Dodaj nową odpowiedź

Od początku koncertu było

Od początku koncertu było wiadomo że "coś" wisi w powietrzu. W klubie w którym odbywał się koncert porozwieszane były co krok naklejki ŁKS-u z swastykami a część publiki stanowiły osoby w koszulkach "Skrewdriver". Co chwila było też słuchać śpiewy "Auschwitz-Birkenau sialalala".

Co ma jedno do drugiego? W Łodzi jest ŁKS (jest i Widzew), to są i naklejki na ścianach. A że "rasistowski ŁKS dumą Białej Polski" - to mogły się trafić i jakieś dziwne naklejki. Poza tym, ilu ja "antyfaszystów" słyszałem hailujących po spożyciu odpowiedniej ilości alkoholu. Poziom nazizmu w mózgu (a właściwie w strunach głosowych) rośnie wraz z ilością spożytego alkoholu.
I na koniec - cóż z tego, że niaziści dostali bęcki od ekipy co to się z całej Polski musiała zbierać na tą okazję. W 3city na Cockney'ach nikt im nie podskoczył.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.