Polskie bociany zagrożone

Ekologia/Prawa zwierząt

Polska przez wiele lat była krajem gdzie żyło najwięcej bocianów na świecie - 52 000 par lęgowych. Od 2004 roku ubyło ich o 30%

W tej sprawie głos podnieśli ornitolodzy. Polskie bociany giną gdyż masowo polują na nie kłusownicy na Bliskim Wschodzie. Ginięcie bocianów ma jednak również inne podłoże.

W Szwecji bocianów nie ma już od lat 40-tych, w Holandii od lat 50-tych. Wszystko przez ogromne farmy kukurydzy i rzepaku tworzone w miejscach gdzie wcześniej znajdowały się łąki i pastwiska na których bociany polowały na żaby i jaszczurki.

Pożywienie bocianów zostało również wybite przez stosowanie na szeroką skalę pestycydów.

Egipt: Demonstracja anarchistyczna w Kairze

Świat | Protesty | Ruch anarchistyczny

Wczoraj w Kairze odbyła się demonstracja anarchistów wsparta przez kibiców lokalnych klubów piłkarskich. Doszło do starć z policją.

Doszło do obrzucania petardami parlamentu i dwóch biur policji religijnej. Demonstranci zadeklarowali walkę o odzyskanie praw o które walczyli zanim władzę przejęli islamiści.

Podczas rewolucji i walk z Mubarakiem wypłynęło kilka grup anarchistycznych, które starały się prowadzić aktywną działalność i wspierały odbywające się w kraju protesty. Dochodziło również do walk z islamistami chcącymi zbudować sobie kapitał polityczny na uczestniczeniu w protestach i utorować sobie drogę do stołków.

Islamiści sprzedali również kilku działaczy Ruchu Wolnościowo-Socjalistycznego policji Mubaraka.

Śledztwo na fermie norek Andrzeja Piątaka, posła Ruchu Palikota

Ekologia/Prawa zwierząt | Tacy są politycy

Stowarzyszenie Otwarte Klatki opublikowało szokujące materiały z fermy norek należącej do Andrzeja Piątaka, posła Ruchu Palikota. Nieleczone rany uszu, głowy i innych części ciała, szczątki zwierząt, klatki zanieczyszczone odchodami – to tylko niektóre z udokumentowanych problemów. Sprawa została skierowana do prokuratury.

Film i zdjęcia opublikowane przez Stowarzyszenie Otwarte Klatki pokazują zwierzęta w bardzo złym stanie zdrowia, rozległe otwarte rany na ciele, głównie w obrębie głowy, przepełnione klatki. Na jednym z makabrycznych ujęć widać także obciętą głowę norki znajdującą się pomiędzy dwoma klatkami. Film pokazuje norki przebywające poza klatkami oraz wokół fermy, a także zwłoki znajdujące się tuż za ogrodzeniem.

Strajk ostrzegawczy na kolei

Kraj | Prawa pracownika | Strajk

O godzinie 9 skończył się strajk ostrzegawczy na kolei. Trwał dwie godziny. Związkowcy wyrazili w ten sposób swój sprzeciw wobec zmian w systemie naliczania ulg dla pracowników spółek kolejowych oraz dla kolejowych emerytów.

- Na 1700 posterunków ruchu pracę przerwało 197 - poinformował rzecznik PKP PLK Krzysztof Łańcucki. Na dworcu Warszawa Centralna, w Szczecinie, Krzyżu, Gdańsku, Tczewie i Kościerzynie obsługa pociągów zatrzymała niektóre składy. Z kolei w Łodzi, Poznaniu, Wrocławiu i Stróżach kolejarze odmówili wykonania czynności związanych z prowadzeniem ruchu pociągów. To tylko niektóre większe miasta, gdzie życie pasażerów było przez dwie godziny utrudnione.

Strajk dotyczył spółek: PKP Polskie Linie Kolejowe, PKP Cargo, PKP Intercity i PKP Energetyka. (PAP, IAR)

Nowe zasady dotyczące obozów internowania dla cudzoziemców

Kraj | Dyskryminacja

Zniesienie więziennego rygoru, czasowe zamknięcie ośrodka w Lesznowoli i poważne ograniczenie możliwości umieszczania w ośrodkach zamkniętych dzieci – to oficjalne już decyzje Ministerstwa Spraw Wewnętrznych po kontrolach w zamkniętych ośrodkach dla cudzoziemców, które odbyły się na skutek ubiegłorocznych protestów ponad 70 umieszczonych w nich osób.

Diametralnie mają zmienić się regulaminy zamkniętych ośrodków dla cudzoziemców, które dziś pozwalają m.in. na godzinę spaceru dziennie osobom, które nielegalnie przekroczyły granicę Polski. Po całej przestrzeni ośrodków będzie się można również poruszać swobodnie, nie jak dotychczas, jedynie w wyznaczonych przez regulamin porach pod nadzorem straży granicznej. Nowe zasady mają być wprowadzone do końca marca 2013 roku. W takich ośrodkach jedynie wyjątkowo będą mogły być umieszczane dzieci, a granica wielu będzie podniesiona z 13 do 15 lat.

Poznań: Czyściciel kamienicy w obecności policji: "Zniszczę wszystko"

Kraj | Lokatorzy

Policjanci biernie przyglądali się rozbijaniu drzwi do jednego z mieszkań przy ul. Niegolewskich w Poznaniu. "Czyściciele" kamienic chcieli w środku zimy - bez komornika - pozbyć się lokatorów. W czwartek jeden z "czyścicieli" Piotr Śruba pojawił się w kamienicy w asyście policjantów. Pojawili się także aktywiści lokatorscy z Wielkopolskiego Stowarzyszenia Lokatorów oraz FA.

Na pytanie jednego z dziennikarzy, dlaczego zniszczył drzwi, Śruba odpowiedział, że "ma taką fantazję" i że wszystko zniszczy, jeśli będzie chciał.

Nagle okazało się, że działania Śruby niekoniecznie są legalne, a policja zaczęła zabezpieczać ślady na drzwiach wyłamanych na ich oczach. Wcześniej twierdziła, że należą do Piotra Śruby, który ma prawo z nimi robić co chce. Pojawił się naczelnik pobliskiego komisariatu i zadecydował, że nie będzie prowadzona żadna eksmisja. Po ok. 60 minutach policjanci odjechali, a za nimi Piotr Śruba, który ma ponoć złożyć zażalenie, że policja nie pomogła mu ostatecznie wyrzucić lokatorów.

Każdej podwyżce cen biletów towarzyszy odpływ pasażerów

Kraj | Transport

Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna, w największych miastach Polski każda podwyżka opłat za przejazd łączy się ze zmniejszeniem liczby pasażerów. W Katowicach sprzedano aż o 3,5 mln biletów jednorazowych mniej niż rok wcześniej i o 3,7 mln mniej okresowych. W Białymstoku sprzedaż biletów spadła o 2,8 mln sztuk. W Warszawie w 2012 r. sprzedano o 10 mln mniej biletów niż w 2011.

W Katowicach rok temu ceny biletów poszły w górę o 7 proc. Efekt – w 2012 r. w mieście sprzedano aż o 3,5 mln biletów jednorazowych mniej niż rok wcześniej i o 3,7 mln mniej okresowych. Z kolei gdy w Białymstoku opłaty za bilety jednorazowe wzrosły o 16 proc., to przez rok ich sprzedaż spadła o 2,8 mln sztuk. W efekcie przychody tamtejszej komunikacji miejskiej zwiększyły się o zaledwie 1 proc. w porównaniu z 2011 r.

Policja nie będzie się zajmować łamaniem praw lokatorów

Kraj | Lokatorzy

Wiceszef polskiej policji Krzysztof Gajewski był obecny na naradzie rocznej z oficerami wielkopolskiej policji. Z tej okazji, dziennikarze zadali mu parę pytań, w tym o dość głośne sprawy dotyczące bandyckiego nękania lokatorów, m.in celowego dewastowania mieszkań, odcinania mediów, itp. Gajewski odpowiedział na to:

"Nie możemy angażować się w cywilne spory lokatorów z właścicielami. Rozstrzygać powinien je sąd". Dziennikarz "Gazety" zapytał policjanta dlaczego policja nie ściga "czyścicieli" kamienic z taką gorliwością, jak kibiców odpalających race na trybunach. Ich łapaniem zajmują się specjalne grupy w komendach wojewódzkich.

- Zajmujemy się racami, bo ich odpalanie jest zabronione. Ale nie widzę potrzeby tworzenia nowych zespołów zajmujących się sprawami takimi, jak nękanie lokatorów - stwierdził Gajewski.

Pozbawianie lokatorów dostępu do mediów przez właścicieli nieruchomości jest również zabronione (m.in. na podstawie Ustawy o prawie budowlanym), jednak ten przepis pozostaje zupełnie martwy.

Zobacz też: Niedorzecznik Praw Obywatelskich odczuwa uzasadniony niepokój

Niemcy: Tysiące pracowników Coca Coli wyszły z zakładów

Świat | Prawa pracownika | Protesty

Strajk ostrzegawczy Tysiące pracowników Coca Coli w całych Niemczech protestują przeciwko swoim wynagrodzeniom poprzez krótkoterminowe strajki "ostrzegawcze". Pracownicy dwóch fabryk w Bawarii wyszli 21 stycznia, a kolejne 50 zakładów ma zrobić to samo w tym tygodniu. Frekwencja strajków była w wielu miejscach bardzo wysoka, a produkcja została sparaliżowana na wiele godzin.

Strajk ostrzegawczy zazwyczaj trwa kilka godzin i jest powszechną taktyką niemieckich związków zawodowych. Są pierwszym krokiem w wywieraniu presji na pracodawców, w oczekiwaniu na kolejną rundę negocjacji płac. Pracownicy domagają się 6% podwyżki dla wszystkich 10 600 pracowników Coca Coli na terenie Niemiec. Szefowie chcą zaoferować podwyżkę dwuprocentową.

Strajki zostały zwołane przez NGG, Związek Zawodowy Przemysłu Spożywczego. Żądanie 6% podwyżki wynikają z wyjątkowych (jak zwykle) zeszłorocznych wyników finansowych Coca Coli. Pomimo tej wydajności, szefowie oczekują bardziej elastycznych metod pracy i rozważają zwolnienia przy śmiesznie niskich podwyżkach płac.

W piątek strajk na kolei. W całym kraju pociągi staną na dwie godziny

Kraj | Strajk

Pracownicy przeprowadzą w piątek w godz. 7-9 rano ostrzegawczy strajk na kolei. Związkowcy uważają, że władze spółek kolejowych nie chcą dojść z nimi do porozumienia.

Chodzi o ulgi przejazdowe, które są powodem sporu między związkami a pracodawcami. Pod koniec sierpnia br. spółki Grupy PKP ogłosiły, że z końcem 2012 r. przestaną wykupywać prawo do zniżek dla swoich emerytowanych pracowników. Emeryci, którzy nadal będą chcieli mieć zniżkę, będą ją mogli sobie wykupić sami. Grupa poinformowała, że oszczędzi na tym około 27 mln zł rocznie. Związkowcy przeprowadzili referendum strajkowe, w którym 95 proc. załogi opowiedziała się za strajkiem, jeśli zasady przyznawania ulg się zmienią, a załoga nie dostanie finansowej rekompensaty.

Sprawa ulg przejazdowych dotyczy ponad 100 tysięcy emerytów, którzy do tej pory z nich korzystali. Związkowcy zdecydowanie sprzeciwili się odebraniu tego przywileju - najpierw pikietowali siedzibę PKP w Warszawie, a później przeprowadzili referendum strajkowe w spółkach kolejowych.

Katowice: Podwyżka cen biletów od 1 marca

Kraj | Transport

Przedstawiciele KZK GOP informowali w grudniu, że podwyżka cen biletów wejść w życie w kwietniu lub marcu. Już wiadomo, że bilety komunikacji miejskiej KZK GOP zdrożeją od 1 marca 2013 roku.

Bilet jednorazowy na jedno miasto lub 15 min (z możliwością przesiadki) zdrożeje z 3 zł do 3,20 zł, na dwa miasta lub 30 min do 3,80 zł (dziś 3,60 zł), na trzy i więcej miast do 4,80 zł (dziś 4,40 zł.). Zdrożeją oczywiście także bilety okresowe. Najpopularniejsze - autobusowo-tramwajowe na jedno miasto ze 116 zł na 126 zł, a autobusowo-tramwajowe na dwa i więcej miasta ze 138 zł na 150 zł.

Podwyżki związane są z dziurą w budżecie przedsiębiorstwa sięgającą 17 milionów złotych!

ZSP nie zgadza się na sięganie do kieszeni pasażerów tylko przez czyjąś niegospodarność. W związku z tym zaprasza na pikietę organizowaną przez ZSP Górny Śląsk o której więcej tu : https://cia.media.pl/katowice_pikieta_przeciw_podwyzce_biletow

Moskwa: Aresztowania aktywistów antyeksmisyjnych

Świat | Lokatorzy | Represje

19 stycznia w centrum Moskwy aresztowano 39 aktywistów i aktywistek, część z nich o poglądach anarchistycznych. Są to osoby zaangażowane w kampanię obrony lokatorów przed wysiedleniami. Następnego dnia wszystkich zwolniono z aresztu, ale 2 osoby aresztowano ponownie i przewieziono na posterunek milicji Chamowniki. Są zatrzymane na 48 godzin z otwartą sprawą z kodeksu kryminalnego z artykułu 213 – chuligaństwo (grozi do 5 lat więzienia). Nazwiska zatrzymanych to Pogosov i Połozenko.

Nieco kontekstu

Budynek w centrum Moskwy zamieszkiwany przez 10 rodzin jest celem prywatnej akcji ewikcyjnej. Legalne środki ewikcyjne zawiodły, gdyż rodziny są tam zameldowane. Wobec tego zmieniono status budynku z mieszkalnego na przemysłowy. To umożliwiło wynajętym ochroniarzom nękanie rodzin. Naciskają oni, by mieszkańcy i mieszkanki przeprowadzili się do budynków położonychn poza granicami Moskwy. Te jednak również są własnością firmy “Moskiewski Jedwab”, która chce mieszkańców przesiedlić.

Kraków: Akcja pamięci o Stasiu i Anastazji

Kraj | Ruch anarchistyczny

19 stycznia 2013 r. minęła czwarta rocznica zabójstwa adwokata i antyfaszysty Stanisława Markiełowa oraz dziennikarki i anarchistki Anastazji Baburowej. W to zimowe styczniowe południe aktywiści i aktywistki krakowskiej Federacji Anarchistycznej zgromadzili się przed konsulatem Rosji żeby uczcić pamięć zamordowanych towarzyszy.

Przed wejściem do konsulatu anarchiści postawili zdjęcia Stasa i Nastii oraz zapalili znicze i złożyli kwiaty. Oprócz tego, uczestnicy akcji pamięci trzymali czarne flagi oraz transparent “Nie zapomnimy, nie wybaczymy!” Dzisiaj nie chcieliśmy wykrzykiwać głośnych haseł ani rozdawać ulotek. Chcieliśmy uczcić pamięć o zamordowanych w 2009 r. w centrum Moskwy aktywistach. Również chcieliśmy przypomnieć tym, którzy chowają się za immunitetami dyplomatycznymi, że sprawa Stasa i Nastii nadal żyje. Sprawa walki o prawdę i sprawiedliwość, walki z rasowymi oraz narodowymi przesądami, walki z państwem, które te przesądy generuje. Ponadto chcieliśmy wyrazić naszą solidarność z Komitetem 19 Stycznia oraz z rosyjskimi ruchami anarchistycznym i antyfaszystowskim.

Poznań: Policja wspiera kolejnego czyściciela kamienic

Kraj | Lokatorzy | Represje

Mieszkańcy kamienicy przy ulicy Niegolewskich zostali odwiedzeni przez Adriana W. w towarzystwie policji. Mężczyzna poinformował ich jedynie, że mają opuścić swoje mieszkania, gdyż zmienił się właściciel budynku.

Adrian W. to znany poznański watażka stosujący terror wobec lokatorów ze Stolarskiej. Jest także współpracownikiem Śruby. Odwiedzając swoje nowe ofiary nie pokazał żadnych pełnomocnictw, lokatorzy nie wiedzieli kim jest. Policjanci nie poinformowali lokatorów, jakie przysługują im prawa.

Oficjalnie policja była tam obecna z własnej inicjatywy, aby obyło się bez ekscesów. Jak ustalili dziennikarze, byli tam z rozkazu i pod kontrolą swoich przełożonych. Przyznał się do tego rzecznik prasowy komendy w Poznaniu.

Warszawa: Metro będzie płacić odszkodowania za zniszczenia - ale tylko Carrefourowi

Kraj | Dyskryminacja | Lokatorzy

Prawie centymetr mają największe szczeliny w ścianach kamienicy na Targowej 70, obok której powstaje stacja metra Dworzec Wileński. - Boimy się tu mieszkać - mówią lokatorzy. - Budynek jest bezpieczny, ale to ekspertyza powie, czy spękania są przez nasze roboty - twierdzi wykonawca. Kamienica przy Targowej 70 stoi tuż obok centrum handlowego Carrefour (ucierpiała zresztą też podczas budowy tego obiektu). Wykop znajduje się zaledwie kilka metrów od budynku.

Spękania w mieszkaniach oglądały komisje złożone z przedstawicieli wykonawcy II linii i Metra. Wykonawca II linii, spółka AGP Metro, zapewnia, że kamienica jest bezpieczna. - Budynkowi nic nie zagraża. Wszystko jest na bieżąco monitorowane. Czujniki badają przesunięcia - mówi Mateusz Witczyński, rzecznik spółki AGP Metro. Według nieoficjalnych informacji budynek w ostatnich tygodniach odchylił się o dwa centymetry. Mateusz Witczyński twierdzi, że na zlecenie wykonawcy prof. Lech Wysokiński przygotowuje ekspertyzę budynku. - Odpowie na pytanie, czy spękania powstały z powodu budowy metra. Jeśli tak, to wszelkie szkody naprawimy - obiecuje Witczyński. Nie wie jednak, kiedy analiza może być gotowa.