Pracownicy Tesco domagają się podwyżek i lepszych warunków pracy

Kraj | Prawa pracownika

Związkowcy, w tym gdyński Związek Zawodowy Pracowników Handlu, domagają się podwyżek płac, wzrostu zatrudnienia i poprawy warunków pracy w sieci hipermarketów Tesco. Ostrzegają, że jeśli ich postulaty nie zostaną spełnione, sięgną po bardziej drastyczne środki.

W przygotowanym do zarządu firmy piśmie członkowie związków zawodowych sformułowali sześć postulatów. Chcą m. in., by płace pracowników podstawowych wzrosły o 10 proc., a kierowników o 5 proc. Uważają też, że we wszystkich sklepach tej sieci zarobki powinny być identyczne dla osób zajmujących te same stanowiska. Zależy im również, by zmieniły się wymagania co do pracy kasjerów. - Chcemy informacji od Tesco, na jakich warunkach i kto wymyślił normę skanowania dla kasjerek w wysokości 1,5 tysiąca artykułów na godzinę - mówią pracownicy.

Warszawa: Szczęśliwe zakończenie sprawy eksmisji na ul. Sempołowskiej

Kraj | Lokatorzy

Sprawa Ewy, lokatorki, która mieszkała przy ul. Sempołowskiej w Warszawie, ciągnie się od października 2011 r. Wtedy nastąpiła pierwsza próba eksmisji lokatorki na bruk. Wówczas, kilkadziesiąt osób zablokowało próbę eksmisji, siadając na klatce schodowej i nie wpuszczając urzędników Wojskowej Agencji Mieszkaniowej. Za pierwszym razem, policja odstąpiła od interwencji. Próba eksmisji była całkowicie nielegalna, gdyż nie miała podstaw w wyroku sądowym, a oparta była jedynie na decyzji Wojewody Mazowieckiego.

W sierpniu 2012 r. sprawy przybrały bardziej dramatyczny obrót. W poniedziałek 6 sierpnia, warszawska policja eksmitowała na bruk lokatorkę z ulicy Sempołowskiej. Kobieta została odwieziona karetką do szpitala. Eksmisji dokonano mimo, iż Komitet Obrony Lokatorów dostarczył władzom miasta dokumenty dotyczące sprawy, z których jasno wynikało, że kobieta spełnia wszystkie kryteria przyznania lokalu socjalnego i stara się o jego uzyskanie od pół roku.

Media piszą o problemie z polską Wikipedią

Kraj | Technika

W dzisiejszym wydaniu Tygodnika Przegląd pojawił się ciekawy artykuł na temat Wikipedii. O prawicowych odchyleniach internetowej encyklopedii mówi się już od dawna.

Osoby zaangażowane w działalność Wikipedii stwierdzają, że ten zakręt staje się coraz bardziej uciążliwy. "O wojnach toczonych przez wikipedystów sam się przekonałem po wydrukowaniu w „Przeglądzie” artykułu o Józefie Kurasiu „Ogniu”. Jego streszczenie w Wikipedii to się pojawiało, to było usuwane. „Przegląd” uznano za źródło niewiarygodne w odróżnieniu od „Rzeczpospolitej”, „Gazety Polskiej” czy „Naszego Dziennika” – pisze Leszek Konarski.

My też pisaliśmy o problemach z Wikipedią. Z internetowej encyklopedii zniknęły wpisy dotyczące m.in. Związku Syndykalistów Polski, Inicjatywy Pracowniczej, Młodych Socjalistów, a także nieżyjących działaczy związkowych i lewicowych m.in. Marcela Szarego i Barbary Radziewicz.

Katowice: Projekcja filmu The Witness

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt | Protesty

 Teoria W Teorii, w Katowicach odbyła się projekcja filmu "The Witness". Dzięki uprzejmości dobrych ludzi zebrano dużą ilość jedzenia, koców, ręczników, a nawet jeden dywan. Wszystkie rzeczy trafią do schroniska dla zwierząt w Katowicach.

Po projekcji filmu odbył się wegański poczęstunek za symboliczną złotówkę. Można też było podpisać petycję przeciwko hodowli zwierząt futerkowych w naszym kraju.

Bułgaria: Antyfaszysta Jock Palfreeman prowadzi strajk głodowy

Świat | Represje

Australijski antyfaszysta Jock Palfreeman odsiadujący w Sofii 20 letni wyrok za skuteczną obronę przed gangiem rasistów prowadzi od 13 stycznia strajk głodowy przeciwko kolejnym karom, jak otrzymał od dyrekcji więzienia w Sofii za swoje zaangażowanie w Związek Bułgarskich Więźniów.

Jedną z konsekwencji kary jest to, że Jock nie jest w stanie ukończyć swoich studiów. To nie pierwszy raz, kiedy władze więzienia poddają go represjom, od przeszukań celi, niszczenia dobytku, po pobyty w izolatce. Jock prosi wszystkich o wsparcie i wysyłanie protestów do Bułgarskiego Ministerstwa Sprawiedliwości.

Warszawa: Oburzeni protestujący i policja na służbie

Kraj | Protesty | Represje

Dziś w Warszawie pod sejmem odbyła się kilkusetosobowa spontaniczna manifestacja zwolenników legalizacji związków partnerskich. Osoby te demonstrowały nie tylko w związku z odrzuceniem wszystkich projektów ustaw, ale również ze skandalicznymi wypowiedziami niektórych polityków związanym z PISem i Solidarną Polską.

Przybyła na miejsce policja jak zwykle zamiast dbać o bezpieczeństwo zgromadzonych, ustawiła się w poprzek drogi prowadzącej do Sejmu.

Policjanci skorzystali również z okazji, by dostać prowizję z przeprowadzonej akcji i po demonstracji, 30 metrów od jej miejsca, dokonali napadu na uczestniczkę zgromadzenia. Spisali jej dane, przeszukali plecak i zapowiedzieli skierowanie sprawy do sądu. Powód? Powiesiła tęczową flagę na lampie.

Hiszpania: W kryzysie protesty stały się codziennością

Świat | Gospodarka | Tacy są politycy

Hiszpanie coraz gorzej znoszą kryzys, protesty przeciw obniżkom płac i prywatyzacji stały się codziennością. Sędziowie, śmieciarze, lekarze i kierowcy - wszyscy oni włączyli się w falę strajków i demonstracji, która przetoczyła się przez kraj, gdy po czterech latach kryzysu pracownicy stracili cierpliwość do cięć budżetowych wprowadzanych przez centroprawicowy rząd.

"Rząd prowadzi nasz kraj do ruiny. Likwiduje wszystkie świadczenia społeczne" - powiedział Reuterowi Francisco Garcia, sprzątacz i przewodniczący związku zawodowego w szpitalu w Alicante. W styczniu Garcia razem z kolegami strajkował przez 17 dni, gdy władze regionu autonomicznego Walencja nie wypłacały im pensji przez dwa miesiące. Strajk, który doprowadził do pogorszenia warunków sanitarnych w szpitalu, był jednym z wielu przetaczających się w ostatnim czasie przez Hiszpanię.

W Grenadzie protestowali śmieciarze - przeciwko obniżeniu pensji i skróceniu czasu pracy. Choć strajk już się skończył, to nagromadzonych śmieci nie udało się jeszcze zebrać. "To obrzydliwe, na ulicy pojawiły się szczury. Są miejsca, w których nie można przejść z powodu hałd śmieci" - narzekał Jorge, właściciel baru w pobliżu słynnego zespołu pałacowego Alhambra w Grenadzie.

Brazylia: Anarchosyndykaliści domagają się kolektywizacji transportu publicznego

Świat | Protesty | Transport

Demonstracja, która odbyła się w brazylijskim mieście Araxa, zorganizowana przez COB-AIT była jedną z największych w tym mieście. Nasi koledzy są zdeterminowani, by się nie poddawać i walczą dalej. Protest był spowodowany ogłoszeniem nowych cen usług publicznych (m.in. bilet kosztuje teraz równowartość 4 zł.)

W dniu 28 stycznia aktywiści z COB zamierzają udać się do Prefektury, aby wręczyć listę żądań dotyczących poprawy warunków życia mieszkańców miasta. Sekcja związkowa COB Araxa przedstawi żądania dotyczące poprawy warunków pracy pracowników firmy autobusowej Vera Cruz i natychmiastowego obniżenia kosztów transportu. Planują większe protesty w tek sprawie.

Anarchosyndykaliści z Araxa opowiadają się za kolektywizacją komunikacji miejskiej, aby służyła ona interesowi publicznemu, a nie tylko interesowi prywatnych firm kosztem klasy pracującej. Walka trwa i w poniedziałek o godz. 10:00 aktywiści będą się zbierać, żeby wręczyć swoje żądania władzom. Planowane są kolejne akcje nacisku.

Holandia: Agencja zatrudnienia Stuwadoorsbedrijf van Rooij B.V. zmusza pracowników do pospisywania niekorzystnych oświadczeń

Kraj | Świat | Prawa pracownika

Związek Syndykalistów Polski otrzymał zgłoszenie w sprawie nadużyć firmy Stuwadoorsbedrijf van Rooij B.V. spółka z.o.o, kolejnej nieuczciwej agencji pracy. Jeśli wierzyć oświadczeniom w KRS, oddział firmy w Gliwicach przy ul. Bohaterów Getta Warszawskiego 9 znajduje się w stanie likwidacji, co jednak nie przeszkadza w rekrutowaniu kolejnych pracowników do pracy w Holandii (pod nazwą Want 2 Work.nl).

Poza "tradycyjnymi grzechami" agencji pracy tymczasowej, jak nie wypłacanie dodatków świątecznych oraz bezpłatne nadgodziny, pośrednik próbuje zmusić zatrudnionych do podpisywania niekorzystnych dla siebie dokumentów.

Jedna z kobiet tam zatrudnionych pracowała przez okres pięciu miesięcy i skończyła pracę przed upływem półrocznego kontraktu. Główny problem dotyczy rozwiązania umowy o pracę. Pismo zostało skonstruowane w taki sposób, że po jego podpisaniu pracownikowi nie przysługuje prawo do zasiłku dla bezrobotnych w Holandii, ponieważ jako powód rezygnacji wpisano „na własny wniosek”. Podpisanie dokumentu oznacza nie tylko utratę zasiłku, ale także utratę tak zwanego "wakacyjnego". Zarówno z punktu widzenia prawa polskiego jak i holenderskiego takie postępowanie jest nielegalne.

Grecja: Policja pacyfikuje pracowników metra

Świat | Prawa pracownika | Represje | Strajk

Strajk pracowników metra trwał 9 dni. Został złamany przez policję, która dokonała aresztowań pracowników. Pracownicy mieli do wyboru powrót do pracy albo areszt.

Dzień wcześniej 300 policjantów spałowało 10-osobowy sitiing blokujący drogę pociągowi. Działania policji zostały skomentowane przez część polityków jako "brabarzyńskie".

Hiszpania: Telepizza zwoniła związkowców. CNT wzywa do bojkotu firmy

Świat | Prawa pracownika

Od jakiegoś czasu, pracownicy Telepizzy zrzeszeni w anarchosyndykalistycznym związku CNT-AIT organizują się przeciw wyzyskowi i walczą o poprawę warunków pracy. Związki zostały założone w różnych miastach, takich jak Salamanka, Kordoba czy Sewilla. Nie raz związkowcy doświadczyli z tego powodu problemów. W Salamance jeden związkowiec został zwolniony a niedawno w Sewilli trzech członków CNT zostało zwolnionych za to, że próbowali bronić się przed wyzyskiem w firmie.

Od nowego roku, CNT w Sewilli nawołuje do bojkotu sieci i organizuje pikiety co niedzielę. Domagają się przywrócenia związkowców do pracy oraz poprawy warunków pracy, w tym usunięcia naruszeń norm BHP. Związek zamierza pikietować firmę aż do skutku.

Były agent CIA skazany na więzienie za przeciek do prasy ws. tortur

Świat | Tacy są politycy

Na 2,5 roku więzienia skazał sąd federalny w Waszyngtonie byłego agenta CIA Johna Kiriakou za udostępnienie mediom tajnych informacji. Jest to pierwszy w USA przypadek skazania przez sąd byłego funkcjonariusza wywiadu za przeciek do prasy.

W 2007 roku, już po odejściu z CIA, w wywiadzie dla telewizji ABC Kiriakou skrytykował stosowaną przez agencję po ataku terrorystycznym na USA 11 września 2001 r. metodę przesłuchań znaną jako "waterboarding". Polega ona na podtapianiu podejrzanych poprzez wlewanie im do ust wody po przywiązaniu do deski głową w dół.

W późniejszej wymianie e-maili z innym reporterem były agent ujawnił nazwisko swego kolegi z CIA, który uczestniczył w "waterboardingu" i który nadal pracował w CIA. Oskarżono go wtedy o złamanie przepisów ustawy o ochronie tożsamości pracowników wywiadu.

Rzeszowska inicjatywa anarchistyczna

Kraj | Ruch anarchistyczny

 Anarchia Rzeszów W Rzeszowie podjęto inicjatywę anarchistyczną mającą na celu pobudzenie i zintegrowanie osób zainteresowanych tą ideologią.

Wszelkie przejawy aktywności osób pragnących dołączyć do tego przedsięwzięcia będą mile widziane.

Wszystkich zainteresowanych zapraszamy do przyłączenia się, więcej na: http://anarchiawrzeszowie.blogspot.com/

Sejm przywrócił Fundusz Kościelny i odrzucił związki partnerskie

Kraj | Klerykalizm | Tacy są politycy

Sejm przywrócił dziś w głosowaniu Fundusz Kościelny w wysokości 94 milionów 300 tysięcy złotych. Posłowie przyjęli odnośną poprawkę Senatu do ustawy budżetowej.

Sejm odrzucił także w piątkowym głosowaniu wszystkie trzy projekty ustaw dotyczących związków partnerskich. Było to możliwe dzięki głosom 46 posłów PO.

Katolicki szpital przyznaje: Płód to nie człowiek

Sieć katolickich szpitali uwolniła się od oskarżenia o śmierć pary 7-miesięcznych płodów twierdząc, że płód nie jest człowiekiem. Maluchy zmarły razem z ich ciężarną mamą w szpitalu św. Tomasza More w Cañon City, amerykańskim stanie Colorado.

Mąż zmarłej na atak serca kobiety skarżył sieć szpitali za doprowadzenie do śmierci nienarodzonych dzieci. Jego zdaniem bezpośrednio winnym zaniedbania jest ginekolog pracujący feralnego dnia oddziale (jednocześnie ginekolog jego żony) - donosi gawker.com.Kobieta trafiła do szpitala z objawami nieprawidłowej pracy serca na godzinę przed śmiercią, jej ginekolog był na dyżurze świątecznym (to był 1 stycznia) ale po telefonie od męża zamiast przyjechać, konsultował się z nim tylko telefonicznie.