przez specjalistów przy pomocy religii, reklamy i czego tam jeszcze. Coś jak powrót do ery upadku Cesarstwa Rzymskiego, tylko że w mega skali i przy znacznie lepszych środkach do prowadzenia wojen.
Co do myśli filozoficznej, to różnie bywało: jak zwykle miewała ona znaczenie ambiwalentne - po części dążyła do aliansu z władzą, a po części miała bywała wyrazem dążeń emancypacyjnych epoki, dotyczy to zwłaszcza największych myślicieli.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Ale Yak
Tu nie chodzi o jakieś trzy systemy, tylko o pewne globalne zjawisko cywilizacyjne historycznie porównywalne chyba tylko z przypadkiem klasycznej kultury helleńskiej. Emancypacja mieszczaństwa, która pociągnęła za sobą względną emancypację innych klas, oparcie świadomości społecznej na klasie średniej, masowa edukacja, przemiany kulturowe, które wyłoniły romantyzm... I stąd się wszystko dopiero wzięło, łącznie z anarchizmem. W przeciwnym wypadku pozostają ci jakieś religijne majaki o "wspólnocie". Nie można oświecenia tak za burtę wyrzucać, tak jak nie można uciec od samego siebie. To nie takie proste. Przeczytaj sobie Foucaulta tekst o Oświeceniu - dzisiejsi "krytycy oświecenia" są jego kontynuatorami. Albo "Filozoficzny dyskurs nowoczesności" Habermasa - klasyczni myślenie też dostrzegali ambiwalencje oświecenia.
Poza tym ludzie w Polsce często mylą oświecenie w sensie właściwym (projekt cywilizacyjny, który trwa do dziś począwszy już gdzieś od XVI wieku) z oświeceniem w znaczeniu literacko-podręcznikowym (epoka sprzed romantyzmu). Jeżeli już powołujesz się na H. I A., to oni mieli na myśli to pierwsze znaczenie - czytaj: ramy racjonalności zachodniej cywilizacji w ogóle.
A jeżeli uważasz, że totalna entropia świadomości w skali globalnej jest lepsza niż jakiś przemyślany uniwersalistyczny racjonalizm, to pamiętaj, że na takiej zasadzie ludzie mogą się kiedyś obudzić w niezłym bagnie - porozbijani na skofliktowane grupki, ogłupieni i zarządzani przez specjalistów przy pomocy religii, reklamy i czego tam jeszcze. Coś jak powrót do ery upadku Cesarstwa Rzymskiego, tylko że w mega skali i przy znacznie lepszych środkach do prowadzenia wojen.
Co do myśli filozoficznej, to różnie bywało: jak zwykle miewała ona znaczenie ambiwalentne - po części dążyła do aliansu z władzą, a po części miała bywała wyrazem dążeń emancypacyjnych epoki, dotyczy to zwłaszcza największych myślicieli.