Ponad 20 tysięcy ludzi wyszło na ulice Ułan Bator protestując przeciwko rosnącym cenom żywności w Mongolii. Demonstranci nieśli transparenty z napisami "Stop wygórowanym cenom żywności" i z żądaniami podwyżek płac. Mongolska Konfederacja Związków Zawodowych grozi strajkiem generalnym, jeśli rząd nie podejmie działań mających na celu powstrzymanie wzrostu cen.

Ceny niektórych produktów wzrosły o 300% od początku roku.

PIP i Straż Graniczna podpisali porozumienie ws. kontroli zatrudniania cudzoziemców. Funkcjonariuszy Straży Granicznej przeprowadzś teraz częstsze kontrole legalności pobytu cudzoziemców w miejscu pracy m.in. na bazarach i targowiskach a inspektorzy PIP kontrolują legalność ich zatrudnienia. Porozumienie ma uregulować dotychczasową współpracę obu instytucji i usprawnić ich wspólne kontrole.

Jeden z użytkowników nadesłał nam następującą informację:

Dnia 16 kwietnia 2008 roku, w bialy dzien, w centrum Warszawy na skrzyzowaniu alei Jerozolimskich z ul. chalubinskiego (niedaleko Dworca PKP - Warszawa Centralna) pojawil sie nielegalnie wyklejony billboard.
Plakat nawiazuje do niedawnej kampanii promocyjnej firmy Unilever produkujacej dezodorant AXE. Unilever odpowiada za stereotypowe i seksistowskie ukazywanie kobiet w reklamach, wykorzystywanie ciezkiej sytuacji materialnej niektorych grup zawodowych kobiet (np. pielegniarek) do celow marketingowych, oraz dyskryminacje kobiet w pracy. Malujac billboard chcialem wyrazic swoj sprzeciw wobec takiego stanu rzeczy, zniechecic ludzi do produktow tej firmy oraz wymoc na niej zmiane swojej polityki reklamowej.

Prawie 40 lat temu prezydent De Gaulle wydalił z Francji rudowłosego niemieckiego studenta z delikatnym uśmiechem. Czerwony Danny, urodzony we Francji anarchista niemiecko-żydowskiego pochodzenia został oskarżony o podburzanie do powstania w maju 1968 roku.

Wczoraj ten sam człowiek, cały czas (albo właśnie) czerwnonowłosy, ale zwany teraz Zielonym Dannym, został zaproszony przez człowieka mówiącego o sobie jako o następcy De Gaullea. Po raz pierwszy w swojej długiej, burzliwej, błyskotliwej i przemyślanej karierze politycznej 63-letni Daniel Cohn-Bendit postawił swą stopę w Pałacu Elizejskim.

Jako europarlamentarzysta z niemieckiej Partii Zielonych i lider tej formacji w Europejskim Parlamencie, pan Cohn-Bendit został zaproszony na spotkanie z Nicolasem Sarkozym, który będzie sprawował prezydenturę nad Unią Europejską przez sześć miesięcy od 1 lipca bieżącego roku. To było uroczo osobliwe spotkanie, mając na uwadze kampanię Sarkozego, w której eksponowanym obiektem nienawiści uczynił „spuściznę maja 1968”. Jako prezydent obiecał „zlikwidować” nikczemny moralny wpływ jaki miał ów ruch - jak twierdzi – na zanik różnicy pomiędzy „dobrem a złem, pięknem i brzydotą, prawdą i kłamstwem.”

Minister zdrowia Ewę Kopacz, szefową resortu edukacji Katarzynę Hall i ministra gospodarki Waldemara Pawlaka powinien w pierwszej kolejności zmienić premier - wynika z sondażu TNS OBOP.

W tym roku Święto Konstytucji 3 maja przypada w sobotę. Pracodawcy muszą więc udzielić innego dnia wolnego tym pracownikom, którzy w sobotę mają wolne. Z uprawnienia tego mogą skorzystać jednak wyłącznie osoby pracujące na podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania lub spółdzielczej umowy o pracę. Dzień wolny należy się tylko pracownikom, a nie na przykład osobom zatrudnionym na podstawie umowy cywilnoprawnej (chyba że obie strony ustaliły takie rozwiązanie w umowie).

W firmach, w których obowiązuje miesięczny okres rozliczeniowy czasu pracy, innego dnia wolnego trzeba udzielić do końca maja. Natomiast pracownikom, których obowiązują dłuższe, na przykład trzymiesięczne okresy rozliczeniowe, dzień wolny należy się do końca tego okresu.

Termin wykorzystania wolnego nie musi być taki sam dla wszystkich pracowników.

Związkowcy z Krośnieńskich Hut Szkła chcą protestować przeciwko zapowiedzianemu przez zarząd zwolnieniu 1200 pracowników. Związek Zawodowy Pracowników KHS i na dniach pragnie iść w ślady "Solidarności" i wejść w spór zbiorowy. Zarząd nie spełnił żadnego z postulatów, m.in. wycofania zapowiadanych zwolnień oraz uporządkowania układu zbiorowego. "Solidarność" spotkała się z parlamentarzystami, prezydentem Krosna oraz starostą krośnieńskim. Efektem tego jest zaproszenie do Krosna głównego akcjonariusza KHS Zdzisława Sawickiego. O pomoc zwrócono się rówinież do wojewody. Branżowcy wezmą udział w posiedzeniu Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego.
(pap)

18-letnia uczennica w ciąży przykuła się dziś na kilka godzin łańcuchem do kaloryfera w liceum ekonomiczno-gastronomicznym w Wałbrzychu. Protestowała w ten sposób przeciwko usunięciu ze szkoły. Według dyrekcji "ciąża nie była przyczyną decyzji o skreśleniu jej z listy uczniów". Dyrekcja wyjaśnia, że mimo nieformalnych ustępstw dla ciężarnych, uczennica przekroczyła tolerowaną liczbę godzin nieusprawiedliwionych (ponad dwukrotnie). Do szkoły przyszła matka uczennicy z dzieckiem na ręku (również w ciąży) i poparła protest córki.

W sobotę irańskie siły bezpieczeństwa wdarły się do fabryki opon w północnym Iranie i porwały przynajmniej tysiąc strajkujących pracowników.

Pracownicy fabryki opon Kian znajdującej się w regionie Alborz strajkowali od czwartku, domagając się wypłaty zaległych pensji. Policja użyła buldożerów, by wedrzeć sie na teren fabryki.

Wielu pracownikom udało się uciec kanałami i udzielić wywiadu lokalnej radiostacji. Nie wiadomo, co się stało z porwanymi pracownikami. Wiadomo tylko, że zostali wywiezieni autokarami w kierunku Karaj (20 km na zachód od Teheranu). Niektórzy z nich zostali dotkliwie pobici.

W lutym odbyły się przynajmniej dwa strajki w fabryce, w czasie których pracownicy palili opony i wznosili barykady. Wspierali ich lokalni mieszkańcy. Pracownicy Kian Tire nie otrzymali wynagrodzeń od pięciu miesięcy.

Dziś kijowscy anarchiści pikietowali przed ambasadą Rosji w Kijowie. Pikieta była akcją solidarnościową z anarchistami z Moskwy, którzy protestowali przeciw przemocy policyjnej. Kilka dni przed akcją, kilku anarchistów było wśród zatrzymanych, którzy byli torturowani na jednej z moskiewskich komend policyjnych.

Ok. 50 osób brało udział w akcji. Na transparencie było namalowane hasło "Medwediew powstrzymaj swoje psy".

Trzy związki zawodowe (Sierpień 80, Solidarność 80 oraz Konfederacja Pracy) spotkały się z zarządem Tesco. Zażądały przedstawienia dokumentów dotyczących zawartego kilka tygodni temu porozumienia między Solidarnością i władzami Tesco. Po przeanalizowaniu dokumentu trzy związki stwierdziły, że nie został sporządzony żaden zapis, który określałby skalę i sposób podwyżek. Zaznaczyły też, że - ich zdaniem - porozumienie zarządu tylko z jednym związkiem - i przyjęcie tego dokumentu jako obowiązującego w Tesco - jest bezprawne.

Takim odkrywczym artykułem raczy nas Nowa Trybuna Opolska podając przykład studentów biologii.
O tym, jak trudno znaleźć pracę w zawodzie, przekonali się absolwenci biologii UO, którzy prace magisterskie obronili w zeszłym roku. Z 34 osób, które obroniły pracę magisterską w zeszłym roku, tylko kilka pracuje w branży. Przy czym to dość luźna kategoria.

Nadal zbieramy pieniądze na pomoc prawną dla antyfaszystów zatrzymanych we Wrocławiu oraz dla osób aresztowanych w Słupsku 30 marca.

Włoska policja aresztowała 16 osób i przeszukała siedziby neofaszystów. Operacja o kryptonimie "Odessa" trwa w kilku okolicznych miejscowościach. Według pierwszych informacji przeszukano pięćdziesiąt mieszkań i lokali.

9 kwietnia pod ratuszem w Warszawie odbyła się pikieta pracowników stowarzyszenia EKON, zajmującego się recyklingiem śmieci i zatrudniającego osoby niepełnosprawne. Około 400 osób, w tym pracownicy stowarzyszenia i mieszkańcy korzystający z ich usług protestowało przeciwko decyzji urzędników, którzy chcą wycofać się ze złożonej przez poprzednią administrację obietnicy przekazania stowarzyszeniu terenów przylegających do Okęcia. EKON planował tam budowę sortowni śmieci.

Pracownicy Ekonu odbierają odpady spod drzwi domów i bloków na Sadybie, Ursynowie i Stegnach. Obecnie mają sortownię śmieci przy ul. Kłobuckiej na Wyczółkach, ale umowa dzierżawy obowiązuje do końca kwietnia. Jeżeli nie znajdzie się nowe miejsce na sortownię, kilkuset niepełnosprawnych pracowników może stracić pracę.