Blog

Janusz Kurwin - Mickey: Dlaczego Warto Na Mnie Głosować

Blog | Ironia/Humor

Drodzy Anarchiści!

Łączy nas więcej niż nas dzieli. Czy zauważyliście, że mamy prawie taki sam sztandar? Czy zauważyliście, że Unia Polityki NieRealnej jest za zmniejszeniem roli państwa w gospodarce? Anarchiści! Wyborów nie wolno bojkotować! Wybrać trzeba MNIE!

Ale nie będę próbował namawiać Was politycznymi argumentami. Widzę, że niestety coś przyszło Wam anarchistom do głowy o jakiejś równości bla bla bla, a zrobiliście wywody, że górnik powinien zarabiać tyle, co polityk czy bankier. Widzę, że macie coś w głowie, że biznesmen powinien płacić podatki. Macie coś nie tak w głowach – podatki powinni płacić tylko ci, których nie stać na wysyłanie dzieci do prywatnych szkół, nie stać na usługi medyczne w Londynie itd. Chcecie żyć w komunizmie, będziecie mieć podatki. Widzę, że nawet wrzucacie nasz sztandar do kosza. Wiem, że politycznymi argumentami Was nie przekonam, więc dam Wam 3 praktyczne powody. Skoro jesteście cyniczni, powinniście docenić te argumenty.

1.Wam potrzebne są materiały do opisania na CIA, dzięki mnie będziecie mieli przeciwko czemu protestować. To będzie dla Was anarchistów bardziej korzystne, kiedy będziemy w rządzie. Obiecuję, że ja, moi koledzy Giertych i Wierzejski oraz poseł Zawisza będziemy często i długo występować w Sejmie. Będziemy lobbować za karą śmierci, wystąpienie Polski z komunistycznej Unii Europejskiej, dla chłosty w szkołach a nawet za karą wobec kobiet, które nie rodzą dzieci i pasami cnoty dla młodzieży licealnej. Będziecie więc mieli o czym pisać. Obiecuję to Wam!

2.Bądźmy szczerzy. Wiemy, że nic nie zmienimy w tym systemie, a jedyne co możemy robić w Sejmie, to zwoływać codzienne konferencje prasowe i urządzać show. I możemy dostać dotacje. Lepiej byśmy dostali te dotacje niż POPiS. My wiemy, co robić z tymi pieniędzmi. Szkolić młodzież wszech… i wobec i dać pracę rodzicom i znajomym. Chyba macie jeszcze kilku kolegów anarcho-kapitalistów? Ja obiecuję, że dam anarchokapitalistom możliwość zarabiania (bez podatków oczywiście) trochę za naszej kadencji. Sierpińskiego nie wsadzimy do więzienia, nawet jeśli Zawisza na to będzie nalegać.

3.Lepiej żebyście zmobilizowali Waszych kryptogłosujących kolegów, aby głosowali na Nas, a nie na komuchów. Jeśli PPS lub Partia Pracy dostaną trochę głosów, dostaną kasę i będą tylko z tego korzystać by dostać się do władzy i potem was jebać. I będą was jebać totalnie bo siedzicie w jednym lewicowym getcie gdzie oni chcą rządzić. Będą was jebać gorzej niż my, bo my Was mamy zupełnie w dupie, wy nic nam nie robicie, ale im możecie odebrać trochę głosów i poniżyć ich autorytet.

Idźcie na wybory!

Bojkot Wyborów: nowy komitety wyborcze do bojkotu

Blog

Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła kolejne zawiadomienia o powołaniu komitetów wyborczych z zamiarem zgłaszania kandydatów w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Wśród zgłoszeń odnajdujemy między innymi komitety RACJI Polskiej Lewicy, Zielonych 2004 oraz Polskiej Partii Socjalistycznej.

Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła ponadto zgłoszenia od następujących komitetów:
* do Sejmu i do Senatu: KW Wierni Polsce, KW Samoobrona RP, KW Polskiego Stronnictwa Ludowego, KW Prawo i Sprawiedliwość, KW Lewica i Demokraci (partia polityczna założona przez działaczy Młodzieży Wszechpolskiej), KW Ligi Polskich Rodzin, KW Samoobrona Patriotyczna, KW Narodowego Odrodzenia Polski, KW Związku Słowiańskiego, KW Platforma Obywatelska RP, KWW "Mniejszość Niemiecka", KW Konfederacja Polski Niepodległej - Obóz Patriotyczny, KW Samoobrony Odrodzenie;
* tylko do Sejmu: KW Partii Rozwoju;
* tylko do Senatu: KW Unia Polityki Realnej, KWW Lasecki (Myszków), KW Nowa Wizja Polski, KWW Prawicy Marka Jurka, KWW Konrada Głębockiego (Częstochowa), KW Przymierze dla Polski.

[informacje z portalu lewica.pl]

Tusk lider wojny cywilizacji

Blog

Miała być bomba. A na konwencji wyborczej PO tylko najgorsza głupota.

"Jesteśmy dzisiaj w Gnieźnie, bo tu i w Gdańsku 1000 lat później rodził się ten wielki sen o Polsce, która przynależy do świata zachodniej cywilizacji. Tu rodził się ten wielki sen i tu podjęto pierwszą wielką polityczną decyzję w imieniu tworzącego się wówczas narodu polskiego - o tym, że Polacy to Europejczycy, że Europa, chrześcijaństwo, cywilizacja zachodu jest także tutaj" - mówił Tusk.

"Właśnie dzisiaj w Gnieźnie trzeba powiedzieć słowa najpoważniejsze i najprostsze jednocześnie: że ten bój, na który idziemy, to nie jest bój między partiami politycznymi, to nie jest bój między ambitnymi politykami - to jest wielki wybór, po raz kolejny w historii Polski, wybór za cywilizacją zachodu albo przeciwko niej."

"Tak jak tu narodził się sen o Polsce zakorzenionej w chrześcijańskiej cywilizacji zachodu, tak teraz w październikowych wyborach potwierdzimy ten wybór albo zmarnujemy kolejne lata." "...ci, którzy dziś rządzą Polską znowu wpychają ją w objęcia wschodu".

Bez komentarza.

"Ostatnie słowa" Jana Rokity to półprawda

Blog

- Proszę państwa, nasze myśli powinny koncentrować się na losie narodu czeczeńskiego. Ta trójka martwych dzieci, znalezionych dzisiaj w Bieszczadach, to ofiary rosyjskiego ludobójstwa. Pamiętajmy o tym. To są ostatnie słowa, które wypowiadam jako polityk.

Tak powiedział Jan Rokita.

Ma rację ale mówi tylko półprawdę.

Te dzieci są ofiarami rosyjskiego ludobójstwa, ale także były ofiarami polskiej obojętności.

Dlaczego ta kobieta nie mogła czy nie chciała normalnie wjechać do Polski, a co stałoby się z nią, jeśli ona by tak zrobiła?

Jestem ciekawa co Jan Rokita zrobił w swojej karierze politycznej aby pomoc uchodźcom w Polsce? Ma teraz wolny czas. Może on w końcu postanowi dać uchodźcom lekcje języka polskiego, czy jakoś im pomóc. Będzie on wtedy bardziej użyteczny niż cały czas, który spędził w Sejmie.

Ignorant z Urzędu ds. Cudzoziemców mówi o uchodźcach z Czeczenii

Kraj | Blog | Dyskryminacja | Tacy są politycy

Jan Węgrzyn, dyrektor Urzędu ds. Cudzoziemców komentując śmierć dziewczynek z Czeczenii, które zamarzły w Bieszczadach po przekroczeniu granicy powiedział: „Pracuję tu siedem lat i z tak tragicznym wydarzeniem spotykam się po raz pierwszy. Uchodźcy z krajów d. ZSRR w 99,9% przekraczają naszą granicę legalnie. Polska jest dla nich pierwszym bezpiecznym krajem, który udziela im schronienia”. Według Węgrzyna, wystarczy ustne oświadczenie cudzoziemca: "Jestem uchodźcą, chcę pozostać w waszym kraju" i jest on kierowany do ośrodków dla uchodźców.

Ale żeby dotrzeć do polskiego urzędnika i złożyć to oświadczenie, trzeba mieć wizę i przede wszystkim paszport (tzw. „zagranpasport”) , który dla większości Czeczenów jest nieosiągalny. Stwierdzenie Węgrzyna, że Polska udziela Czeczenom schronienia, też zakrawa na kpinę. Jedynie niecałe 5% czeczeńskich uchodźców w Polsce otrzymuje status uchodźcy, a większość z nich jest wyrzucana na bruk z ośrodków dla uchodźców po otrzymaniu odmowy przyznania statusu. Zresztą stan tych ośrodków jest taki, że trudno się dziwić, że Czeczeni próbują przedostać się dalej na Zachód.

Dla Unii, to bardzo wygodne nazwać Polskę „pierwszym bezpiecznym krajem”. W ten sposób kraje zachodnie nie muszą już udzielać im schronienia i pozostawiają uchodźców na łasce ignorantów z polskiego Urzędu ds. Cudzoziemców.

LiD zastanawia się jak zagrać tarczą w wyborach

Kraj | Blog | Tacy są politycy

SLD zapowiada wykorzystanie tarczy antyrakietowej podczas kampanii wyborczej. Powodem ma być to, że rząd nie przeprowadził kampanii informacyjnej na temat tarczy i mało konsultował swoje plany z opozycją. SLD już nie ma nic przeciwko temu, że rząd nie konsultował niczego ze społeczeństwem – w końcu samo SLD wciągnęło Polskę w awanturę w Iraku i Afganistanie bez takiej konsultacji.

Inny koalicjant z LiDu, Janusz Onyszkiewicz z demokratow.pl, nie ma nic przeciwko wykorzystaniu tematu tarczy w kampanii wyborczej (jeśli to może przynieść parę głosów), ale nie żeby zaraz odrzucać coś co zostało z góry postanowione za plecami społeczeństwa.

Trzeba tylko zorganizować odpowiednio ustawioną „debatę publiczną”, a po wyborach i tak można się nie liczyć ze zdaniem wyborców przez kolejne parę ładnych lat. A do kolejnych wyborów i tak o wszystkim zapomną.

Tajemnica śmierci przywódców Frakcji Czerwonej Armii

Blog

Ciekawy artykuł pojawił się w gazecie:

Niewykluczone, że służby specjalne podsłuchiwały siedzących w celach przywódców Frakcji Czerwonej Armii i słyszały, jak popełniają samobójstwa 18 październik 1977 r. Więzienie w Stammheim, w którym osadzono twórców Frakcji Czerwonej Armii (RAF). Strażnicy otwierają celę Andreasa Baadera i widzą, jak leży w kałuży krwi. Martwi są także Jan Carl Raspe i Gudrun Ensslin. Irmgarda Möllera znajdują ciężko rannego - zadał sobie kilka ciosów nożem w klatkę piersiową.

Jak się okazało, adwokat terrorystów przemycił do podobno doskonale strzeżonego więzienia rewolwery - to nimi posłużyli się Baader i Raspe. Ensslin powiesiła się na kablu od głośnika.

Gdy zdumieni strażnicy oglądali ciała, funkcjonariusze badeńskiego Krajowego Urzędu Krajowego dokonali w dzienniku służbowym dziwnego wpisu. Napisali mianowicie, że ich koledzy, którzy w więzieniu prowadzili "akcję specjalną", mają przekazać im wszelkie informacje o samobójstwie.

30 lat po tamtych wydarzeniach przez Niemcy przetacza się nowa dyskusja o RAF. Dziennikarze "Spiegla", którzy badali przez dwa lata tę sprawę, twierdzą, że za słowami "akcja specjalna" kryje się podsłuchiwanie osadzonych terrorystów RAF. Pluskwy zainstalowano w ich celach, a także w salach, w których spotykali się z obrońcami na trzy lata przed ich śmiercią. W ten sposób służby chciały poznać tajemnice RAF. Tak zdobyte informacje miały udaremnić kolejne zamachy i uratować życie pojmanych zakładników. A jesienią 1977 r. RAF przystąpił do ofensywy. Podsłuchiwaniem zajmował się nieznany bliżej oddział straży granicznej wyspecjalizowany w walce radioelektronicznej. Wspierali go sprzętem i wiedzą agenci wywiadu zagranicznego BND.

Sprawa jest głośna, bo zbiorowe samobójstwo przywódców RAF nie zostało do końca wyjaśnione. Gdy Baader, Ensslin i Raspe targnęli się na swoje życie, niemieccy komandosi z grupy antyterrorystycznej GSG 9 świętowali swój pierwszy sukces. Było nim odbicie maszyny Lufthansy, którą palestyńscy sojusznicy RAF uprowadzili z Majorki aż do Mogadiszu, by zmusić rząd w Bonn do wypuszczenia ze Stammheim Baadera i innych.

Mniej więcej w tym samym czasie komando RAF przy francusko-belgijskiej granicy zabiło porwanego kilka dni wcześniej Hansa Martina Schleyera, szefa związku pracodawców. Chcieli go wymienić na osadzonych kolegów.

Czy uwięzieni terroryści postanowili odebrać sobie życie w obliczu klęski, chcąc się unieśmiertelnić? A może to rząd, tak jak miał doradzać ówczesny premier Bawarii Franz Josef Strauss, kazał zabić terrorystów w odwecie za śmierć zakładników? Żadna z tych wersji nie została ostatecznie potwierdzona.

Jeśli faktycznie, jak twierdzi "Spiegel", agenci podsłuchiwali Baadera i towarzyszy, to nie mogli nie słyszeć, jak w nocy z 17 na 18 października ci porozumiewają się przez swój system łączności zbudowany cichcem na bazie przewodów więziennego radiowęzła i instalacji elektrycznej. Musieli wiedzieć o planie popełnienia samobójstwa, musieli słyszeć, jak Baader odbezpiecza i repetuje pistolet. Dlaczego nie interweniowali? Gdzie są nagrania z podsłuchu?

Odpowiedzi nie ma. Jak podaje "Spiegel", wiele dokumentów ma ciągle gryf "ściśle tajne". Być może sprawą zajmie się komisja śledcza Bundestagu - o jej powołanie apeluje m.in. Horst Herold, ówczesny szef Federalnego Urzędu Kryminalnego, który wprawdzie domagał się podsłuchiwania pojmanych terrorystów, ale jak mówi, o "akcji specjalnej" w Stammheim nic nie wiedział.

Źródło: Gazeta Wyborcza

IBM i holocaust

Blog | polityka

Najbardziej ponure przestępstwo korporacyjne, ze wszystkich dokonanych przez amerykańskie koncerny, ujawnił je przed kilkoma laty Edwin Black w swojej obszernie udokumentowanej pracy historycznej IBM i holocaust. Od pierwszego do ostatniego dnia hitlerowskiego reżimu korporacja IBM, poprzez swą berlińską filię Dehomag, sprzedawała rządowi Niemiec sprzęt i myśl techniczną umożliwiające przeprowadzanie spisów ludności i organizację logistyczną [...]

Solą w "kacze oko"

Kraj | Blog

Ostatnie figle naszych niesfornych klaunów i ich zgranej (chyba zresztą coraz mniej paczki) pokazały, że nudzić się w takim cyrku nie można. Szczerze przyznam, że nie potrafiłbym napisać scenariusza politycznego jutra, bo wątek pogmatwany jest nie mniej niż akcja w filmie rodem z Iranu (pozdrawiam uczestników festiwalu kina irańskiego).
Czyjeś prawo, czyjaś sprawiedliwość, czyjś dyktafon i czyjaś prostytutka, nota bene zaryzykuje stwierdzenie, że najlepiej prezentująca się w tym całym zgiełku cieni, noi zapewne najskuteczniejsza w działaniu.
Jedno pozostaje bez zmian, walka polskiego „Księcia Lazara” z innowiercami. A precyzując, z wyznającymi inną wiarę niż ta toruńska. To wszystko sprawia, że nigdy w życiu nie zamieniłbym Panie Premierze polskiego pióra za 900 zł/m-c na angielską łopatę za 6000 zł/m-c umierając tam z nudów.

PRAW(DZIWKI) i MUCHOMORY LEWICY

Kraj | Blog

Na swoim blogu, pewien „młody socjaldemokrata” pisze:

Lewica i Demokraci jest dla „prawdziwej” lewicy wrzodem, który należy wycisnąć i zasuszyć boleśnie spirytusem...
Ci „prawdziwi” lewicowcy snują marzenia o powstaniu z kolan, o zaprowadzeniu socjalistycznego porządku w tej spaczonej zgniłym liberalizmem Polsce. Twierdzą, że ich start z list LiD byłby kompromitacją..

Kompromitacją jest wynik wyborów do Parlamentu „prawdziwej” lewicy. Nie przekroczyła ona nawet 1%. Specjalnością „prawdziwków” nie jest wygrywanie wyborów w celu realizacji socjaldemokratycznego programu. Specjalnością „prawdziwków” jest licytowanie się, kto jest bardziej lewicowy”.

Jasnym jest że to komentarz do działań Polskiej Partii Pracy odnośnie Porozumienia Lewicy, któe raz to ma być radykalną frakcją w LiDzie, a wobec LiDu alternatywą. W zależności kto pyta i kto odpowiada. Słowem, normalka.

Pytam się, jaki jest cel bycia bardziej świętym od papieża? - ciągnie dalej socjaldemokrata - Permanentne bytowanie na politycznym marginesie? Siedzenie na kanapie w przyfabrycznej świetlicy i narzekanie jak to jest źle, jak to LiD jest centrolewicowy? Gdyby faktycznie „prawdziwkom” zależało na tworzeniu ich wizji lewicy już dawno przystąpiliby do szerokiego porozumienia Lewicy i Demokratów. Wszystkie znaki na niebie wskazują, że wolą jednak zacietrzewieni siedzieć przed TV i patrzeć jak po raz kolejny nie przekraczają 1%. Może to taki fetysz?

Oczywiście mamy do czynienia z bredniami wypierającymi brednie. Niewątpliwie jest to jednak jakiś sukces chavezistów z PPP. Działania partii zauważają jej oponenci, wyśmiewają posługując się argumentami dziecinie łatwymi do obalenia. I uczyni to zapewne wkrótce PPP z wdziękiem i przytupem piętnując SLD/LiD.

Co wyciągać z tego felietonu może wolnościowy społecznik(1)?
Dwa wnioski: po pierwsze krytyka młodego socjaldemokraty jest poniekąd słuszna – ukazuje bowiem śmieszność postępowania partii pokroju PPP. A w tej sytuacji o kant dupy roztrzaskać można krytykę „radykalnej lewicy” w kierunku naszym. Skoro działania anarchistów, oddolnych lewicowców (poza partyjnych) wydają się jakiemuś „alterglobalistycznemu” karierowiczowi śmieszne to co dopiero możemy powiedzieć o siedzących na kanapie w przyfabrycznej świetlicy i narzekających jak to jest źle członkach PPP? Istotnie, wymaga się zgodzić z autorem bloga, działalność takich partyjek zakrawa na fetysz. Jako anarchista dodałbym jeszcze; dobrze opłacony, czego socjaldemokrata powiedzieć już nie mógł...

Drugi wniosek to smutna wizja przyszłości Polski pod rządami PPP. Jeśli już sobie gdybami i wyobrażamy zwycięstwo PPP (2) to należy zdać sobie z czegoś sprawę. Mimowolnie PPP-owcy musieliby wejść w koalicje ze swoimi wrogami z SLD (względnie z Samoobroną, mają w tym zakresie małe doświadczenie). Na Nową Lewicę już teraz liczyć nie mogą – tajemnicą Poliszynela jest to ze PPP nie znosi NL z wzajemnością. A zatem jedyna szansa dla PPP to sojusz z największymi wrogami (rzekomo). To zaś oznacza albo kłótnie i chaos państwowy (gorszy niż w przypadku POPiSu) albo – w co wypada bardziej uwierzyć – sprzedanie się kapitałowi.

Wnioski są jasne i czytelne dla wszystkich. Wbrew temu co sugerują niektórzy anarchiści, nie ma co cieszyć sie z tego że PPP uzyskałaby reprezentacje w Sejmie. Nie ma również podstaw do sądzenia że z PPP czy NL łączy nas cokolwiek więcej niż z UPR-em czy PSL. Już dziś (jeszcze w miarę czytelnie i wyraznie) widać o co chodzi. Z czasem niektóre kwestie mogą przestać być (dla niektórych) takie klarowne.

Z anarchistycznym, niepoprawnym pozdrowieniem
Podpis Nieczytelny

Cytaty z „Prawdziwki Lewicy” (http://zagorski.socjaldemokracja.pl/18,8222_prawdziwki_8221_lewicy.html)

1)-jako ze socjalista nie równa sie społecznikowi, ostatecznie wolę tę nazwę od określenia libertarian socialist
2) – wszystkim którzy nie wierzą w ewentualne zwycięstwo PPP polecam zapoznać się z historią politycznej kariery Andrzeja Leppera.

Spektakularne show polityczne

Blog

Prawdopodobnie kilka osób próbowało pomóc kolegom kiedy CBA zaplanowało akcje m.in. przeciw Lepperowi. O tym kłamali Kaczmarek, Netzel... Jasne. Tylko rząd nadal unika kilku pytań:
- skąd Kaczmarek wiedział o akcji?
(Także może ktoś celowo dał mu informacje i wiedział jak on będzie postępować.)
- dlaczego ta grupa działała razem (Krauze, Netzel, Kaczmarek itd... Czy Krauze dał Kaczmarkowi kasę na dom?)
- o czym rozmawiał Kaczmarek z Kaczyńskim (i gdzie są taśmy z tej rozmowy)?
- jeśli myśleli, że Lepper bierze łapówki, to dlaczego rząd dał mu tą pracę a potem zorganizował prowokację?
(odpowiedź na to ostatnie pytanie jest prosta: potrzebował go w pewnym momencie, aby mieć władzę, a potem próbowali go zlikwidować i przyciągnąć posłów Samoobrony do PiSu.

Jasne że polityka, to jeden wielki folwark, gdzie ludzie daje kolegom posady, forsę, kontrakty - i nic więcej.

Cała sprawa śmierdzi. A najgorsze jest to, że politycy są tacy, wychowują się tak na co dzień. My tylko od czasu do czasu mamy możliwości usłyszeć prawdę polityczną - np taśmę prawdy, czy rozmowy jak u Guzowatego czy te z Kaczmarkiem. Polityka to bagno - cieszę się że jestem anarchistką. :-)

Bunt. Sprawa Litwinienki

Blog | polityka

Do kin wchodzi bardzo ciekawy dokument, obnażający ciemne strony aparatu władzy w Rosji. Kontrowersyjny dokument o byłym agencie FSB, Aleksandrze Litwinience, zmarłym w Londynie po otrzymaniu śmiertelnej dawki radioaktywnego polonu. Film o antyputinowski przekazie, nad którym prace rozpoczęły się jeszcze przed śmiercią Litwinienki, obnaża politykę Kremla i metody działania FSB (dawnego KGB). Litwinienko krótko przed [...]

Stan wyjątkowy w Polsce?

Kraj | Blog | Tacy są politycy

Lepper powiedział dziś:
Wiedząc o tym, że gdyby władzę oddali, to zostaną skompromitowani i nie będą zamykać niewinnych ludzi, tylko niewinni ludzie będą zamykać ich za to co zrobili ze służbami specjalnymi. Według Andrzeja Kaczory przygotowują stan wyjątkowy, i przygotowują do tego społeczeństwo. Nie da się ukryć, że Pisuary od początku rządziły na zasadzie afer, zagrożenia, niejasnych układów, tępienia wrogów Polski...

Gadaliśmy o tym już wcześniej, w gronie anarchistycznym, że mogą wywalić taki numer. Pytanie czy się odważą. I czy społeczeństwo wystarczająco urobili.

Solidarność - broniąc praw pracowników, broni wolnego rynku

Blog

Janusz Śniadek był gościem radiowego Sygnałów Dnia. Powiedział, że "dziś Solidarność broniąc praw pracowników, broni wolnego rynku. Nie ma wolnego rynku bez uczciwej konkurencji."

Obecnie trwa XXI Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ "Solidarność". W dokumentach piszą:

Polska przyjazna pracownikom, to państwo, w którym rozwój gospodarczy staje się źródłem poprawy warunków życia pracowników i ich rodzin oraz systematycznego zmniejszania sfery ubóstwa i wykluczenia społecznego grup najsłabszych. "Solidarność" uznaje, że najwłaściwszą metodą rozwiązywania problemów społecznych i gospodarczych jest dialog społeczny.

Dlatego Związek oczekuje od władz państwowych skutecznych działań prowadzących do m.in.:

- zapewnienia stabilnego zatrudnienia poprzez wspieranie przedsiębiorczości osób bezrobotnych, ułatwienia pracownikom dostępu do szkoleń i kształcenia ustawicznego, wspieranie inwestycji gwarantujących wzrost zatrudnienia, poprawę efektywności służb zatrudnienia ...

Nowa Deklaracja programowa: http://www.solidarnosc.org.pl/news/2007/sie/189_07.pdf

Oprócz poparcia dla rynkowej ekonomiki, na zjezdie dyskutowano... wsparcia dla kósciola na Ukraine! Zarząd Regionalny Rzeszowski zwrócił się do delegatów z takim apelem.
Region Rzeszowski NSZZ "Solidarność" od grudnia 2006 r. organizuje systematyczną pomoc dla odradzającego się Kościoła Katolickiego na Wschodzie. Przed kilkoma tygodniami Śniadek oraz przewodniczący Regionu Rzeszowskiego Wojciech Buczak zwrócili się do przewodniczących zarządów regionów, sekretariatów, sekcji i organizacji zakładowych NSZZ "Solidarność" o pomoc kościołowi na Ukrainie.

bas tajpan - polityczne zaangażowanie

Blog | polityka

Wywiad pochodzi z najnowszego pisma REGGAEBEAT. Bas Tajpan jest jednym z nielicznych artystów reggae, który śpiewa zaangażowane politycznie teksty. Poniżej kawałek wywiadu, w której przedstawia swoją opinię na temat polityki.Widzę, że mocno “siedzisz” w polityce. Czy termin Babilon, babiloński system, oznacza dla Ciebie coś konkretnego w dzisiejszej rzeczywistości? Gdzie go dzisiaj dostrzegasz?Babilon - to świat, [...]

Kanał XML