Berlin: Demonstracja żałobna po zmarłej lokatorce zaatakowana przez policję

Świat | Lokatorzy

Poprzednio pisaliśmy o eksmisji na bruk niepełnosprawnej staruszki w dzielnicy Reinickendorf w Berlinie. Eksmisja miała miejsce 9 kwietnia. W dniu 12 kwietnia lokatorka zmarła w przytułku dla bezdomnych w wyniku doznanego stresu. Tło sprawy opisaliśmy tutaj.

Dziś miała miejsce demonstracja zorganizowana przez organizację Zwangsräumungen Verhindern, na Lausitzer Platz. Celem demonstracji był ratusz dzielnicy Neukolln, gdyż w tej dzielnicy ma dojść do kolejnej eksmisji w dniu 29 kwietnia. Na proteście zebrało się około 800 osób. Policja jednak nie dopuściła do zakończenia demonstracji i zaatakowała protestujących gazem pieprzowym. Jeden z demonstrantów został uderzony tak mocno, że stracił przytomność. Został odwieziony do szpitala. Na razie nie ma wiadomości o jego stanie zdrowia.

Zdjęcia z demonstracji: http://www.flickr.com/photos/alinss/sets/72157633243466331/with/86503323...

Solidarni z pracownikami Alstom

Świat | Prawa pracownika

15 kwietnia zaczynają się negocjacje w sprawie zamknięcia dwóch fabryk firmy Alstom w Hiszpanii. Alstom to duża międzynarodowa korporacja. W tych fabrykach zajmowano się produkcją wiatraków do elektrowni wiatrowych. Pomimo, iż firma osiąga ogromne zyski i otrzymuje kontrakty od rządu (czyli od podatników tego kraju), zamierza wyrzucić na bruk 373 pracowników.

Nasi koledzy ze związku CNT w Hiszpanii mają sekcję związku w fabryce w Zamora i opisali tą sprawę. Mówili, że od 10 kwietnia są mobilizacje pracowników w obronie miejsca pracy. Aktywiści z ZSP postanowili zrobić mały gest solidarności z pracownikami fabryki. Plakaty o sytuacji zostały rozwieszone obok siedziby firmy w Warszawie oraz rozdano ulotki (tekst poniżej) Do biura firmy w Polsce i w Hiszpanii zostały wysłane faksy protestacyjne.

Jeśli chcesz wesprzeć pracowników walczących z zamknięciem zakładów, możesz wysłać email do dyrektora firmy: patrick.kron@chq.alstom.com

Formularz internetowy dla protestów

Przykładowy tekst:

I express my solidarity with the workers at Alstom plants in Spain. No to the closures! / Je souhaite exprimer ma solidarité avec les travailleurs d'Alstom en Espagne. Non aux fermetures d'usines!

Workers are not disposable! No to the closure of Alstom plants in Spain! / Les travailleurs ne sont pas des biens qu'on peut jeter a la poubelle une fois utilisés. Non a la fermeture d'Alstom en Espagne.

Stop dismissals! Keep the plants open in Spain! / Non aux licenciements! Les usines doivent rester en Espagne.

Wielka Brytania: Ulica świętuje śmierć Margaret Thatcher

Świat | Protesty | Tacy są politycy

Wczoraj w całej Wielkiej Brytanii odbyły się akcje mające na celu wyrazić radość z powodu śmierci byłej konserwatywnej premier Margaret Thatcher, uważanej za pogromczynię klasy pracującej. Wiele osób świętowała tego dnia w domu, ale odbyły się także publiczne zgromadzenia. Największe miało miejsce w Londynie na Trafalgar Square, gdzie pojawiło się kilka tysięcy osób, gdzie licznie reprezentowani byli także anarchiści.

Ludzie radowali się z powodu "śmierci wiedźmy", jak ją nazywają w Wielkiej Brytanii i tańczyli przy dźwiękach bębnów. Przy okazji wyrażano sprzeciw wobec polityki obecnego rządu konserwatywnego, przerzucaniu kosztów kryzysu na niezamożnych i tzw. podatku od sypialni (bedroom tax).

Na swój sposób świętowali także kibice piłkarscy, zwłaszcza klubu Liverpool, którzy od dawna zapowiadali imprezę w dniu śmierci "Maggie". Na transparencie wniesionym na stadion napisali "Nie przejmowałaś się gdy kłamałaś, my nie przejęliśmy się gdy umarłaś".

Część establiszmentu wydaje się być zaskoczonym skalą radości jaką wywołała śmierć "Żelaznej Damy", wychwalanej przez sporą część mainstreamowych mediów. Obróbka ideologiczna na niewiele się zdała i musiała wkroczyć cenzura. Np. mimo że słuchacze wynieśli na szczyt listy przebojów radia BBC piosenkę z Czarnoksiężnika z Krainy Oz „Ding Dong The Witch Is Dead”, szefostwo radia postanowiło ją ocenzurować do zaledwie 5 sekund.

Co oczywiście na niewiele się zdało ponieważ są inne kanały dystrybucji muzyki.

Gorzów: Protest pracowników szpitala w Kostrzynie nad Odrą

Kraj | Protesty

Ulicami Gorzowa przeszła wczoraj pikieta pracowników byłego szpitala w Kostrzynie nad Odrą. Domagają się oni wypłacenia zaległych pensji. 380 osób od sześciu lat czeka na ok. 7 mln zł. - "Nie za-cis-kaj pa-sa. Za-ciś-nij pięść!”. "Rząd na bruk. Bruk na rząd” - skandowali protestujący. Protest zorganizowała Inicjatywa Pracownicza.

Spod budynku filharmonii do Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego przeszło 200 osób. Domagały się one wypłacenia zaległych wynagrodzeń pracownikom byłego szpitala w Kostrzynie nad Odrą. 380 osób od sześciu lat czeka na 7 mln zł. Wierzytelności wobec poszczególnych pracowników wynoszą od ok. 10 tys. zł (salowe) do nawet 80 tys. zł (lekarze).

- Skończył się czas nasiadówek i konferencji. Zaostrzamy protest i będziemy walczyć do końca. Aż dostaniemy zaległe pieniądze. Jesteśmy wierzycielami państwa. To jedyny taki przypadek w kraju. Starostwo powiatowe w Gorzowie (ono odpowiadało za szpital - dop. red) codziennie generuje 21 tys. odsetek. Nie godzimy się, by szły na to nasze podatki - mówiła nam Barbara Rosołowska, była pracownica szpitala. (gazetalubuska.pl)

Ukraina: Pikieta eko-anarchistów w Sewastopolu

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt

 Pikieta eko-anarchistów W Sewastopolu zorganizowano pikietę, mającą na celu zbieranie zużytych baterii.

Podczas zorganizowanej akcji, w centrum miasta eko-anarchiści rozdawali ulotki z informacjami na temat konsekwencji środowiskowych, wynikających z wyrzucania baterii gdzie popadnie, wskazując także możliwe miejsca ich zbiórek.

„Oprócz baterii staramy się promować inicjatywy wtórnego wykorzystania tworzyw sztucznych, papieru. W Sewastopolu są dobre warunku do recyklingu, są odpowiednie kontenery. Chcielibyśmy aby mieszkańcy byli świadomi tego, co i gdzie wyrzucają.”- powiedział jeden z uczestników akcji, Aleksiej P.

W ramach imprezy zbierano również zużyte baterie.

Jak zawiadamia agencja e-Krym, w Sewastopolu, eko-anarchiści pierwszy raz przeprowadzili tego typu akcję.

USA: Aktywistka antygejowska winna rozpowszechniania dziecięcej pornografii

Świat | Klerykalizm | Tacy są politycy

Lisa Biron z New Hampshire, znana aktywistka antygejowska związana z ruchem chrześcijańskich fundamentalistów została skazana na karę 25 lat pozbawienia wolności.

Głównym zarzutem było rozpowszechnianie filmu przedstawiającego jej własną córkę uprawiającą grupowy seks z dwoma mężczyznami. Na innym filmie sama odbywa stosunek ze swoją 14-letnią córką.

Organizacja w której działała - Alliance Defending Freedom określa się jako stojącą na straży tradycyjnego modelu rodziny. Twierdzi, iż lobby homoseksualne dąży do zniszczenia cywilizacji i chrześcijaństwa.

Organizacja obecnie usuwa wszystkie materiały pokazujące Lisę Biron jako działaczkę ADF.

Komentarz redakcji: Z niecierpliwością czekamy na komentarz ze strony Tomasza Terlikowskiego w tej sprawie.

Urząd Miasta Zgierza udostępnia salę Stanisławowi Michalkiewiczowi w rocznicę Powstania w Getcie Warszawskim

Kraj | Antyfaszyzm

W siedemdziesiątą rocznicę Powstania w Getcie Warszawskim, 19 kwietnia, nacjonaliści z Narodowego Zgierza organizują spotkanie ze Stanisławem Michalkiewiczem, autorem książki Herrenvolk po żydowsku, jednym z najbardziej odrażających antysemitów grasujących po naszym kraju. Tworzący się właśnie w regionie łódzkim Ruch Narodowy w ten sposób odsłania swe prawdziwe, szowinistyczne oblicze. O ile po narodowcach, których przywódca

Przemysław Holocher mówi z dumą że ich antysemityzm jest taki sam jak przed wojną trudno spodziewać się czegokolwiek innego, niż pogardy dla pamięci bohaterów Warszawskiego Getta, o tyle zadziwiające jest, że planowany przez nich seans nienawiści ma się odbyć w sali, udostępnionej przez Urząd Miasta Zgierza. Być może wynika to z faktu, że przywódca zgierskich narodowców, Kamil Klimczak, jest równocześnie radnym Młodzieżowej Rady Miasta.

Muzeum Kolejnictwa przegrało z PKP SA. Jest nakaz eksmisji

Kraj

W środę, 10 kwietnia, Sąd Okręgowy w Warszawie wydał nakaz eksmisji Muzeum Kolejnictwa – ma ono w ciągu roku od dnia uprawomocnienia się wyroku przekazać zajmowane nieruchomości przy placu Zawiszy. – Według mnie zostały przekroczone wszystkie granice, PKP SA niszczy własne dziedzictwo – mówi "Rynkowi Kolejowemu" Walentyna Rakiel-Czarnecka, zastępca dyrektora Muzeum Kolejnictwa.

– Będziemy się od decyzji odwoływać, wykorzystamy wszystkie możliwości. Nie mamy środków na przeprowadzkę. Jednak w tym wypadku to nie my będziemy podejmować ostateczne decyzje, tylko samorząd województwa – wyjaśnia Rakiel-Czarnecka.

Monsanto znowu rusza do ataku

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt

Choć trudno w to uwierzyć to Monsanto & Co. znowu rusza do ataku. Te głodne zysku koncerny zdołały 'przejąć' coś co w rzeczywistości należy do nas wszystkich -- naszą żywność! Usiłują opatentować nasze warzywa i owoce - ogórki, brokuły, melony - zmuszając farmerów do uiszczania dodatkowych opłat i grożąc karami jeśli tego nie uczynią.

Możemy ich jeszcze powstrzymać przed wykupieniem naszej Matki Ziemi. Firmy pokroju Monsanto wynajdują luki w europejskim prawie, dzięki którym ich działania uchodzą im na sucho. Musimy więc pozamykać je teraz wszystkie bardzo szczelnie, zanim ten proceder przeistoczy się w globalny precedens. By tego dokonać wspólnie przekonajmy Niemcy, Francję i Holandię -- gdzie opozycja rośnie już w siłę -- by władze tych krajów zagłosowały przeciw planom Monsanto. Społeczność Avaaz już wcześniej przekonywała rządy do zmiany zdania, i tym razem możemy tego wspólnie dokonać.

Kolejna ofiara dzikiej reprywatyzacji w Warszawie

Kraj | Lokatorzy

Jest kolejna ofiara dzikiej reprywatyzacji w Warszawie. Przedwczoraj zmarła nasza koleżanka, Ewa Maik. Nie była na nic chora. Umarła na wyrok niezawisłego sądu dla Warszawy Mokotowa, który skazał ją na eksmisję na bruk i zapłatę 20 tys. zł na rzecz nowego właściciela kamienicy plus odsetki, koszty procesowe itd, itp. Ponieważ nie czuła się ani winna, ani dłużna, ten wyrok był dla niej wyrokiem śmierci.

PIP opublikował raport o skali nadużyć związanych z brakiem umów o pracę

Kraj | Prawa pracownika

Jedna na sześć osób pracujących w 2012 r. na umowach cywilnoprawnych powinna dostać etat - wynika z najnowszych danych Państwowej Inspekcji Pracy. Inspektorzy przez cały 2012 rok badali m.in. zasadność zawierania umów cywilnoprawnych, przeprowadzili ponad 23,4 tys. kontroli w firmach. Sprawdzili blisko 37,5 tys. umów cywilnoprawnych. Na każde sześć umów jedna powinna być umową o pracę, a nie umową cywilnoprawną, czyli o dzieło bądź zlecenie.

W roku 2011 osób, które powinny mieć etat (czyli stałą umowę), a pracują na umowie cywilnoprawnej było o jedną trzecią mniej. A w 2010 było ich jeszcze mniej - o ponad połowę niż w 2012 r. Liczba ta rośnie, bo pracodawcy tłumaczą, że w kryzysie nie stać ich na etaty. Umowy cywilnoprawne pozwalają im też łatwiej zwalniać.

Tymczasem prawo precyzyjnie określa, kiedy należy się etat. Każdy, kto m.in. przychodzi do pracy o określonej godzinie, wykonuje swoje obowiązki w tym samym miejscu pod okiem szefa, powinien mieć etat (określa to art. 22 par. 1 kodeksu pracy). - Problem w tym, że pracujący nie znają swoich praw - mówi Danuta Rutkowska, rzecznik głównego inspektora pracy.

FIAT wykorzystuje jednych pracowników przeciw drugim

Świat | Prawa pracownika

Fiat zwolnił w Polsce około 1400 pracowników. Tyle samo zamierza zatrudnić w Serbii w zamian za subwencje od rządu. Fiat zobowiązał się zatrudnić 1400 nowych robotników w Serbii i dostanie subwencje w wysokości 10 tys. euro za każdego robotnika. Pieniądze na tą subwencję Serbia dostała od Rosji.

Warszawa: Kolejna eksmisja na bruk w najbliższy poniedziałek

Kraj | Lokatorzy

Komornik sądowy Krzysztof Kokoszko, zamierza przeprowadzić eksmisję do noclegowni w dniu 15 kwietnia 2013 r. o godz. 9:30 z lokalu przy ul. Wiejskiej 16/1a w Warszawie.

Pomimo decyzji Krajowej Rady Komorniczej, która wystąpiła do Ministra Sprawiedliwości, pana Jarosława Gowina, z prośbą o pilne podjęcie działań w sprawie zmian dotyczących eksmisji “na bruk”, tego typu eksmisje wciąż trwają. Jak napisała Krajowa Rada Komornicza:

„Przepisy, na podstawie których, powinien dokonać tych czynności [eksmisji do noclegowni], są w jego [komornika] ocenie sprzeczne zarówno z zasadami sprawiedliwości społecznej oraz prawami człowieka, ochroną rodziny przez państwo, jak i przede wszystkim z konstytucyjną zasadą poszanowania i ochrony godności człowieka.

[Jest to także] dowodem na konieczność pilnej nowelizacji artykułu 14 ustęp 7 Ustawy o ochronie praw lokatorów, który wyłącza część lokatorów spod ochrony przed nieotrzymaniem lokalu socjalnego. W obecnym brzmieniu naruszają one bowiem zasadę równości wobec prawa i zakaz dyskryminacji. W obecnym stanie prawnym, osoby wymienione w artykule 14 ustęp 7 czeka eksmisja do noclegowni, co stanowi naruszenie ich elementarnych praw.”

Jednak komornik sądowy Krzysztof Kokoszko, z kancelarii komorniczej przy ul. Terespolskiej 2/32 nadal zamierza przeprowadzić eksmisję na bruk w najbliższy poniedziałek.

USA: Incydent w elektrowni jądrowej Arkansas Nuclear One

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt

W dniu 31. marca 2013 r. o godz. 7:50 w elektrowni jądrowej Arkansas Nuclear One nad jez. Dardanelle (Russelville, Arkansas, USA) podczas rozruchu urwał się rotor turbiny, ważącej 500 t. W tym momencie reaktor nr 1 wszedł w zakres pracy bez odbioru mocy, co grozi stopieniem się rdzenia i wybuchem reaktora. Próba spowolnienia reakcji łańcuchowej za pomocą grafitowych prętów bezpieczeństwa nie odniosła skutku, gdyż z nieznanych powodów pręty się zablokowały. Jednocześnie uszkodzony został system sterowania reaktorem, uniemożliwiający automatyczne włączenie się systemu chłodzenia awaryjnego. Po 3 min. 50 sek. włączono ręczne agregaty bezpieczeństwa. Zginął 1 pracownik a 9 zostało rannych. W tym samym czasie nastąpiło automatyczne awaryjne zatrzymanie reaktora nr 2. Pręty grafitowe zadziałały prawidłowo i moc reaktora zmniejszyła się o ok. 60%.

Jednocześnie spalił się transformator, zasilający pompy wodne. Agregaty bezpieczeństwa pracujące przy chłodzeniu reaktora nr 1 nie mogły obsługiwać jednocześnie reaktora nr 2, w związku z czym podjęto decyzję o chłodzeniu reaktora wodą z systemu zewnętrznego. Wiąże się to z faktem, że woda ta nie jest w obiegu zamkniętego chłodzenia. Para jest odprowadzana do kominów chłodniczych, skąd jest wydalana do atmosfery.

Chile: Strajk generalny górników

Świat | Prawa pracownika | Protesty | Strajk

We wtorek 9 kwietnia górnicy kopalni miedzi w całym Chile rozpoczęli strajk generalny. Dwie federacje związków górniczych (Federación de Trabajadores del Cobre – FTC i Federación Minera de Chile - FMC) sektora prywatnego i państwowego połączyły siły i zorganizowały strajk i demonstracje górników.

Żądania górników dotyczą równych emerytur dla wszystkich górników zarówno sektora publicznego jak i prywatnego. Domagają się przejęcia przez sektor publiczny wszystkich kopalni miedzi i litu w kraju z rąk prywatnych korporacji bezwzględnie eksploatujących zasoby i ludzi. Górnicy chcą by dochody generowane przez ten sektor służyły wspieraniu darmowej edukacji i służby zdrowia. Domagają się również funduszu dla wszystkich pracowników cierpiących na schorzenia zawodowe i godnych emerytur dla mieszkańców Chile. Kolejnym żądaniem jest, aby kopalnie zaadoptowały normy pracy zgodne ze standardami Światowej Organizacji Pracy.