Coraz więcej zabójstw aktywistów walczących o ochronę lasów

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Represje

Liczba zabójstw aktywistów i dziennikarzy zajmujących się ochroną lasów, rzek i gruntów wzrosła prawie dwukrotnie w ciągu ostatnich trzech lat - alarmuje "The Guardian", który przytacza raport organizacji pozarządowej Global Witness. Najgorzej jest w Brazylii, gdzie w ciągu dekady zamordowano ponad 360 osób z powodu ich działalności.

Większość zabójstw związanych jest z nielegalną wycinką drzew w Amazonii. "Tendencja ta wskazuje na coraz bardziej zaciętą globalną walkę o zasoby" - mówi Billy Kyte z Global Witness. Jego organizacja przyznaje, że raport skupia się tylko na niektórych krajach, a same wyniki mogą być niedokładne, ponieważ informacje na temat zabójstw są często fragmentaryczne i niepełne. Z tego względu liczba morderstw może w rzeczywistości być znacznie wyższa. Wśród ostatnich przypadków głośnych zabójstw był przypadek José Ribeiro da Silva Claudio i Maria do Espirito Santo, którzy byli jednymi z najskuteczniejszych i najbardziej aktywnych osób walczących z nielegalną wycinką.

Hiszpania: Strajk górników trwa już 20 dni

Świat | Prawa pracownika | Strajk

Strajkujący górnicy w Hiszpanii kontynuują blokady miejsc pracy i nadal walczą z policją. Wszystko dzieje się wewnątrz kopalni w północnym regionie Asturii.

Od kilku dni blokady i konfrontacje z Guardia Cyvil były regułą. Walki trwały po kilka godzin, dopóki górnicy nie wycofali się w góry i lasy żeby tam szukać schronienia.

Strajk bezterminowy ulega ciągłej radykalizacji. Górnicy na różnych obszarach Asturii blokują drogi krajowe i autostrady. Walki trwają również na terenach wiosek i miasteczek. Przybierają postać partyzantek miejskich. Guardia Cyvil publicznie poprosiła nawet o to żeby traktować ich z mniejszą zajadłością

Sprawa Maxwella Itoyi trafiła do sądu

Kraj | Dyskryminacja | Represje

Demonstracja w rocznicę śmierci Maxa Do praskiego sądu trafiło zażalenie wdowy po Maxwellu zastrzelonym przez policjanta, Artura Brzezińskiego. Prokuratura uznała, że morderstwo jakiego dokonał policjant nie było przestępstwem.

Nigeryjczyk z polskim paszportem, zginął 23 maja 2010 r. w tunelu pod stacją PKP Stadion. Stanął w obronie kolegi ujętego przez policję pod zarzutem handlu podróbkami na bazarze, który mieścił się na dawnym dworcu PKS. Prokurator Monika Mazur stwierdziła, że brakuje dowodów. Wygląda na to, że nie wzięła pod uwagę nagrania, które niedługo po wydarzeniu pojawiło się w sieci.

Brakiem dowodu jest również 30 naocznych świadków. Ich wielokrotne zeznania okazały się niczym wobec zeznań dwóch policjantów. Zeznania wielu świadków są sprzeczne, nagranie z sieci zostało usunięte.

Polska bieda piszczy coraz głośniej

Kraj | Ubóstwo

W ubiegłym roku w nędzy żyło 2,6 mln Polaków. W tym roku ubóstwo jeszcze bardziej wzrośnie. W 2011 r. liczba osób dotkniętych skrajnym zubożeniem zwiększyła się o ok. 400 tys. Ich wydatki były mniejsze od minimum egzystencji obliczanego przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych. W ub.r. takie miesięczne minimum dla jednoosobowego gospodarstwa domowego wynosiło 495 zł, a dla czteroosobowego (dwie osoby dorosłe i dwoje dzieci do 14 lat) - 1336 zł.

Ubóstwem najbardziej zagrożone są gospodarstwa domowe osób tracących pracę. W minionym roku poniżej minimum egzystencji żyło aż 34,5 proc. osób mających w rodzinach dwoje lub więcej bezrobotnych. Natomiast wśród tych gospodarstw domowych, w których wszyscy pracowali, skrajna bieda była udziałem tylko 5 proc. osób. Bieda rośnie, bo zmniejsza się dynamika wynagrodzeń i liczba osób skrajnie ubogich wzrośnie w tym roku w skali nie mniejszej niż w roku 2011.

Węgry: Hakerzy zaatakowali nazistów

Świat | Antyfaszyzm | Ruch anarchistyczny

Hakerzy z grupy Anonymus włamali się na serwery 17 węgierskich grup neonazistowskich i usunęli ich strony internetowe z sieci.

Na stronach pojawiły się komunikaty hakerów informujące o tym, że jest to element akcji Operacja Blitzkrieg.

Na stronach pojawia się również cytat Einsteina: "Świata nie zniszczą ludzie źli tylko ludzie, którzy obserwują ich, a nie reagują"

Oto lista usuniętych stron internetowych:

Hiszpania: Manewry wojskowe w rejonie strajku

Świat | Represje | Strajk

W Asturii jak już pisaliśmy trwa strajk 8 tysięcy górników. Pracownicy kopalń walczą o swoje miejsca pracy. Wysyła się na nich policję przed którą bronią się dzielnie.

Dzisiaj w rejonie kopalń odbyły się manewry wojskowe. Żołnierze zostali sfotografowani w dolinie Nalón, w rejonie San Martin del Rey Aurelio.

Wiele wskazuje na to, że władza wysłała wojsko do pomocy policji.

W Ścinawie pod Wrocławiem zlikwidowano obóz pracy

Gospodarka | Prawa pracownika

Pracownicy z Rumunii byli zmuszani do pracy pod nadzorem. Brakowało im jedzenia i picia - informuje Gazeta Wrocławska.

Nikolae L., 35-letni obywatel Rumunii, który od lat mieszka w Polsce, kusił swych znajomych z rodzinnej wsi perspektywą zarobku. Obiecał im pewną pracę i pieniądze, od 800 do 1500 euro rocznie. Po przyjeździe zabierano im dokumenty. - Pokrzywdzeni byli zmuszani do pracy pod nadzorem. Sprzedawali buty i odzież na bazarach w różnych miastach - informuje Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy. - Praca odbywała się w trudnych warunkach, bez zapewnienia odpowiedniej ilości jedzenia i picia i trwała po kilkanaście godzin dziennie.

Po pracy niewolnicy trafiali do dwóch domów w Ścinawie, gdzie byli przetrzymywani. - Mieszkali po kilka osób w bardzo złych warunkach. Ograniczano im jedzenie, nie pozwalano wychodzić z terenu posesji ani korzystać z telefonów - opowiada prokurator Łukasiewicz. - Do najbliższych mogli dzwonić tylko w obecności pracodawcy. Nie mogli mieć własnych pieniędzy ani rozmawiać z obcymi. Często wyzywano ich i poniżano w celu zastraszenia.

Nikolae L. nie działał sam. Pomagała mu Polka, jego 29-letnia żona Kamila K.-L. oraz inne osoby.

Fala samobójstw w Orange

Świat | Prawa pracownika

Pracownicy mają dość France Télécom-Orange. Niespełna 30-letnia ciężarna kobieta i 54-letni mężczyzna, oboje pracownicy francuskiego giganta telekomunikacyjnego odebrali sobie życie. Media mówią o powrocie fali, jaka wstrząsneła firmą na przełomie 2008 i 2009 roku - donosi thelocal.fr.

Czarna seria sprzed kilku lat zakończyła się śmiercią 35 pracowników France Télécom-Orange. Obawa przed kolejną wydaje się uzasadniona, bo od początku roku zabiło się już czworo pracowników tej firmy.

Mauretania: Górnicy osiągnęli swój cel, zgłaszają jednak niepokojące postulaty

Świat | Dyskryminacja | Gospodarka | Prawa pracownika | Strajk

Według Generalnej Konfederacji Pracowników Mauretanii 1500 górników zorganizowało strajk okupacyjny kopalni w Tasiast. Przyczynami strajku były złe warunki pracy oraz niesprawiedliwe zwolnienie jednego z ich kolegów.

Zwolniony górnik wrócił do pracy. Badane są również wszystkie przypadki pozbawienia pracy jakie miały miejsce w tej kopalni. Górnicy podpisali nowe umowy pracy w których otrzymali 50% podwyżki płacy oraz zapewnienie ubezpieczenia zdrowotnego. Umowa obejmuje również premie w wysokości wynagrodzenia dwumiesięcznego co pół roku.

Umowa obejmuje również dostęp do apteki i wody mineralnej podczas pracy oraz poprawienie warunków w... zakładowej klinice. Związek zawodowy zapowiada kolejny strajk jeżeli właściciel nie dotrzyma warunków umowy.

ExxonMobil wycofuje się z poszukiwań gazu łupkowego

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt

Największy amerykański koncern paliwowy rezygnuje z poszukiwania gazu łupkowego w Polsce, bo nie znalazł go tyle, by jego wydobycie się opłacało

"ExxonMobil potwierdza, że zakończył poszukiwania gazu łupkowego w Polsce po wypełnieniu, wraz ze swoim partnerem, wymaganego programu prac, który został przeprowadzony zgodnie z przepisami środowiskowymi" - poinformował nas wczoraj Adam Kopyść, doradca ds. relacji zewnętrzny spółki ExxonMobil Exploration and Production, która poszukiwała złóż gazu w polskich łupkach. Kopyść nie zostawił wątpliwości: "zakończenie poszukiwania gazu łupkowego w Polsce równa się wycofanie z dalszych prac poszukiwawczych w Polsce".

Prace poszukiwawcze nie przyniosły wyników, które zadowoliły amerykańskiego potentata. "Nie zaobserwowaliśmy stałego, komercyjnego poziomu przepływu węglowodorów w naszych dwóch otworach w basenie lubelskim (otwór Krupe-1, Gmina Krasnystaw, koncesja Chełm) i podlaskim (otwór Siennica-1, Gmina Siennica, koncesja Mińsk Mazowiecki)" - stwierdził rzecznik spółki Exxona.

Paragwaj: Kolejne konflikty o ziemię

 Paragwaj 17 osób nie żyje, a 27 jest rannych - to bilans kolejnego konfliktu o ziemię w Paragwaju. Starcia wybuchły podczas próby wyeksmitowania 150 rolników z zamieszkiwanych przez nich terenów.

Bezrolni farmerzy z północnej części Paragwaju zdecydowali bronić całego swojego dobytku, jaki mieli. W związku z tym rozpoczęły się starcia między nimi a policją. Gdy policja nie dawała już rady, do rozwiązania konfliktu skierowano wojsko. Wśród zabitych jest siedmiu funkcjonariuszy policji oraz 10 rolników. 27 policjantów odniosło obrażenia.

"Mamy do czynienia z niebezpieczną sytuacją, która będzie się pogarszać, ponieważ biedna ludność potrzebuje kawałka własnej ziemi" - mówi jeden z doradców rolników, Jose Rodriguez. Tereny na jakich mieszkali rolnicy zostały włączone do rezerwatu.

Absolwenci bez szans na pracę

Kraj | Gospodarka | Prawa pracownika

W końcu czerwca na rynku pracy pojawi się ponad pół miliona absolwentów różnego typu szkół, którzy zaczną szukać płatnego zajęcia. Ok. 110 tys. spośród nich nie ma na co liczyć, twierdzi "Dziennik Gazeta Prawna".

Tysiące młodych osób zaczną szturmować urzędy pracy z nadzieją, że otrzymają skierowanie na staż lub dostaną środki na stworzenie własnego biznesu. Według "DGP", ze staży może skorzystać, tak jak rok temu, ok. 110 tys. absolwentów. A wsparcie na stworzenie własnego biznesu dostanie jakieś 30 tys. osób.

Część absolwentów może przejąć etaty po 150 tys. osób, które przejdą na emeryturę lub rentę. Eksperci twierdzą też, że w gospodarce (łącznie z szarą strefą) przybędzie ok. 100 tys. miejsc pracy.

Podsumowanie tych liczb prowadzi do konstatacji, że co najmniej 110 tys. młodych nie znajdzie zajęcia i zasili szeregi bezrobotnych albo wyjedzie za granicę, szacuje "DGP". Zdaniem gazety, sytuacja mogłaby być znacznie lepsza, gdyby resort finansów pozwolił na wykorzystanie środków zamrożonych na kontach Funduszu Pracy, który służy finansowaniu różnych metod walki z bezrobociem. Znajduje się na nich ponad 5 mld zł.

Poznań: Mafia Neo Banku znów terroryzuje lokatorów

Kraj | Lokatorzy

W Poznaniu dochodzi do kolejnych nadużyć wobec lokatorów. Lokatorzy zamieszkujący przy ul. Małeckiego 20 oraz Stolarskiej 2 opowiadają o zdarzeniach podobnych do tych, które miały już miejsce w październiku ub.r. na ul. Piaskowej. Mafia podnajęta przez Neo Bank, lub osoby z nim związane, stosuje metody wojny psychologicznej i zastrasza lokatorów. Celem tych działań jest próba pozbycia się ich.

Przedstawiciele Fabryki Mieszkań i Ziemi, podający się za właścicieli obu kamienic, codziennie bezprawnie terroryzują ich mieszkańców. Odcinają prąd i inne media, zalewają mieszkania, grożą, wyłudzają pieniądze, wprowadzają mieszkańców w błąd i stosują presję psychiczną. Przedstawiciele FMiZ, choć nie przedstawili żadnych pełnomocnictw i prawdopodobnie nie posiadają licencji na zarządzanie nieruchomościami, żądają płacenia całości czynszu na ich konto, a pod pretekstem remontu, dewastują podwórka, budynki i klatki schodowe.  

Słowacja: Strażnik miejski zastrzelił trzech Romów

Świat | Rasizm/Nacjonalizm

Strażnik miejski z Hurbanova na południu Słowacji zastrzelił trzech Romów, ranił jeszcze dwie osoby. Funkcjonariusz groził samobójstwem. Po negocjacjach poddał się.

- Trzej mężczyźni zostali zabici na miejscu, jedną kobietę z przestrzelonym udem pogotowie odwiozło do szpitala w Komarnie, gdzie właśnie trwa operacja - poinformował cytowany przez agencję SITA rzecznik słowackiej służby zdrowia Boris Chmel.

Sprawcą masakry był 51-letni miejscowy strażnik miejski. Mężczyzna po dokonaniu zbrodni przeniósł się pod dom burmistrza miasta i tam - z przystawionym do swej głowy pistoletem - groził samobójstwem.

Absolwenci nie wracają zza granicy

Gospodarka

Polacy, którzy wyjechali na studia za granicę, w większości tam zostają. Z Wielkiej Brytanii wraca co szósty – informuje "Gazeta Wyborcza".

Z 920 polskich absolwentów brytyjskich uniwersytetów z 2010 r. do Polski wróciło 150, reszta pracowała na obczyźnie, w tym 625 osób w Anglii – wynika z danych Higher Education Statistics Agency (HESA).

Jak podkreśla gazeta, młodzi Polacy, albo sami nie chcą wracać, albo są przekonani, że w kraju nikt ich nie chce. Niepokojąco duży jest też odsetek absolwentów, którzy nie wracają, bo nie widzą perspektyw na pracę, nie mają kontaktów, które - ich zdaniem - są niezbędne, by ją znaleźć.