Dodaj nową odpowiedź

Kto wie czy "pogrom" kielecki nie był prowokacją ze strony pobratymców UBeków zza wschodniej granicy i polskich, wtedy to regulowano wschodnią granicę. Ciekawe też, że blok w Kielcach, gdzie oprawcy dokonali rozboju i morderstw w I klatce zajmowany był przez UBeków, i że nikt nie powiadomił milicji, nikt nie pomógł, i że w końcu bandytów nie zdołano ustalić. Wbrew sugestiom Grossa, ja się nie poczuwam do odpowiedzialności, i myślę, że większość Polaków, za komunistyczne matactwa/jak zresztą za obecne lyberalne/