Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Sob, 2008-01-05 23:54
Jestem uczennicą drugiej klasy gimnazjum, w której mamy bardzo wysoki poziom ponieważ nauczyciele są Ci sami co uczą liceum. Ze szkoły wracam o 14:30. Chwilę sie pokręce po domu, zjem coś i do zadań! Siedzę przy nich ok. 3-4godz. Ponieważ nauczyciele widzą tylko swój przedmiot. Nie obchodzi ich to, że z innych przemdiotów razem wziętych mamy roboty na kilka godzin tylko dowalają nam jeszcze więcej! Najgorzej jest zawsze we wtorki. Wszystkie okropne lekcje w jednym dniu. Biologię mamy tylko raz w tygodniu, więc pani pozwala sobie zadać więcej zadania i to rozumiem, mam tydzień na ich wykonanie. Ale oczywiście facet z histori musi nam dowalić cztery zadania, ale treściwe. Trzeba troche najpierw poczytac, żeby wiedzieć co napisać na tej całej stronie miejsca, którą wymaga. Oczywiście pyta na drugi dzień.Chemiczka zada nam kolejne dwie strony zadań..Chemię tez mamy na drugi dzień. I jak tu się wyrobić z tym wszystkim?! A co z moimi zaintersowaniami? Nie mam czasu nawet w weeken spotkac się z kumplami, bo oczywiście polonistka na weeken zada nam jak zawsze jakieś wypracowanie, żeby nam się nie "nudziło"! I powiedzcie mi czy to jest mądre...? Jak dla mnie muszą znieść te powalone prace domowe!
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Zadania domowe!
Jestem uczennicą drugiej klasy gimnazjum, w której mamy bardzo wysoki poziom ponieważ nauczyciele są Ci sami co uczą liceum. Ze szkoły wracam o 14:30. Chwilę sie pokręce po domu, zjem coś i do zadań! Siedzę przy nich ok. 3-4godz. Ponieważ nauczyciele widzą tylko swój przedmiot. Nie obchodzi ich to, że z innych przemdiotów razem wziętych mamy roboty na kilka godzin tylko dowalają nam jeszcze więcej! Najgorzej jest zawsze we wtorki. Wszystkie okropne lekcje w jednym dniu. Biologię mamy tylko raz w tygodniu, więc pani pozwala sobie zadać więcej zadania i to rozumiem, mam tydzień na ich wykonanie. Ale oczywiście facet z histori musi nam dowalić cztery zadania, ale treściwe. Trzeba troche najpierw poczytac, żeby wiedzieć co napisać na tej całej stronie miejsca, którą wymaga. Oczywiście pyta na drugi dzień.Chemiczka zada nam kolejne dwie strony zadań..Chemię tez mamy na drugi dzień. I jak tu się wyrobić z tym wszystkim?! A co z moimi zaintersowaniami? Nie mam czasu nawet w weeken spotkac się z kumplami, bo oczywiście polonistka na weeken zada nam jak zawsze jakieś wypracowanie, żeby nam się nie "nudziło"! I powiedzcie mi czy to jest mądre...? Jak dla mnie muszą znieść te powalone prace domowe!