Dodaj nową odpowiedź
Uczciwość posła Kotlinowskiego
Tomasso, Śro, 2006-05-31 08:53 KrajPoseł Ligi Polskich Rodzin, Marek Kotlinowski był winny przez kilka lat pewnej staruszce z Krakowa, kwotę 6 tys. złotych. Pieniądze wziął na usługę prawną w postaci ustalenia tożsamości właściciela budynku. Wykonanie usługi miało kosztować 12 tys. zł płatne w dwóch ratach. Kotlinowski jednak z zadania się nie wywiązał, ponieważ w międzyczasie został posłem i zrezygnował z wykonania zlecenia, nie oddając pieniędzy.
Starsza kobieta była pewna, że dostanie pieniądze z powrotem. Niestety, nie zobaczyła ani grosza. W końcu po pięciu latach złożyła w prokuraturze doniesienie na posła.
- Wstyd, dla niego to niewielkie pieniądze, a dla mnie, schorowanej starszej kobiety, to bardzo dużo - stwierdziła Pani Maria W. (96 l.), która mieszka w kamienicy przy ul.Batorego w Krakowie.
Poseł błyskawicznie oddał pieniądze, kiedy sprawą zainteresowali się dziennikarze "Super Expressu". Załatwienie sprawy Maria W. przyjęła ze spokojem. - Ja nie chciałam się procesować. Chciałam tylko, by mi oddał moje pieniądze - powtarza staruszka.