Dodaj nową odpowiedź

No to po huju polecieliście...nie wiem czy ktoś zauwazył,ale tematem jest rozróba w Bytomiu...

Co do sprawy łysoli w Bytomiu...huj czy bone czy skin czy cokolwiek innego,ważne że szumią, jest ich coraz więcej i są bezkarni...i tak jak napisał chartkor Ci kolesie któzy teraz sie naziolą po mieście najpierw mówili że są Oi!owcami wielkimi

co prawda może na codzień nie ma ich na ulicy, ale jak sie już zejdą to może być źle...debile noszą pałki kastety,czasami nawet i noże...wszyscy wiedzą którzy to itd. ale nikt nie reaguje...

Oczywiście ataki jak są w grupie tylko i mają przewage...bo na solo wcale nie są tacy groźni(jak nie liczyć broni)

Co do Fanaberii... KUFEL to takie wymyślone słowo przez dziennikarza... chłopak dostał dzbanem od fajki wodnej,a uwierzcie że jest to ciężkie, bo ma z ok 30cm wysokości, a jeszcze napełnione wodą ma swoją wagę

Wcześniej już były popisane swastykami ściany przed lokalem i jakieś napisy dziecinne typu "fanaberia śmierdzi hujem"...ŻAL poporstu...

I faktycznie zamiast pierdolić na forum to jeżeli ktoś czuje sie na siłach możemy pobawić się w naziolsbusters i zorganizować małą akcje na tych zjebów...chętnych zapraszam do bytomia...możemy sie jakoś skontaktować

Pozdro