Wrocławski 1 maja

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

We Wrocławiu odbyła się demonstracja pierwszomajowa zorganizowana przez Koalicję 1 Maja (Polska Partia Socjalistyczna i OZZIP) pod hasłem "Czas na strajk generalny". W demonstracji brał udział liczny blok anarchistyczny zorganizowany przez Związek Syndykalistów Polski, sekcję Wrocław. Skandowano w jego ramach m.in. "Licz na polityków, umrzesz z głodu", "Przecz z korporacyjnym totalitaryzmem", "Policja broni bogatych przed biednymi", "Faszyści, burżuje, wasz koniec się szykuje". W demonstracji brali udział także członkowie Federacji Anarchistycznej i antyfaszyści z 161Crew. Obecny był także Kolektyw Q Alternatywie oraz członkowie Alternatywy Socjalistycznej.

Ok. 150 osób przeszło z pl. 1 maja (obecnie Jana Pawła II) przez Stare Miasto aż po osiedle Nadodrze. Skandowano, m.in. "Wolność - równość - pierwszy maja", "Rząd na bruk, bruk na rząd", "Demokracja bezpośrednia". Przemarsz zatrzymywał się w różnych punktach miasta, m.in. pod agencją pracy opowiadano o śmieciowych warunkach zatrudnienia.

Demonstracja zakończyła się afterparty zorganizowanym przez Centrum Reanimacji Kultury przy wsparciu ZSP. Przy muzyce Roots Controla Sound System bawiono się do późnej nocy.

Warszawa: Udana blokada eksmisji bezrobotnej na Wawrze

Kraj | Lokatorzy | Protesty

Dziś w godzinach rannych Kampania Obrony Lokatorów zorganizowała blokadę eksmisji bezrobotnej Kingi. Kinga utracila prawo do lokalu komunalnego nie ze swojej winy - jej matka wymeldowała się w trakcie trwania umowy najmu, a Kinga nigdy nie była wpisana na listę najemców. Coś, co właściwie było zaniedbaniem urzędników, skłoniło urząd dzielnicy Wawer do wypowiedzenia umowy najmu.

Kinga pomagała opiekunom niepełnosprawnych w ich proteście pod Sejmem. Była tam obecna i wspierała innych. Dlatego tak wiele osób wsparło ją podczas blokady. Obecnych było kilkadziesiąt lokatorów i działaczy społecznych. Dziękujemy za wsparcie działaczom KSS.

Zablokowano schody i wejście na klatkę schodową, a część protestujących czekała na komornika pod budynkiem. Pomimo asysty policji, komornik i towarzyszący mu urzędnicy Gminy widząc blokadę nie chcieli przeprowadzać eksmisji. Ważną rolę odegrał również fakt, że Kinga złożyła wcześniej podanie o lokal socjalny, który jej przysługuje ze względu na jej status bezrobotnej, oraz na fakt, że procedura eksmisji nie była do końca zgodna z przepisami (nie wskazano lokalu tymczasowego do którego miała nastąpić eksmisja). Eksmisja została odroczona na 6 miesięcy, co daje Kindze nieco czasu na rozwiązanie sytuacji.

Wiosna Nasza! Dymisja dyrektora Szpitala Psychiatrycznego w Bielsku-Białej

Kraj | Prawa pracownika

Z początkiem kwietnia do bielskiej prokuratury trafiło zawiadomienie, w którym dyrektor Kuliński jest podejrzany m.in.: o łamanie ustawy o związkach zawodowych, fałszowanie dokumentów, nieprawidłowości finansowe dotyczące remontów.

Podczas spotkania Rady Społecznej SP ZOZ, które odbyło się 29 kwietnia 2014, dyrektor Józef Kuliński złożył rezygnację z pełnionej funkcji, obowiązki będzie pełnić do momentu wyboru nowego dyrektora. Kontrola starostwa potwierdziła obawy pracowników, dotyczące wskazywanych przez nich nieprawidłowości. Naczelnik Wydziału Zdrowia - Lucyna Majewska przy bielskim starostwie podkreśliła fatalne funkcjonowanie administracji szpitala.

„Rezygnacja dyrektora niesie za sobą konieczność «posprzątania bałaganu». Współodpowiedzialność ponosi także bielskie starostwo, które nie kwapiło się by wystarczająco szybko zareagować na doniesienia pracowników. Promowana przez ten podmiot zasada «lepszy kiepski dyrektor, niż jego brak» prowadzi donikąd. Mamy nadzieje, że rezygnacja Józefa Kulińskiego nie wynika tylko z «przedwyborczych porządków» w placówkach podległych bielskiemu staroście...” - komentuje sprawę jeden z członków Związku Syndykalistów Polski – Pracowników Służby Zdrowia zrzeszającego również pracowników bielskiego szpitala.

3 lata więzienia dla członka CGT za publikacje na portalu społecznościowym

Świat | Prawa pracownika | Protesty | Represje

 Victor TormoVíctorowi Tormo, nauczycielowi, kombatantowi walk pracowniczych zrzeszonemu w anarchosyndykalistycznym związku zawodowym CGT z Castellón grozi wyrok za publikacje zdjęcia tajnych policjantów hiszpańskich na portalu społecznościowym.

We wrześniu 2012 Victor brał udział w demonstracji przeciwko cięciom w edukacji. Pretekstem do niej była wizyta tego dnia na uniwersytecie Alberto Fabra prezydenta generalnego Walencji. Podczas demonstracji zatrzymano i aresztowano 20 osób. W związku z tą nadmierną skalą represji w dniu następnym zorganizowano akcję protestacyjną i solidarnościową z zatrzymanymi. Akcja przebiegała spokojnie, gdy się zakończyła a ludzie się rozchodzili tajniacy zaatakowali część uczestników i odmawiając podania przyczyn i identyfikacji. Dla Victora cała akcja miała na celu zastraszenie młodych uczestników ruchu społecznego protestu i można śmiało traktować to jako nadużycie ze strony policji i przekroczyła policyjnych uprawnień. Zamieścił na swym profilu zdjęcie policjantów z komentarzem.

Berlin: Najkrótszy marsz w historii

Świat | Antyfaszyzm | Protesty

Raptem 300 metrów zdołał pokonać wczorajszy marsz neonazistów w Berlinie. Niespełna 100 członków skrajnie prawicowej partii NPD zebrało się w sobotnie południe, by pod hasłem „Przykładem Szwajcarii- powstrzymać masową imigrację” przemaszerować ulicami stolicy. W odpowiedzi na zgromadzenie neonazistów, aktywnie na ulicach stawili się antyfaszyści, związkowcy i mieszkańcy Berlina, którzy w liczbie kilku tysięcy skutecznie powstrzymali marsz NPD. Doszło do potyczek z policją, kilka osób zostało rannych i aresztowanych.

Około 100 neonazistów planowało przemaszerować ulicami Berlina, by finalnie dotrzeć do mostu Jannowitzbrucke w centrum miasta. Plany skutecznie pokrzyżowali im kontrdemonstranci (nieoficjalna koalicja anarchistów, antyfaszystów i związkowców) w liczbie kilkadziesiąt razy większej, którzy zablokowali wszystkie drogi prowadzące w kierunku mostu i uniemożliwili zgromadzeniu przemieszczanie się. W efekcie prawicowcy spędzili 3 godziny stojąc w miejscu, otoczeni szczelnym kordonem prewencji, by po tym czasie pod eskortą policji zacząć się rozpraszać.

Ukraina i Rosja na skraju wojny

Świat | Militaryzm | Represje

Władze Ukrainy dały dziś zielone światło do użycia broni przeciwko cywilom. Musimy reagować na taki rozwój wydarzeń. Ze względu na sytuację w południowo-wschodniej części Ukrainy rozpoczynamy manewry na terenach przygranicznych - ogłosił rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu.

Telewizja TSN pokazała nagranie nakręcone dziś popołudniu przez mieszkańców Nowoszachtinska w rosyjskim obwodzie rostowskim. Pokazuje wzmożony ruch wojskowych pojazdów. Miejscowość znajduje się 10 km od granicy z Ukrainą i to w stronę granicy zmierzają transportery opancerzone, ciężarówki z żołnierzami, działa samobieżne.

Rok po katastrofie w Rana Plaza, wyzysk w Bangladeszu trwa w najlepsze

Świat | Prawa pracownika | Ubóstwo

24 kwietnia mija rok od katastrofy Rana Plaza, w której zginęło ponad 1100 osób, a 2000 zostało rannych. Poszkodowani i rodziny ofiar nadal czekają na odszkodowania. Jednocześnie w bangladeskich fabrykach produkujących ubrania również polskich firm wciąż łamane są prawa człowieka.

Pracownicy którzy przeżyli katastrofę oraz rodziny ofiar borykają się z ogromnymi problemami związanymi z utratą zdolności do pracy, środków do życia, wysokimi kosztami leczenia i straszną traumą psychiczną. Szacowana kwota potrzebna na odszkodowania dla rodzin 1138 zidentyfikowanych ofiar i ponad 2000 rannych to 40 mln USD. Ustanowiony fundusz powierniczy, pod auspicjami Międzynarodowej Organizacji Pracy, zebrał jak dotąd zaledwie jedną trzecią tej kwoty.

29 firm, które zlecały produkcję w Rana Plaza osiąga rocznie ok. 22 mld USD zysków. Proszeni, są o mniej niż 0,02% tej kwoty, by pokryć podstawowe potrzeby rannych i bliskich ofiar, w tym dzieci, które straciły jedynych żywicieli rodzin. 15 firm nie wpłaciło jak dotąd nic, a wkłady finansowe pozostałych (w tym polskiej spółki LPP) są wciąż mocno niewystarczające do potrzeb.

Brazylia: Policyjnych morderstw ciąg dalszy

Świat | Dyskryminacja | Protesty | Represje | Ubóstwo

W wyniku ostatnich policyjnych nalotów na favele (prowizorycznie powstające dzielnice biedy- przyp. red.) w Rio de Janeiro, policja zamordowała 3 młodych chłopców. To kolejne, w krótkim odstępie czasu, ofiary śmiertelne w niekończących się rajdach sił policyjnych na brazylijskie dzielnice biedy. Niemal codziennie ktoś zostaje zamordowany przez policję, która używa argumentu „wojny z narkotykami” do rozprzestrzeniania swojego terroru i usiłując utrzymywać w pełnej kontroli lokalnych mieszkańców.

Feralny dzień rozpoczął się około południa, gdy policja patrolująca favele napotkała na swojej drodze 26-letniego Douglasa Rafael da Silvę, zawodowego tancerza, który zmierzał na spotkanie ze swoją partnerką i ich dzieckiem, mieszkającymi w favelach nieopodal Copacabana, w południowej części Rio. Gdy bez wyraźnego powodu policja zaatakowała Douglasa, ten uciekł i ukrył się w pobliskiej szkole. Tam też dopadli go gliniarze, skatowali na śmierć i pozostawili jego ciało. Całe zajście widziało kilka osób.

Krym: Stłumienie strajku sektora transportowego

Świat | Prawa pracownika | Strajk

Władze rosyjskie na Krymie pokazują swoją prawdziwą twarz. 1 kwietnia 150 kierowców zatrudnionych w firmie Krymtrolleybus zablokowało drogę przed gmachem firmy domagając się zaległych wypłat.

Od stycznia dostawali głodowe stawki w wysokości 200 hrywien. W pewnym momencie na miejsce strajku przyszły tak zwane "zielone ludziki" nazywane przez pro-kremlowskie ośrodki informacyjne "powstańcami", a przez przeciwników hegemonii Moskwy "agentami" lub żołnierzami rosyjskimi.

"Zielone ludziki" nakazały strajkującym rozejść się. Zapewnili, iż zadbają o to żeby zgodnie z rosyjskim prawem pracownicy otrzymali wypłaty.

Strajk się zakończył, a wypłaty nie nadeszły.

Francja: CNT-Vignoles startuje w wyborach lokalnych

Świat | Wybory

Organizacja rozłamowa z dawnej francuskiej CNT nazywana potocznie CNT-Vignoles od adresu jej siedziby w Paryżu uczestniczy w wyborach samorządowych w Metz.

Metz po Paryżu jest największym ośrodkiem w którym działa organizacja. CNT-Vignole uważa się za związek anarchosyndykalistyczny. Jednocześnie określa, "iż oscyluje wokół wolnościowo ujmowanego projektu komunistycznego a odmową jakiejkolwiek ideologicznej etykiety".

Działacze CNT-Vignoles w Metz celem wyborów założyli komitet wyborczy o nazwie Les Communards. Przewodzi mu członek sekretariatu krajowego CNT-Vigonles, Fouad Harjane znany z niechęci do działającej we Francji CNT-AIT broniącej rewolucyjnego charakteru syndykalizmu.

Zamość: ABW podsłuchuje protestujących i kontroluje Starostwo Powiatowe

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt | Gospodarka | Tacy są politycy

Od wczoraj w Starostwie Powiatowym w Zamościu trwa kontrola Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznęgo. Ma ona bezpośredni związek z protestem mieszkańców Żurawlowa przeciwko korporacji Chevron. Prawdopodobnie ma ona też związek z negatywną decyzją wydaną 28 lutego 2014 przez Staroste Powiatowego: odmówił on Chevronowi pozwoleń na pobór wody podziemnej oraz na odporowadzanie ścieków do gruntu przy odwiercie we wsi Ministrówka.

Z niepotwierdzonych źródeł otrzymaliśmy również informację, że od pewnego czasu część protestujących jest monitorowana przez ABW - także poprzez podsłuch telefoniczny.

Niestety, wydarzenia te potwierdzają informacje, które zostały ujawnione prawie dwa lata temu: Dziennik Gazeta Prawna napisał wówczas, że koncerny posiadające koncesje na poszukiwanie gazu łupkowego monitorują środowiska ich przeciwników, a następnie tworzą raporty, z których chętnie korzystają państwowe służby specjalne m.in. ABW i MSZ.

W tym kontekście, w zasadzie nie dziwi, że na wczorajszym warszawskim spotkaniu z protestującymi pojawili się współpracownicy firmy Chevron, którzy wcześniej byli zatrudniani m.in. na misjach wojskowych w Afganistanie.

Wszystkie te wydarzenia traktujemy jako kolejną próbę zastraszenia i złamania naszej walki z korporacją Chevron.

Ukraina: Gorąco na wschodzie

Świat | Militaryzm | Rasizm/Nacjonalizm

Prorosyjscy demonstranci w Doniecku ogłosili powstanie Donieckiej Republiki Ludowej. Zajęli budynki władz i ogłosili, iż do 11 maja zorganizują referendum w sprawie przyłączenia do Rosji.

Poprosili również Rosję o przysłanie "kontyngentu pokojowego".

Rząd planuje zaostrzyć kary za separatyzm. Na wschód pojechali przedstawiciele władz.

W Charkowie doszło do starć między zwolennikami integracji z Rosją, a aktywistami charkowskiego Majdanu. Charkowscy anarchosyndykaliści z AST informują również, że prowadzą obecnie walki z neonazistami oraz stalinistami zrzeszonymi w organizacji Borotba.

Kilku z nich zostało rannych.

Bruksela: Związkowa demonstracja starła się z policją

Świat | Prawa pracownika | Protesty

W piątek (04.04) blisko 50 tys. pracowników z całej Europy, w tym także z Polski, wzięło udział w demonstracji związkowej, która ulicami Brukseli przeszła pod gmach Parlamentu Europejskiego. Głównym hasłem protestu było "Koniec zaciskania pasa!".

W stolicy Belgii manifestowali między innymi działacze związkowi z Niemiec, Francji, Holandii i Litwy. Żądali zmiany polityki rządów szukających oszczędności kosztem najniższych warstw społeczeństwa. Nieśli transparenty z hasłami "Polityka zaciskania pasa równa się bieda", "Europa dla pracowników, nie dla trojki". Tak zwana trojka to przedstawiciele Komisji Europejskiej, Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz Europejskiego Banku Centralnego, którzy nadzorują realizację reform w krajach objętych programami pomocowymi, m.in. w Grecji.

W trakcie protestów doszło do starć z policją, która przeciw demonstrantom użyła armatek wodnych i gazu łzawiącego. Demonstranci rzucali w kierunku policjantów fragmentami płyt chodnikowych, bruku, petardami i butelkami. Nie ma informacji o liczbie rannych.

Ukraina: Tajemnicze groby pod Kijowem

Świat | Represje

Związana z Euromajdanem grupa poszukiwaczy dokonała wstrząsającego odkrycia. W miejscowości Browary, w obwodzie kijowskim, znaleziono ogromny cmentarz z bezimiennymi grobami.

Aktywiści utrzymują, że jeszcze niedawno go tam nie było.

I przypominają, że 3 kwietnia wieczorem profil Euromajdan SOS podał, że po kijowskiej rewolucji, los aż 144 osób nie jest znany.

Ciekawym jest fakt, że groby są świeże natomiast krzyże wyglądają na stare. Brakuje również wieńców i zniczy, a w bezpośrednim sąsiedztwie cmentarza znajduje się ogromne szambo.

Impel - praca za złotówkę

Kraj | Prawa pracownika

Musimy podpisać oświadczenie o wyrażeniu zgody na przepracowanie 45 godzin po 1 zł za godzinę, inaczej stracimy pracę – mówią pracownicy ochrony zatrudnieni przez Impel.

Nie chcą pokazywać twarzy, proszą o zmianę głosu – boją się, że gdy zostaną rozpoznani, natychmiast stracą pracę. Szef zmusza nas do przepracowania 45 godzin po złotówce za godzinę, minus podatek to 37 złotych za tydzień pracy. Mówią, że jest nowa ustawa i mają mniej kasy – opowiadają pracownicy.

Za pracę po godzinach mieliby dostawać wynagrodzenie nie od firmy Impel, ale innej spółki w ramach umów cywilno-prawnych. To legalne – mówi rzeczniczka Państwowej Inspekcji Pracy we Wrocławiu. Umowy zlecenia i o dzieło nie podlegają naszej kontroli o ile nie są to umowy, które z mocy prawa powinny być umowami o pracę, bo na rzecz tego samego pracodawcy itp. – dodaje Agata Kostyk-Lewandowska, rzeczniczka Okręgowego Inspektoratu Pracy we Wrocławiu.