Dodaj nową odpowiedź

Nie wiem jak tam było, bo

Nie wiem jak tam było, bo mnie tam nie było :). Jednak jak czytam, że nawet siekiery były w ruchu, to ja się pytam, dlaczego trupy nie padły. Chyba, że łódzka antyfa jest tak wyszkolona, że bje jedynie obuchem pod łydkę, aby przeciwnika sprowadzić do parteru. Co wy tu wypisujecie w ogóle....

Na jakiej zasadzie zespoły skinheads nazywają się "streetpunkowymi"? Bo ja tego nie rozumiem. Ot, choćby reklamówka zespołu Rewizja w ostatnim Pasarzeże. Zdjęcie jakiegoś łysego, nalanego oblecha z gitarą, i podpis 100% Punk. O co tu chodzi? Dlaczego te cymbały nie nazwą się streetskinami, i nie mówią że grają street skina, albo skin rocka?
Co to jest w ogóle za nazwa, streetpunk? Zgodnie z logiką, taka kapele winni tworzyć zmenelniałe punki sępiące na jabole na streecie, i opiewać w swoic piosenkach uroki zygania do oporu, seksu w krzakach czy ruinach ze świeżo zapoznaną menelką, tego jak fajnie się obudzić po nalewce i mieć dreszcze...

Polska to nie UK, gdzie w latach 89tych załogi punks i skins bawiły się na Exploited czy Discharge razem. To nie Włochy, gdzie postawa Los Fastidos jest normą, czy Hiszpania, gdzie pełno Red i Anarchy skinheads. U nas skinheadzi istnieli w tej najgorszej patologicznej odmianie zawsze, i wybaczcie, ale ja nie potrafię się przestawić na myślenie, że oni są fajni, bo nie mają naszywek Honoru. Zresztą wystarczy wejść na ich fora, aby się przekonać, jak mało sympatyczną filozofią się tam dzielą ci apolityczni Oi!owcy.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.