Dodaj nową odpowiedź

stary dobry antropocentryzm, he?

Przykre, że stać Cię na zbycie problemu relacji człowiek-zwierzę jednym zdaniem; przykre, że nie argumentujesz, a sięgasz do języka demagogii i indoktrynacji („sprawa jest jasna”); najbardziej przykre, że tak łatwo i tak lekko sobie hierarchizować taką relację, bo nie ma żadnego poczucia odpowiedzialności – jakbyś przyznawał punkty w teleturnieju; przykre wreszcie, że to wartościowanie form życia w przyrodzie znów musi, jak zwykle, na górze postawić Człowieka.

(Przy okazji: dobrze, że „MNIE” piszesz wielkimi literami. To bardzo, bardzo trafne, i wydaje się wiele mówić – także może i o tym, że takie trwałe wartościowanie kusi Cię nie tylko w tej jednej relacji.....)

C by było jasne: nie twierdzę, że w kwestii „charytatywności”, „działalności społecznej” itp cokolwiek jest trwale lepsze, ważniejsze czy skuteczniejsze. Nie roszczę sobie prawa do krytyki czyjejkolwiek chęci takiego zaangażowania. Żadnego sprzeciwu wobec Food Not Bombs z mojej strony.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.