Jak podał Urząd ds. walki z AIDS w mieście Waszyngton, przynajmniej 3% mieszkańców stolicy USA jest zarażonych wirusem HIV. Kierownik urzędu stwierdził: „Nasze wyniki są gorsze, niż w krajach Zachodniej Afryki. Porównywalny poziom zachorowań ma Uganda i niektóre części Kenii.”

W porównaniu z 2006 r., w Waszyngtonie nastąpił wzrost zachorowań o 22%.

Kilkaset a według niektórych źródeł nawet dwa tysiące osób, w tym ponad stu buddyjskich mnichów z klasztoru Ragya zaatakowało w sobotę posterunek chińskiej policji w Ragya w tybetańskiej prefekturze Golog. Przyczyną ataku było podejrzenie, że tybetański mnich, 28 – letni Tashi Sangpo który uciekł wcześniej z miejscowego aresztu popełnił samobójstwo skacząc do Rzeki Żółtej. Tashi został aresztowany za wywieszenie w dniu 10 marca, w rocznicę tybetanskiego powstania przeciwko chińskiej okupacji, zakazanej w Chinach flagi tybetańskiej i rozdawanie ulotek nawołujących do oporu przeciw okupacji.

W ataku kilka osób zostało lekko rannych, przybyłe na miejsce oddziały policji zatrzymały 89 osób, w większości mnichów, pozostałym napastnikom udało się zbiec. We wcześniejszym proteście pod budynkiem administracji prefektury wzięło udział 2500 osób.

Informacje na temat incydentu są bardzo skąpe, lokalne władze i policja zaprzeczają, że w Ragya doszło do jakichkolwiek zamieszek.

Śmierć Kateriny Goulioni, aktywistki przeciwko uwłaczającym godności kobiet metodom przymusowych badań lekarskich w greckich więzieniach stała się sygnałem do rewolty w więzieniu dla kobiet w Tebach. W niedzielę 22 marca więźniarki odmówiły powrotu do cel, zaczęly podpalać budynki więzienia i niszczyć ich wyposażenie. Podczas zorganizowanego przez mieszkańców miasta marszu solidarności z protestem w pobliżu więzienia doszło do starć z policją, w wyniku których conajmniej jedna osoba została ranna – ze złamaną ręką odwieziono ją do szpitala. Według niepotwierdzonych informacji, jedno skrzydło budynku więziennego zostało kompletnie spalone. Brak jest bliższych informacji na temat sytuacji w centralnym ateńskim więzieniu Koridallos, gdzie 200 więźniów podjęło protest solidarnościowy z rewoltą w Tebach.

W każdą środę o godz. 22:00 w Akademickim Radiu LUZ w Internecie www.radioluz.pwr.wroc.pl) i we Wrocławiu na 91,6 FM.

W dzisiejszej audycji będziemy rozmawiać z Andrzejem Smosraskim - działaczem Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów (www.lokatorzy.pl) oraz Lewicowej Alternatywy (www.la.org.pl). Tematem dyskusji będą problemy lokatorskie w Polsce oraz organizowana przez Kampanię "Mieszkanie Prawem NIE Towarem" konferencja pt. : "Kwestia mieszkaniowa i ruchy lokatorskie w dobie globalizacji" (Warszawa, 28-29 marca).

Na blogu pracowników radiowego portalu muzycznego Last.fm pojawiła się informacja, że osoby chcące korzystać nadal z możliwości słuchania stacji radiowych, a mieszkające poza USA, W. Brytanią i Niemcami, będą musiały uiścić opłatę 3 euro miesięcznie.

Serwis funkcjonuje na zasadzie tworzenia szczegółowego profilu gustu muzycznego każdego z użytkowników w oparciu o pozyskane informacje podczas odsłuchiwania muzyki, czy to na last.fm, czy za pomocą popularnych odtwarzaczy muzycznych typu Winamp, czy Amarok. Technika pozyskiwania informacji o odsłuchiwanych utworach nazywana jest audioscrobblingiem. Serwis ma obecnie 21 milionów aktywnych użytkowników w 200 krajach.

- Pracownicy jednej z fabryk amerykańskiego koncernu wielobranżowego 3M we Francji uwięzili we wtorek członka zarządu spółki, domagając się wyższych odpraw dla zwalnianych osób - powiadomiła rzeczniczka spółki.

Bunt pracowników wywołały plany kierownictwa zakładów farmaceutycznych 3M w Pithiviers, około 80 km na południe od Paryża, zwolnienia 110 spośród 235 zatrudnionych tam osób. - Jeśli chcą zreorganizować swój biznes, niech za to płacą - powiedział mediom jeden ze związkowców - Jean-Francois Caparros.

Około 20 związkowców zablokowało wyjście z zakładów jednemu z dyrektorów 3M we Francji Lucowi Rousseletowi, który wcześniej tego dnia przyjechał do Pithiviers na negocjacje ze strajkującymi pracownikami.

Wczoraj Donald Tusk ogłosił, że Polska wyśle kolejnych 400 osób do Afganistanu. Tusk powiedział, że polski rząd stać na wydanie 35.1 mln. złotych, które to będzie nas kosztowała ta akcja.

Tusk dodał również, że 200 żołnierzy będzie w stanie podgotowości i może być wysłanych do Afganistanu w każdej chwili.

Barack Obama wyśle setki federalnych agentów na granicę meksykańską. 360 agentów dołączą do patroli straży granicznej na amerykańsko-meksykańskiej granicy. Prezydent także wyśle specjalnie przeszkolone psy. Obama chce wydać kolejne 30 mln dolarów (w dodatku do 700 mln już alokowane przez Kongres) na akcje policyjne na granicy oraz w samym Meksyku.

- Wracajcie do waszej pieprzonej Polski - krzyczeli w poniedziałek na polskich robotników brytyjscy demonstranci na Isle of Grain. Isle of Grain to odległa o blisko 130 km od Londynu miejscowość, która w lutym znalazła się na czołówkach polskich i brytyjskich gazet. Tam bowiem po raz pierwszy brytyjscy związkowcy wystąpili przeciwko Polakom, którzy - jak twierdzili - zabierają im pracę.

Poszło o 60 spawaczy z opolskiej firmy Remak oraz o kilkudziesięciu pracowników z katowickiego przedsiębiorstwa ZRE. Zatrudniła ich jako podwykonawcę francuska firma Alstom pracująca z kolei dla niemieckiego właściciela elektrowni - koncernu E.ON.

W poniedziałek robotnicy zablokowali wjazd do elektrowni i nie wpuścili mikrobusów z Polakami. - My nie możemy pracować, to wy też nie będziecie! - krzyczeli protestujący. - Zabieracie nam robotę! Nie mamy za co płacić kredytów! Wracajcie do tej waszej pieprzonej Polski! - krzyczeli robotnicy.

Prezydent Obama oraz jego doradcy zastanawiają się nad rozszerzeniem tajnych operacji CIA przeciwko przywódcom Talibów na terenie Beludżystanu, w południowo-zachodnim Pakistanie. Do ataków wykorzystywane są bezzałogowe samoloty typu Predator, kierowane z bezpiecznej odległości przez pracowników CIA.

Ataki bezzałogowych samolotów doprowadzają do furii miejscową ludność, a nawet proamerykańskie władze Pakistanu. Od sierpnia 2008 r. w wyniku ataków samolotów bezzałogowych zginęło już 340 osób, w tym wiele osób postronnych i dzieci.

Doktryna Obamy zrywa z próbami nawiązania porozumienia z niektórymi grupami plemiennymi, podejmowane przez poprzednią administrację w celu zrównoważenia wpływów Talibów. Ataki prowadzone z samolotów bezzałogowych są postrzegane przez Pusztunów jako wyjątkowo tchórzliwe i jednoczą ludność po stronie fundamentalistów.

Luis Carlos Polanco, 23 letni Dominikańczyk został zamordowany w zeszły piątek w nocy, w madryckiej dzielnicy Tetuán. Morderca, podający się za ochroniarza, strzelił w jego kierunku 2 razy, po czym zaczął uciekać, lecz po pewnym czasie został schwytany.

Luis należał do biednej rodziny robotniczej zamieszkałej w Madrycie od 12 lat. Jego kolega, który widział zajście, powiedział, że przed zabójstwem, osoba podająca się za ochroniarza poprosiła o dokumenty Luisa (czynność zarezerwowana tylko dla policji a nie dla ochroniarzy). Inne źródła podają, że użyta broń była bronią policyjną.

Powszechny Związek Prawników Greckich potępił pomyśli Ministerstwa Sprawiedliwości i zagroził mobilizacją przeciwko wprowadzaniu elementów państwa policyjnego.

Prawnicy sprzeciwiają się kryminalizacji maskowania twarzy podczas demonstracji i przywróceniu faszystowskiego prawa zabraniającego obrazy władz. Nadzwyczajne zebranie rady związku prawników pod przewodnictwem prezydenta Greckiej Unii Kryminologów opublikowało swoje stanowisko dziś po ogłoszeniu oświadczenia przez Ministra Sprawiedliwości, że osoby zatrzymane podczas demonstracji z zasłoniętymi twarzami nie będą mieć prawa do zamiany zasądzonej kary więzienia na grzywnę, oraz zostaną pozbawione prawa do zwolnienia warunkowego, nawet po apelacji. Naczelna Rada Prawników, ogłosiła, że jest gotowa zmobilizować się przeciwko próbom wprowadzenia ustawy.

Wielu ludzi uznaje, że projekt ustawy jest wymierzony w ruch anarchistyczny.

Taxikipali | Libcom

23 marca w Larissie doszło do starć między demonstrantami a policją podczas procesu Vagelisa Pallisa, aktywisty na rzecz praw więźniów i symbolu walki o ich prawa. Pallis stanął przed sądem za udział w powstaniu w więzieniu Trikala w kwietniu 2007 r. Powstanie to wybuchło w więzieniu Maladrino gdzie strażnicy pobili anarchistę Yannisa Dimitrakisa. Pallis bronił się, tłumacząc że w więzieniu Trikala w celi o powierzchni 10 m.kw. zostało umieszczonych ponad 48 więźniów, choć jest przeznaczona maksymalnie dla 16 osób. Choć jego zeznania potwierdzili strażnicy więzienni, sąd skazał Pallisa na trzy lata więzienia. To rozwścieczyło uczestników demonstracji solidarnościowej pod gmachem sądu.

Podczas zamieszek dwóch protestujących zostało ciężko rannych i trafiło do szpitali. Policja zaatakowała demonstrantów w pobliżu sądu. Starcia przeniosły się do centrum miasta, gdzie wielu demonstrantów schroniło się w budynku Akademii Medycznej. Policja zagroziła naruszyć autonomię uczelni ale po kilku godzin pozwała ludzi wyjść. Zatrzymano 9 osób ale nikt nie został aresztowany.

Taxikipali | Libcom

Jest już decyzja ws. obwodnicy Augustowa! Droga ominie Rospudę i ma przebiegać przez miejscowość Raczki, co ocali bagna Rospudy, nie przecinając unijnego obszaru chronionego Natura 2000. Zdaniem naukowców około 10 kilometrów kwadratowych Doliny Rospudy to wyjątkowy na skalę europejską ekosystem.

Firma Budimex-Dromex żąda 40 milionów złotych odszkodowania od GDDKiA za zerwanie umowy.

Od początku roku w Wielkiej Brytanii wzrasta liczba Polaków poszkodowanych przez oszustów podających się za pośredników pracy – poinformowali PAP radca w wydziale konsularnym ambasady RP w Londynie Dariusz Adler i wicekonsul RP w Manchesterze Szymon Białek.

Tylko w lutym, władze konsularne w Londynie odnotowały około 30 takich przypadków. Konsulat Generalny RP w Manchesterze od początku roku udzielił 45 pożyczek Polakom, którzy nie mieli środków na powrót do kraju, z czego ponad połowa, to osoby, od których wyłudzono pieniądze.

Przestępcza działalność ma charakter zorganizowany. – „Jeśli powtarza się ten sam schemat oszustw, to nie można powiedzieć, że jest to akcja z doskoku, lecz musi to być zorganizowany proceder” – uważa wicekonsul Białek. – „Ofiary oszustw, to najczęściej desperaci egzystujący na marginesie rynku pracy w Polsce, głównie z małych miejscowości. Odpowiadają na ogłoszenia z kontaktowym numerem telefonu komórkowego. Po przyjeździe do Anglii, wyłudza się od nich pieniądze pod pretekstem fikcyjnych kosztów, lub opłat i porzuca w pustym domu lub nawet na ulicy” – powiedział.