O sprawie Juliena Coupata napisaliśmy kilka razy na CIA. Przypomnijmy, że w listopadzie ub.r. francuskie brygady antyterrorystyczne aresztowały grupę 20 anarchistów żyjących w wiosce Tarnac w związku z podejrzeniem, że dokonali szeregu skoordynowanych aktów sabotażu kolei szybkobieżnej. 9 osób zostało oskarżonych, tylko Coupat nie wyszedł na wolność. Prokurator nie mógł postawić nikomu formalnych zarzutów, ze względu na brak dowodów.

28 maja władze zgodziły się na uwolnienie Coupata, przetrzymywanego za kratkami od 15 listopada, bez postawienia formalnych zarzutów. Prokuraturze nie udało się zebrać żadnych dowodów przeciw niemu. Tym niemniej, nadal toczy się przeciw niemu postępowanie.

Warunki jego zwolnienia zakładają, że nie będzie mógł opuszczać regionu paryskiego.

Wielka "akcja antyterrorystyczna" francuskich władz okazała się całkowitą porażką. Setki policjantów i agentów wywiadu pracowały nad tą sprawą i wydano ogromne pieniądze. Teraz nawet media mainstreamowe oskarżają rząd o próbę zastraszania obywateli zagrożeniem terrorystycznym, aby usprawiedliwić wprowadzanie nowych, drakońskich środków bezpieczeństwa.

Dziś rozpoczął bezterminowy strajk w Państwowym Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku. Blisko 60 pracowników szpitalu - pielęgniarek, sanitariuszy, salowych, rejestratorek medycznych - zebrało się w sali klubu pacjenta. Pracownicy twierdzą, że nowy dyrektor nie realizuje porozumienia płacowego, zawartego w 2007 r. przez poprzedniego dyrektora. Obecnie główny postulat strajkujących to odwołanie dyrektora i realizacja porozumienia płacowego z 2007 r.

Grecki Minister "Porządku Publicznego" Makroyannakis rozpoczyna ksenofobiczny i rasistowski program "oczyszczenia" centrum Aten z imigrantów. Imigranci będą przewiezieni do zamkniętego obozu na przedmieściach, który sam ministr określił mianem "getta". Getto będzie tworzone w starych koszarach NATO. Tuż po wyborach do europarlamentu, nielegalni imigranci przebywający w stolicy mają zostać wyłapani przez policję i wysłani do obozu.

W ramach planu "oczyszczania Aten" Ministerstwo zapowiedziało także akcje wyłapywania narkomanów oraz akcje przeciw skłotom i centrom społecznym.

Getta dla imigrantów mają powstać także w innych miastach Grecji, m.in. w Patras.

Więcej informacji na portalu Libcom.

Dzis pod ambasadą Hiszpanii odbyła się pikieta przeciwko korridze. Aktywiści z Vivy! i z Kolektywu Lalucza położyli się na trotuarze i symbolicznie przebili banderiami. Protestujące skandowali "To tortura, nie sztuka nie kultura!" i domagali się końca korridy.

W korridach co roku ginie około 30 tysięcy byków. Takie krwawe walki są wspierane przez podatników europejskich ponieważ około 600 milionów euro rocznie są przeznaczane na korridę.

Jutro o godzinie 12:00 odbędzie się w Instytucie Iberystyki UW przy ul. Oboznej wykład i multimedialna prezentacja Xaviera Bayle’a o korridze.

Na papierze i w sieci - miłęj lektury!

Nr. 6 (czerwiec 2009) :
Ewa - the Guerilla Girls
Dobrusia - Rozsądek nie zmieni świata
Paulo Freire (tłum. Dobrusia) - Pedagogika nadziei (fragment)
Paj Chi Wo - Cabaret Voltaire 1974-818
CJ Warlock - Bezpieczeństwo w internecie
Passion to destroy - Darwin nadal ważny
Czmyku - Nostalgia za przyszłością czyli rzecz o hauntologii (przede wszystkim w muzyce)
Witold Kieńć - Odzyskaj swoją edukację! Grassroot przeciwko komercjalizacji edukacji
Bell Hooks (tłum. Dobrusia) Feministyczna edukacja dla krytycznej świadomości
Konrad Góra - Matki Boskiej rzeźnej

ten i pozostałe numery do pobrania pod adresem:
link

Niezależne media na Wyspach Brytyjskich podały w zeszłym tygodniu, że pięciu największych, korporacyjnych akcjonariuszy firmy Hutington Life Science pozbyło się udziałów w tym największym w Europie laboratorium prowadzącym eksperymenty na zwierzętach.

Firmy związane z grupą bankową Barclays, banki: Bank of New York Mellon i Wells Fargo, jak również fundusze inwestycyjne Hartford Investment Management Company i Rice Hall James and Associates LLC pozbyły się łącznie 797,284 akcji laboratorium, co powoduje, że firma ta musi wycofać się z nowojorskiej giełdy, jak że nie spełnia już kryteriów stawianych przez tę instytucję.

Utrata korporacyjnych akcjonariuszy i konieczność wycofania się z giełdy to poważny cios dla Huntingtona, a zarazem sukces wieloletniej kampanii na rzecz likwidacji firmy, odpowiedzialnej za prowadzenie okrutnych eksperymentów na zwierzętach. Protesty przeciwko firmie Huntington i korporacjom, inwestującym w jej działalność trwały w wielu krajach świata, zaś kilka miesięcy temu w Wielkiej Brytanii dziewięciu aktywistów na rzecz praw zwierząt, zaangażowanych w akcje bezpośrednie przeciwko firmie zostało skazanych na wieloletnie kary więzienia.

link

Już napisaliśmy na CIA, że w poniedziałek w Białymstoku odbyła się demonstracja lokatorów mieszkań komunalnych. Lokatorzy protestowali przeciwko podwyżkom czynszów.

Jak okazuje się, 150-osobowa grupa także weszła na salę obrad i przerwała sesję rady. Na mównicy pojawił się jeden z przedstawicieli lokatorów, Zbigniew Górski.

Wczoraj przed bramą Zakładu Przemysłu Owocowo-Warzywnego "Pektowin" S.A. w Jaśle odbył się wiec pracowników zakładu. W Pektowinie trwa spór zbiorowy od 18 maja. W poniedziałkowym referendum pracownicy zakładu opowiedzieli się za strajkiem. Pracownicy domagają się podwyżki płacy zasadniczej o 300 złotych brutto dla każdego pracownika.

Teren spekulanta zaskłotowany w solidarności z ludami rdzennymi, walczącymi o ziemię w Ameryce Łacińskiej

Grupa aktywistów " Tierra y Libertad " zaskłotowała kawałek terenu przy ulicy Weteringschans 8 w Amsterdamie. Celem akcji jest zwrócenie uwagi na walki o Ziemię w Ameryce Łacińskiej, a zarazem też na spekulacje obszarami i nieruchomościami w Holandii. Cały dzień trwały tam już aktywności, muzyka na żywo, filmy i warsztaty itp

Od 27 do 31 maja w Peru odbywa się Szczyt Narodów Rdzennych Ameryki Łacińskiej. Ważnym tematem szczytu są prawa rdzennej ludności do ziemi i ustalenie ich w konstytucjach swoich krajów.

Od tygodnia trwa we Wrocławiu walka z cyrkiem bezlitośnie wykorzystującym zwierzęta. Cyrk Berolina "szczycący się" posiadaniem ponad 100 zwierząt początkowo rozbił swoje namioty na placu Społecznym. Słaba frekwencja zmusiły cyrkowców do zmiany lokalizacji. Wczoraj cyrk razem z całym dobytkiem przeniósł się w bardziej atrakcyjne miejsce obok aquaparku przy ulicy Borowskiej.

Każdego dnia tuż przed "przedstawieniami" grupa obrońców zwierząt starała się przypominać o brutalnej rzeczywistości zmuszanych do występów zwierząt. Poza kampanią edukacyjną społeczeństwa uczestnikom pikiet pod cyrkiem udało się zrobić wokół protestu spory szum medialny. Początkowo pojawił się bardzo pozytywny artykuł w lokalnej prasie a podczas dzisiejszej pikiety pojawiły się lokalne stacje radiowe oraz TVN24, który zapowiedział na jutro (29 maja) transmisje na żywo z protestującymi, przedstawicielami cyrku oraz władzami Wrocławia.

21 maja był dniem walki, protestów i strajku na ziemiach baskijskich przeciwko obecnemu modelowi socjoekonomicznemu, ktory doprowadził do kryzysu, a za który teraz muszą płacić pracownicy. Jego zorganizowanie, nie było jednak pozbawione sporych kontrowersji. Fakt że część organizatorów - ELA, LAB, ESK, STEE-EILAS (Edukacja, EHNE (Rolnictwo) oraz HIRU (transport)- jest powiązana z ruchem nacjonalistycznym, pozwoliło niektórym twierdzić, że ma on charakter tylko polityczny.

Tak zinterpretowały to zarówno instytucje, jak i formacje polityczne spod różnych znaków. Dużo poważniejsze wydaje się, że dwie centrale związkowe, UGT i CC.OO, podpisały się pod takim rozumowaniem, odmawiając uczestnictwa i realizując działania właściwe dla łamistrajków. W ten sposób został przeforsowany obraz strajku abertzale, którego celem było przede wszystkim sprawić kłopoty nowemu lehendakari socjalistycznemu.

W czwartkowe (28.06.) południe, na Starym Rynku pod pręgierzem pojawiła się grupa 10 żebraków, którzy wzbudzili dość żywe zainteresowanie. Żebracy z wyboru przemaszerowali następnie pod Urząd Miasta na Pl. Kolegiacki. Happening był protestem przeciwko bezsensowi, ogłoszonej właśnie przez władze miasta Poznania, kampanii mającej na celu pozbycie się z ulic miasta osób proszących o jałmużnę.

„Żebracy z wyboru” najwięcej czasu spędzili pod Urzędem Miasta, gdzie rzucali się pod nogi interesantom prosząc o datki. W ten sposób chcieli się wpisać w biznesową strategię: „Poznań – miasto know-how”. Szczególną hojnością odznaczył się pewien profesor Uniwersytetu A. Mickiewicza, ale i tak mitem okazało się to, iżby żebractwo było bardzo intratnym zajęciem. 10 żebraków w ciągu blisko godziny zdołało zebrać jedynie 18 zł. i 80 gr. i to pomimo w pełni profesjonalnego podejścia. Każdy z żebrzących miał uwiązaną tabliczkę z podaniem powodu swojego położenia, aby uniknąć podejrzenia o bezpodstawne naciąganie ludzi np.: „Spłacam kredyt”, „Straciłem zdrowie w Iraku”, „Ślepy z wyboru” itd. Kilku żebrzących wdarło się nawet do Urzędu, ale okazało się, że przychody uzyskiwane wewnątrz budynku są jeszcze mniejsze, co źle świadczy o wysokości podrobów szeregowej kadry urzędniczej, albo o jej szczodrości. Skonfundowani strażnicy miejscy, przytłoczeni tym co zobaczyli, nie interweniowali.

Od 22 czerwca wchodzą w Polsce paszporty biometryczne. Od osób ubiegającą się o dany dokument zostaną pobrane odciski palców. Cena nie wzrośnie.

Przeciwko paszportom biometrycznym protestowali aktywiści jak i wybitni intelektualiści. Między innymi Agamben, który porównuje działania rządów krajów wysoko rozwiniętych, do nazistowskiej praktyki.

Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego, jest największym związkiem w Azotanach. I to właśnie on przygotowuje się do referendum strajkowego. Trzeba dokończyć spór z lipca bieżącego roku, który został zawieszony w obliczu tak zwanego kryzysu. Pracownicy stwierdzili, że zarząd spółki ich oszukuje. W oficjalnych komunikatach zarząd chwali się wielkimi zyskami, a pracownikom mówi co innego - mówią. Spora część zatrudnionych wciąż zarabia poniżej ustalonej stawki.

Pracownicy domagają się między innymi podwyżki płac oraz utworzenia funduszu inwestycyjnego, który miałby zabezpieczać zatrudnionych przed nieoczekiwanymi wydarzeniami.

Brunnen 183, to niekomercyjna przestrzeń artystyczna i kolektyw mieszkalny w Berlinie. Brunnen 183 i free shop Umsonstladen mogą zostać eksmitowane 18 czerwca. Wczoraj, mieszkańcy otrzymali pismo z sądu powiadamiające o zbliżającej się eksmisji.

W związku z groźbą, która wisi nad kolektywem, organizowane są dni akcji w dniach 6-21 czerwca pod hasłem "Wszyscy zostajemy!” Dla przyjezdnych organizowane są noclegi.

http://actiondays.blogsport.de