Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Sob, 2008-01-12 19:43
"Buntem wobec rzeczywistości jest przecież również anarchizm. Czy chęcią zwrócenia na sibie uwagi, hm. Dla niektórych tak, dla innych nie. Nie napisałeś najważniejszego - symbolem przynalezności do "plemienia" punkowego, wyrazem dumy i niezależności z bycia punx."
Punkowcy to nie sami anarchiści. A irokez wcale nie świadczy o tym, że jest sie punkiem, chyba,że o czymś nie wiem.
"zrobił się syf, idee tracą coraz bardziej na znaczenie, środowisko prymitywnieje. O tym pisał w ostatnim Pasażerze Arek Bąk - idzie na gig, i tam dowiaduje się, że punki powinni szanować JPII, oraz że prawdziwy punk ubiera się w odzież sportową firmy Lonsdale i Ben Sherman."
A wcześniej nie było syfu? Był ten sam syf. O co chodzi z JP2 to nie wiem bo nie słyszałem żeby jakikolwiek nawet młody punk go szanował. Znam kilku punkowców z mojego miasta, kilku jest w porządku a niektórzy to wraki ludzi z wzniosłymi hasłami na naszywkach. To nie jest syf? Nie rozumiem o co Ci chodzi z tym ubiorem? Niech sie ludzie ubierają sie jak chcą, mnie to nie obchodzi. Punkowcy tez naśladują, bo w Polsce punk nie powstał.
"Nie ma wcale więcej skinheadów i hoolies. Są natomiast ludzie, którzy podszywają się pod takowych, stylizują się na nich. Jest to spowodowane różnymi powodami. Albo się jest zbyt słabym, by nosić się jak Sid przykazał :), i wybiera się ciuchy Oi!owe, które sa akcteptowalne dla społeczeństwa; albo ludzie starają się grać takich robotniczych twardzieli w środowisku A, i przez to reperować swoje ego, bo poza tym środowiskiem to są pizdeczki."
Widocznie znamy różnych ludzi. Oczywiście istnieje zjawisko o którym mówisz ale nie uogólniaj. Według Cibie każdy anarchista powinien prowokować społeczeństwo swoim ubiorem i wyglądem?
"Powodów jest na pewno więcej, ale nie jest to tak, że pewnego dnia skinhead staje przed lustrem i stwierdza, że ci A mają rację, zostaję anarchoskinem, a dresiarz odrzuca baunsy, podpala przyciemniane szyby, odstawia sterydy i walki psów, bo rodzi się w nim moralność rewolucyjna."
No pewnie nie jest tak jak mówisz. W Polsce nie ma warunków do powstania RASH więc piersi skini @ zawsze będą groteskowo wyglądać.
Nie miałem na myśli dresów tylko chuliganów i kibiców którzy przesuwają sie na stronę antyfaszyzmu.
"Jak ktoś Ci przychodzi, i mówi że jest skinem, a potem rozprawia z tobą o literaturze, demokracji uczestniczącej i Dolinie Rospudy, to on skinheadem nie jest. Skin jest od dawania w morde, picia piwa i ubierania się w taki a nie inny sposób."
Ten temat był już wałkowany 1000 razy. Pierdoli mnie to nie jestem skinheadem i nie znam zbyt wielu skinów ale wydaje mi się, że skin nie musi być totalnym tępakiem, że móc mówić oosbie, że jest skinheadem.
"Co ma do tego wszystkiego moda? Jak wg Ciebie punki i anarchiści winni poddawać się dyktatowi mód, to fajne masz spojrzenie."
Stwierdzam fakt. Punkowcy też poddają się dyktatowi mody tylko, że w swoim mniejszym środowisku.
PRZYDAŁBY SIE INNE GŁOSY. DIALOG JEST POTRZEBNY. SZKODA, ZE PRZEZ INTERNET.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
"Buntem wobec
"Buntem wobec rzeczywistości jest przecież również anarchizm. Czy chęcią zwrócenia na sibie uwagi, hm. Dla niektórych tak, dla innych nie. Nie napisałeś najważniejszego - symbolem przynalezności do "plemienia" punkowego, wyrazem dumy i niezależności z bycia punx."
Punkowcy to nie sami anarchiści. A irokez wcale nie świadczy o tym, że jest sie punkiem, chyba,że o czymś nie wiem.
"zrobił się syf, idee tracą coraz bardziej na znaczenie, środowisko prymitywnieje. O tym pisał w ostatnim Pasażerze Arek Bąk - idzie na gig, i tam dowiaduje się, że punki powinni szanować JPII, oraz że prawdziwy punk ubiera się w odzież sportową firmy Lonsdale i Ben Sherman."
A wcześniej nie było syfu? Był ten sam syf. O co chodzi z JP2 to nie wiem bo nie słyszałem żeby jakikolwiek nawet młody punk go szanował. Znam kilku punkowców z mojego miasta, kilku jest w porządku a niektórzy to wraki ludzi z wzniosłymi hasłami na naszywkach. To nie jest syf? Nie rozumiem o co Ci chodzi z tym ubiorem? Niech sie ludzie ubierają sie jak chcą, mnie to nie obchodzi. Punkowcy tez naśladują, bo w Polsce punk nie powstał.
"Nie ma wcale więcej skinheadów i hoolies. Są natomiast ludzie, którzy podszywają się pod takowych, stylizują się na nich. Jest to spowodowane różnymi powodami. Albo się jest zbyt słabym, by nosić się jak Sid przykazał :), i wybiera się ciuchy Oi!owe, które sa akcteptowalne dla społeczeństwa; albo ludzie starają się grać takich robotniczych twardzieli w środowisku A, i przez to reperować swoje ego, bo poza tym środowiskiem to są pizdeczki."
Widocznie znamy różnych ludzi. Oczywiście istnieje zjawisko o którym mówisz ale nie uogólniaj. Według Cibie każdy anarchista powinien prowokować społeczeństwo swoim ubiorem i wyglądem?
"Powodów jest na pewno więcej, ale nie jest to tak, że pewnego dnia skinhead staje przed lustrem i stwierdza, że ci A mają rację, zostaję anarchoskinem, a dresiarz odrzuca baunsy, podpala przyciemniane szyby, odstawia sterydy i walki psów, bo rodzi się w nim moralność rewolucyjna."
No pewnie nie jest tak jak mówisz. W Polsce nie ma warunków do powstania RASH więc piersi skini @ zawsze będą groteskowo wyglądać.
Nie miałem na myśli dresów tylko chuliganów i kibiców którzy przesuwają sie na stronę antyfaszyzmu.
"Jak ktoś Ci przychodzi, i mówi że jest skinem, a potem rozprawia z tobą o literaturze, demokracji uczestniczącej i Dolinie Rospudy, to on skinheadem nie jest. Skin jest od dawania w morde, picia piwa i ubierania się w taki a nie inny sposób."
Ten temat był już wałkowany 1000 razy. Pierdoli mnie to nie jestem skinheadem i nie znam zbyt wielu skinów ale wydaje mi się, że skin nie musi być totalnym tępakiem, że móc mówić oosbie, że jest skinheadem.
"Co ma do tego wszystkiego moda? Jak wg Ciebie punki i anarchiści winni poddawać się dyktatowi mód, to fajne masz spojrzenie."
Stwierdzam fakt. Punkowcy też poddają się dyktatowi mody tylko, że w swoim mniejszym środowisku.
PRZYDAŁBY SIE INNE GŁOSY. DIALOG JEST POTRZEBNY. SZKODA, ZE PRZEZ INTERNET.