Dodaj nową odpowiedź

Tu nie chodzi tylko o

Tu nie chodzi tylko o zastanowienie się jak posmarować tę aktywistyczną kanapkę, ale po co i dlaczego. Myślenia wbrew pozorom w polskim ruchu anarchistycznym jest za mało, a nie za dużo. Potem wychodzą takie kwiatki, że jeden z bardziej znanych polskich anarchistów mówi w TVP3 w sprawie Rospudy: "Komisja europejska stoi za nami". I inne takie.

Generalnie polscy anarchiści przez lata robili za mięso armatnie dla liberałów, albo socjaldemokratów. Potrafili zrobić np. pismo rozchodzące sie przyzwoitym nakładzie, ale potem oddawali jego połowę, żeby mogli sobie popisać w nim panicze libertariańscy, którzy oczywiście skorzystali z okazji (a kto by nie skorzystał), żeby siać swoje księżycowe teorie, które zresztą przez sporą część ruchu była łykana dość gładko, bo nie było praktycznie żadnych konkurencyjnych teorii, a na pewno nie zapodawanych w takiej ilości, bo mało jest takich grafomanów jak Sierpiński, który mógłby spokojnie konkurować w tym względzie z Korwinem.

Wracając do Rospudy, każdy wie że w Rospudzie sporo było anarchistów, ktoś mówił mi że ponad połowa, ale wylansowali się na tym Greenpeace i Wajrak. Dodatkowo Greenpeace zarządzał całym obozowiskiem i mówił anarchistom co i gdzie mają robić. Pomyślunku w tym nie widzę, raczej przysłowiowe frajerstwo.

Polscy anarchiści najczęściej są tak głupi, że pozwolą sobą manipulować w imię "działania", no i oni, zgodnie z tym swoim "działactwem", za przeproszeniem zapierdalają, ale krem zbiera kto inny.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.