Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Czw, 2007-12-27 01:37
Sprawa nie jest aż tak oczywista jak przedmówcy sie wydaje. Po pierwsze zdaje sie że w ramach budżetu partycypacyjnego określane sa priorytety w ramach kasy przenaczonej na inwestycje , a nie na sztywne wydatki ( tj pensje urzędników i spłate zadłużenia pewnie też) więc nie wiem w jaki sposób mieliby dokonywac wyboru miedzy zwolnieniami a budowa kanalizacji np.
Po drugie z pustego i salomon nie naleje , a to że brazylia musi płacic mfw kase to chyba nie jest wina mechanizmów zwiazanych z budżetem partycypacyjnym , ale stopnia uzaleznienia brazyli od kredytów.
Po trzecie, to bardzo ciekawe co autor pisze ale z danych przedstawionych chodźby u górskiego wynika że w ramach tego rzekomo biednego budzetu udało sie nie tylko zwiekszyc dochody przeznaczane na inwestycje ( m.in poprzez zwiekszenie progresji podatkowej)ale takze w olbrzymim stopniu uepszyc inrastrukture miejska (kanalizacje itp)
Po czwarte porazka PT w porto alegre zdaje sie ze nie wynikała z przejrzenia przez mieszkanców perfidnego planu polegajacego na wciaganiu ich w zarzadzanie bieda ale właśnie na tym że PT zaczeła sie z budzetu wycofywac podczas gdy inne partie zapowiedziały ze beda budzet respektowac.
I wreście na koniec , gwoli uściśnienia, tłumaczenie od orginału różni sie nieznacznie ale skutecznie maskuje pozycje ideologiczna z jakiej wychodzi autor ( zapewne aby nie psuc tłumaczowi konkluzji), ale po to jest internet żeby sprawdzic pewne rzeczy.Co sie okazało? Że pan Joao Penha jest przedstawiciele lewego ( czyt bardziej marksistowskiego) skrzydła w PT , które notabene nigdy za specjalnie nie kochało pomysłu budżetu p ( bo gdzie tam miejsce dla awangardowej partii robotniczej?)
Wkurza mnie powiem szczerze myslenie w kategoriach wszystko albo nic.
No pewnie że budżet partycypacyjny to nie ideał ale to chyba jest krok w pozytywnym kierunku mimo wad. No chyba że jest tak jak sie nie którym wydaje że naprawde wystarczy obalic panstwo a ludzie sami z siebie juz beda wiedziec jak sie organizowac (czyt. na modłe anarchistyczna), ale mi sie wydaje ze bez zmian w swiadomosci ( a demokracja uczestniczaca) dokonuje takich zmian0 w najlepszym wypadku jedna panstwo zostanie zastopine przez inne.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Sprawa nie jest aż tak
Sprawa nie jest aż tak oczywista jak przedmówcy sie wydaje. Po pierwsze zdaje sie że w ramach budżetu partycypacyjnego określane sa priorytety w ramach kasy przenaczonej na inwestycje , a nie na sztywne wydatki ( tj pensje urzędników i spłate zadłużenia pewnie też) więc nie wiem w jaki sposób mieliby dokonywac wyboru miedzy zwolnieniami a budowa kanalizacji np.
Po drugie z pustego i salomon nie naleje , a to że brazylia musi płacic mfw kase to chyba nie jest wina mechanizmów zwiazanych z budżetem partycypacyjnym , ale stopnia uzaleznienia brazyli od kredytów.
Po trzecie, to bardzo ciekawe co autor pisze ale z danych przedstawionych chodźby u górskiego wynika że w ramach tego rzekomo biednego budzetu udało sie nie tylko zwiekszyc dochody przeznaczane na inwestycje ( m.in poprzez zwiekszenie progresji podatkowej)ale takze w olbrzymim stopniu uepszyc inrastrukture miejska (kanalizacje itp)
Po czwarte porazka PT w porto alegre zdaje sie ze nie wynikała z przejrzenia przez mieszkanców perfidnego planu polegajacego na wciaganiu ich w zarzadzanie bieda ale właśnie na tym że PT zaczeła sie z budzetu wycofywac podczas gdy inne partie zapowiedziały ze beda budzet respektowac.
I wreście na koniec , gwoli uściśnienia, tłumaczenie od orginału różni sie nieznacznie ale skutecznie maskuje pozycje ideologiczna z jakiej wychodzi autor ( zapewne aby nie psuc tłumaczowi konkluzji), ale po to jest internet żeby sprawdzic pewne rzeczy.Co sie okazało? Że pan Joao Penha jest przedstawiciele lewego ( czyt bardziej marksistowskiego) skrzydła w PT , które notabene nigdy za specjalnie nie kochało pomysłu budżetu p ( bo gdzie tam miejsce dla awangardowej partii robotniczej?)
Wkurza mnie powiem szczerze myslenie w kategoriach wszystko albo nic.
No pewnie że budżet partycypacyjny to nie ideał ale to chyba jest krok w pozytywnym kierunku mimo wad. No chyba że jest tak jak sie nie którym wydaje że naprawde wystarczy obalic panstwo a ludzie sami z siebie juz beda wiedziec jak sie organizowac (czyt. na modłe anarchistyczna), ale mi sie wydaje ze bez zmian w swiadomosci ( a demokracja uczestniczaca) dokonuje takich zmian0 w najlepszym wypadku jedna panstwo zostanie zastopine przez inne.