Wydarzenia - Filtruj: wydarzenie

Filtruj według wyrażeń
Filtruj według rodzajów wydarzeń
miesiąc | tydzień | tabela | przeglądaj | pokaż wszystkie
«Piątek Listopad 27, 2009»
Początek:17:00
Koniec:20:00
[inline:2] Program Kampanii na: www.16dni.pl Kampania 16 dni ma na celu przeciwdziałanie wszystkich formom dyskryminacji ze względu na płeć, czyli nierównemu traktowaniu kobiet lub mężczyzn ze względu na ich przynależność do danej płci, które nie jest uzasadnione obiektywnymi przyczynami. Dyskryminacja ta w dużej mierze dotyczy kobiet (co potwierdzają dane statystyczne) i wydaje się być związana z naszą sytuacją społeczną: m.in. odmawia się nam równego wynagrodzenia, równego dostępu do zasobów i statusu równego z mężczyznami. W naszej kulturze cały czas, zarówno przez mężczyzn jak i kobiety, podtrzymywane jest przekonanie, że to mężczyźni mają prawo dominować i kontrolować. Dlatego w naszych działaniach staramy się wzmacniać solidarność kobiet, promować kobiecą twórczość, mówić o naszych prawach, dyskutować o problemach. Dyskryminacja dotyka wielu różnych sfer, dlatego też staramy się korzystać z różnych form działania: spotkań, wykładów, koncertów, wystaw, akcji rozdawania ulotek i broszur itp. Przemoc ze względu na płeć, która dotyka przede wszystkim kobiety, stanowi pogwałcenie praw człowieka. Wiele osób ma skłonność do doszukiwania się odpowiedzialności za przemoc po stronie poszkodowanej: gdyby się inaczej zachowywała, lepiej wywiązywała się z obowiązku bycia żoną, matką, córką, konkubiną, wybrała odpowiednią osobę - mogłyby uniknąć przemocy. Jest to jeden ze stereotypów, gdy tymczasem osobą odpowiedzialną za przemoc jest sprawca, a nie ofiara, ponieważ nic nie usprawiedliwia przemocy. Prawie wszystkim osobom doświadczającym przemocy towarzyszą uczucia takie jak obawa o swoje życie i zdrowie, brak wiary w to, że ktoś może i chce im pomóc, że coś się zmieni, wstyd, branie odpowiedzialności za to, co się dzieje. Sprawca przemocy chciałby, aby takie myśli i emocje paraliżowały działania ofiary, dlatego tak ważne jest wspieranie osoby, która doświadczyła przemocy. Szczególnie trudne jest bycie świadkiem przemocy. Trzeba zwalczyć w sobie wątpliwość, strach, niezdecydowanie i opowiedzieć się za dobrem poszkodowanej, nawet wtedy kiedy nie prosi ona wprost o pomoc lub wręcz ją odrzuca. Czyjeś działanie może w tym przypadku dać ofierze przemocy jasną informację, że to, co się dzieje w jej życiu, jest złe i powinna zacząć się bronić. Milczenie jest cichym przyzwoleniem na przemoc i cierpienie innych. Nie trzeba samodzielnie powstrzymywać sprawcy lub robić tego, co należy do zadań policji, prokuratury czy lekarza. Ważne jest, aby wysłuchać osoby, która doznaje przemocy, uwierzyć w to, zapewnić ją, że ma prawo szukać pomocy oraz zawiadomić instytucje zajmujące się udzielaniem pomocy w sytuacjach kryzysowych (więcej informacji na stronie www.16dni.pl). Skorzystaj ze wsparcia ludzi i instytucji powołanych do chronienia ofiar przemocy, z tym problemem można sobie poradzić, bez względu na to czy jesteś ofiarą, sprawcą czy świadkiem pr [inline:1]
Początek:13:00
Koniec:14:00
W piątek 27 listopada o godzinie 13:00 pod honorowym konsulatem holenderskim przy ul. Nowowiejskiego 8/8 w Poznaniu odbędzie się akcja solidarnościowa z holenderskimi skłotersami przeciwko chęci wprowadzenia nowego prawa antyskłoterskiego. Jesteśmy głęboko zaniepokojeni jesteśmy proponowanymi zmianami w ustawodawstwie holenderskim, które mają uczynić skłoting nielegalnym. Ruch skłoterski w Holandii jest zjawiskiem szerokim i ogólnie akceptowanym przez tamtejsze społeczeństwo. Ma kilkudziesięcioletnią tradycję, wytworzył własną kontrkulturę i infrastrukturę, która daje możliwość swobodnego rozwoju i bytowania dziesiątkom tysięcy ludzi. Tym bardziej bulwersuje nas fakt, że władze przeprowadzają antyskłoterską reformę praktycznie bez żadnych konsultacji społecznych. Przyjdź i wyraź swoje poparcie! http://www.rozbrat.org/wydarzenia-events/details/195-solidarni-z-holenderskimi-sklotersami OŚWIADCZENIE My, poznańscy skłotersi i anarchiści głęboko zaniepokojeni jesteśmy proponowanymi zmianami w ustawodawstwie holenderskim, które mają uczynić zajmowanie nie użytkowanych pustostanów (skłoting) nielegalnym. Ruch skłoterski w Holandii jest zjawiskiem szerokim i ogólnie akceptowanym przez tamtejsze społeczeństwo. Ma kilkudziesięcioletnią tradycję, wytworzył własną kontrkulturę i infrastrukturę, która daje możliwość swobodnego rozwoju i bytowania dziesiątkom tysięcy ludzi. Tym bardziej bulwersuje nas fakt, że władze przeprowadzają antyskłoterską reformę praktycznie bez żadnych konsultacji społecznych. Zauważamy, że proponowane prawo jest częścią ogólnoeuropejskiego trendu uzależniania społeczeństwa od wielkiego kapitału - tak jak prywatyzuje się szkolnictwo wyższe, służbę zdrowia, oraz inne usługi publiczne, tak w tym przypadku usiłuje się ograniczyć możliwość wyboru miejsca zamieszkania zmuszając do drogiego wynajmu. Z całej Europy dochodzą do nas wieści o eksmisjach kolejnych skłotów, nierzadko istniejących od kilkudziesięciu lat, skupiających wokół siebie setki osób. We wszystkich krajach rządy chcą tego samego - pacyfikacji oddolnych ruchów, które nie zgadzają się na oferowaną przez władzę „wolność” i „demokrację”. Władze Holandii chcą, aby od 1 stycznia 2010 roku zajęcie pustostanu było czynem, za który będzie się szło do więzienia. Czy jest racjonalne, żeby zaspokajanie jednej z podstawowych ludzkich potrzeb, jaką jest dach nad głową uznawać za przestępstwo? Uważamy, że cel holenderskich polityków jest jeden - utożsamić wolnościowców z kryminalistami, usprawiedliwić w ten sposób więzienie ludzi, którzy głośno mówią o ułomnościach kapitalizmu. Władze chcą zabrać miejsca, w których swobodnie rozwija się niezależna i krytyczna myśl, miejsca, które umożliwiają przygotowanie działań wymierzonych w niesprawiedliwość społeczną, rasizm, propagandę konsumpcji i wszystkie inne formy dominacji. Proponowane zmiany uderzają nie tylko w ruch skłoterski jako taki, ale także w warstwy najuboższe, pracowników najemnych, imigrantów, dla których skłotowanie jest koniecznością, gdyż ich niskie zarobki nie pozwalają im na comiesięczne wydawanie kilkuset euro na mieszkanie. W imię medialnego wzoru praworządnego obywatela, który osiem godzin pracuje, by potem połowę pensji oddać właścicielowi mieszkania lub bankowi, w którym ma kredyt zepchnięci zostaną do ról złoczyńców i nierobów, którzy kradną czyjś dom. Nie zgadzamy się z proponowanymi zmianami również dlatego, że sami zagrożeni jesteśmy eksmisją, chociaż od piętnastu lat tworzymy niezależne centrum kulturowo-społeczne nie biorąc od władz ani złotówki. Wiemy, co poczują tysiące osób w nowym roku, gdy do ich drzwi dobijać się zaczną komornicy i policja. Tak jak o nasz skłot walczymy my, tak walczyć będą i holenderscy skłotersi. Jesteśmy przekonani, że gdy tylko władza podniesie rękę na holenderski ruch skłoterski, serca i ulice zapłoną tak, jak dwa lata temu zapłonęła Kopenhaga! KOLEKTYW ROZBRAT, FEDERACJA ANARCHISTYCZNA s. POZNAŃ
Początek:16:30
Koniec:18:00
W związku z sytuacją w Cegielskim, w piątek 27 listopada polskie środowiska anarchistyczne w Londynie we współpracy ze związkowcami z londyńskiego oddziału związku zawodowego IWW organizują demonstrację solidarnościową ze zwolnionymi związkowcami z Cegielskiego, przeciwko represjom za działalność związkową i w obronie miejsc pracy w tym zakładzie. Na ręce Ambasadora RP w Londynie złożony zostanie list protestacyjny. Demonstracja rozpocznie się o godzinie 16:30 pod Ambasadą RP w Londynie, 47 Portland Place W1B 1JH. Od lata trwają zwolnienia grupowe w poznańskich zakładach Cegielskiego. W ich wyniku pracę utraciło dotychczas prawie 20% zatrudnionych w fabryce. W odpowiedzi na pogarszającą się sytuację zakładu i zwolnienia, na początku października działający w Cegielskim niezależny związek zawodowy Inicjatywa Pracownicza wszedł w spór zbiorowy z kierownictwem zakładu i powołał Komitet Strajkowy. W odwecie za postawę związkowców, w połowie października władze zakładu bezprawnie zwolniły z pracy czterech członków IP, chronionych przed zwolnieniem przez ustawę o związkach zawodowych. 3 listopada Marcel Szary, jeden z przywódców IP w Cegielskim i delegat załogi zakładu do jego Rady Nadzorczej został skazany przez sąd na karę grzywny za zorganizowanie serii nielegalnych strajków i wieców pracowniczych w zakładzie. 23 października na ulice Poznania wyszło prawie 4000 tysiące związkowców, reprezentujących główne centrale związkowe i liczne zakłady przemysłu ciężkiego z całego kraju. Demonstracja w obronie miejsc pracy w Cegielskim i zakładach branży stoczniowej zakończyła się starciami z policją. Źródło: Czarny Sztandar
Początek:18:00
Koniec:19:00
Akcja przeciwko likwidacji przejść naziemnych Plan budowy stacji metra Warszawa Wileńska zakłada likwidację przejść naziemnych u zbiegu Targowej z al. Solidarności. Piesi mieliby korzystać wyłącznie z przejść podziemnych, a cały Plac Wileński ma być przebudowany tak, by samochody jadące z innych dzielnic miały jak najwięcej miejsca, a piesi mieszkający w dzielnicy – jak najmniej. Miejscy urzędnicy chcą nas zepchnąć do podziemi. Ale my, mieszkańcy Pragi, też mamy prawo głosu w sprawie przyszłości naszej dzielnicy i naszego placu! Zapraszamy mieszkańców Pragi na pikietę w sprawie projektu przebudowy Placu Wileńskiego! Chcemy Pragi przyjaznej dla pieszych – często starszych ludzi, dla rowerzystów i dla rodziców z wózkami. W akcji biorą udział m.in. mieszkańcy ul. Targowej, ludzie z ZSP, rowerzyści, KOL, pracownicy Poczty oraz PKP.