Dodaj nową odpowiedź

Kilka uwag.

Kilka uwag.

Po pierwsze, moim zdaniem błędne wnioski są wyciągane z bojkotu wyborczego. Bierność także jest formą cichego buntu, ludzie mają gdzieś wybory, bo "i tak to nic nie da" i moim zdaniem ten odruch, choć w pełni nieuświadomiony politycznie, ma głębokie korzenie w systemie, a nie w abstrakcyjnym "lenistwie". Bierność też skądś się bierze.

Także teza o sukcesie propagandy prowyborczej, jest fałszywa. Ten kiluprocentowy wzrost przy tak zmasowanej propagandzie to jest porażka. O wysokiej frekwencji i odwróceniu tendencji możemy mówić w przypadku 70 proc. Ludzie potraktowali to jak wybory w telewizyjnym szoł. Głosują w Tańcu z gwiazdami to z rozpędu część poszła głosować. Także wiadomo, że frekwencja zwykle skacze w momencie pojawienia się silnych wizerunkowo osobowości. Wtedy to bardziej zamienia się w zawody sportowe niż wybory polityczne. Emocje opadną i frekwencja spadnie.

Na CIA już pojawiały się teksty mówiące o tym że sam bojkot nie wystarcza. Są plany realizacji pewnego projektu za 4 lata, ale nie chcę teraz o tym pisać, bo za wcześnie.

Przypominam także, że socjaldemokracja nie jest antykapitalistyczna. Socjaldemokracja stara się moderować kapitalizm, przekształcać go w "kapitalizm z ludzką twarzą". Takie bajki uważam za szkodliwe dla rozwoju ruchu realnie antykapitalistycznego i stanowi to jedną z poważnych konkurencji ideowo-taktycznych dla tegoż ruchu. Z tego trzeba wyciągnąć wnioski praktyczne, a nie marzyć o reanimacji KPiORP, który okazał się w większości miast tubą propagowania socjaldemokratyzmu.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.