Blog
Gruszki na wierzbie, działki na księżycu
Yak, Nie, 2006-11-05 19:54 Kraj | Blog | Gospodarka | Tacy są politycyW programie wyborczym rządzące Prawo i Sprawiedliwość (PiS) obiecywało, że w Polsce w ciągu ośmiu lat powstanie 3 mln mieszkań.
Jednym z proponowanych sposobów realizacji tego celu miała być pomoc państwa polegająca na spłacie części odsetek kredytu zaciągniętego na kupno lokalu. W zależności od dochodu kredytobiorcy państwo miało pokrywać 50, 25 lub 10 proc. odsetek.
Jak zwykle, za dobrze brzmiącymi obietnicami kryje się ignorancja polityków. Problem polega na tym, że dopłaty dostaną tylko ci, którym uda się znaleźć mieszkania o połowę tańsze niż te, które faktycznie są dostępne na rynku. Zgadnijmy, komu to się uda? Rodzinie radnych PiSu?
Giertych o demokracji
XaViER, Sob, 2006-11-04 19:47 Blog | edukacjaGiertych dał ostatnio wykład dla nauczycieli na temat demokracji w szkołach: Demokracja? W szkole?
Panie Giertych, jest pan tak samo niekompetentny w sprawach edukacji jak pański ojciec w sprawach ewolucji. Taka rodzina niedouczonych ludzi z wielkimi ambicjami przerastającymi ich możliwości intelektualne. Powiedzieć, że dotąd rządzili uczniowie w szkole, to tak jak powiedzieć, że ludzie maja skrzydła. Gdyby w polskich szkołach panowały naprawdę demokratyczne stosunki, zaufanie wzajemne, a uczniowie nie traktowali szkoły jak wrogiego środowiska i byli bardziej prospołecznie nastawieni dzięki aktywizacji przez nauczycieli, gdyby czuli, że są w szkole naprawdę u siebie, to do takiej sytuacji, jak w gdańskim gimnazjum, nigdy by nie doszło, choćby dlatego, że sami uczniowie by zareagowali na wyczyny ich kolegów, a poza tym nie było by atmosfery dla takich zachowań. Przetestował to choćby nasz rodzimy Korczak w praktyce. Ale pan panie Giertych nie zna nawet podstaw pedagogiki, bo jako absolwent historii wiem, że za czasów kiedy pan kończył studia, pedagogika i psychologia na historii były traktowane po macoszemu i dopiero za moich czasów była wprowadzana na taką skalę jak powinno to wyglądać.
Działania IU i organizacji nauczycielskich w celu usunięcia pana ze stanowiska po tych słowach powinny ulec intensyfikacji, ponieważ jest pan bezpośrednim zagrożeniem dla zdrowia i życia dzieci, w tym także mojego własnego, które chodzi teraz do szkoły. Nie mam co do tego wątpliwości, że dzięki pańskim pseudopedagogicznym metodom rodem z koszar sytuacja w szkołach się pogorszy i dojdzie do wybuchu agresji w szkołach na ogromną skalę. Bo koszarowe metody, które chce pan wprowadzić doprowadzą do znanej z koszar właśnie fali. Kończyłem szkołę w PRL i pamiętam zamordystyczne metody w szkole z tamtych czasów i pamiętam agresję w szkołach wtedy, czasem doświadczanej na własnej skórze.
Minister z opresyjnej psychorodziny zrobi opresyjne psychoszkoły
Czytelnik CIA, Sob, 2006-11-04 15:57 BlogŚwiatopogląd katolicki determinuje wszystkie czyny ultrakatolickiego ministra edukacji. Teraz chce on zamienić szkoły na "seminaria" wg swego dość wąskiego światopoglądu. Oczywiście tylko on ma rację, inni się mylą. Bo tylko katolicyzm jest Prawdziwą Religią.
Dosyć pomiatania katolikami w szkołach, którzy oczywiście odróżniają się ubiorem (konserwatywnym w stylu zastraszonych, zaszczutych przez dom i rodzinę myszek) od całej reszty o niekatolickim swiatopoglądzie, poubieranych w najbardziej wesołe i kolorowe ciuchy. Różnice światopoglądowe, eksponowane między innymi poprzez ubiór, zostaną ukryte mundurkami. Smutnymi, szarymi, katolickimi.
Panie Giertych, nie jestem katolikiem, a w Pana akcji czuję agresję. Agresję skierowaną ku uczniom. Pan sądzi że można wszystkim rozkazywać, tak jak Pana nauczyli w domu, rózgą zapewne. Ja wiem czego Pan jedynie dokona- wyzwoli Pan więcej agresji. Pan, jako typowy przestawiciel pewnego najpopularniejszego typu katolików, ma to we krwi, wraz z całą gamą uprzedzeń wyniesionych z domu. Współczuję Panu dzieciństwa i psychorodziny, bo tak to się fachowo nazywa. Pytanie tylko, czemu przez swoją psychorodzinę musi Pan teraz z mina inkwizytora przebudowywać szkoły na psychoszkoły zgodne ze swoim opresyjnym swiatopoglądem.
Szkoły nie powinny być miejscem opresji, ani światopoglądowej, ani obyczajowej. Wychowanie karami, na Panu zapewne praktykowane, jest niestety tym czym zniszczy Pan pewność siebie, umiejętność posiadania własnego zdania i inne cechy nieodzowne w demokracji. Chyba że chce Pan zrobić szkołę Polaków- niewolników.
RasFufu!!!
Krótka pamięć Banku Światowego
Yak, Sob, 2006-11-04 00:43 Świat | Blog | GospodarkaBank Światowy skrytykował Chiny za politykę udzielania kredytów państwom afrykańskim, w których łamie się prawa człowieka i gdzie nie ma przejrzystości finansowej. M.in. wskazano na poparcie Chin dla działań rządu Sudanu w Darfurze, wsparcia reżimu Mugabe w Zimbabwe, oraz tolerowanie korupcji w Angoli.
Bank Światowy raczy żartować. Chyba, że liczy na to, że nikt nie pamięta zaangażowania Banku we wspieranie dyktatorskich rządów Pinocheta w Chile, junty w Brazylii, Somozy w Nikaragui, Mobutu w Kongo/Zairze, Ceaucescu w Rumunii, ludobójcy Putina w Rosji, Suharto w Indonezji, Idrissa Deby w Czadzie, no i wreszcie samych totalitarnych Chin.
Nie trzeba wspominać, że pożyczki dla tych krajów były udzielane pomimo, że nie spełniały one kryteriów wiarygodności finansowej przyjętych przez sam Bank Światowy. Jedynym faktycznym warunkiem było sprzyjanie interesom wielkich państw kapitalistycznych.
Teraz, gdy Chiny bawią się w tą samą grę, głosy protestu ze strony banku brzmią cokolwiek fałszywie.
Premier jak gwiazda
oski, Pią, 2006-11-03 20:20 Kraj | Blog | Tacy są politycyPremier Jarosław Kaczyński nie życzy sobie, aby fotografowano go z profilu. Uważa, że to buduje niekorzystny wizerunek jego w mediach i jest stronnicze, gdyż pokazuje tylko część prawdy. I też mniejsza obecność w mediach.
Myślę, ze powinien być w ogóle zakaz fotografowania, kamerowania, cytowania, pisania o politykach. Uważam, że publiczne prezentowanie polityków powoduje choroby sera i zatruwa krew, jak też budzi zgorszenie u znacznej części społeczeństwa.
Jarosław Kaczyński zrobił pierwszy dobry krok. Teraz, niech na swoim przykładzie zakaże w ogóle się fotografować. I niech nie wypowiada się dla radia, telewizji czy gazet. A potem nich pójdzie w cholerę. Pokazują drogę prawdziwych przemian i odnowy moralnej kraju.
Palacy zostaną dłużej w Iraku
Vino, Pią, 2006-11-03 13:03 Kraj | Blog | Militaryzm"Flaga na maszt, Irak jest nasz!"
Faktycznie jest nasz, a dzięki trzeźwości umysłów niezastąpionych taktyków z MON pozostanie nasz również do lipca 2007 roku. Nie jest to oczywiście zasługa tylko kadr dowódczych. Każdy z nas może się czuć dumny, że swymi podatkami wspiera tak szczytny cel, jakim jest wojna z terroryzmem.
Wymiana "naszych chłopców" nastąpi w styczniu przyszłego roku równolegle do odlotu sił "pokojowych" (w orwellowskim znaczeniu tego słowa) do Afganistanu. Swoją drogą 30 października pojawiły się informacje w "Rzeczpospolitej", że ponad tysięczna grupa bojowników o demokrację intensywnie trenuje przed misją.
Jak donoszą zaprzyjaźnione służby wywiadowcze "Życia Warszawy" -
Sprawa dalszej obecności Polaków w Iraku była jednym z tematów rozmowy, jaką 30 października odbyli szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Władysław Stasiak i ambasador USA w Polsce Victor Ashe. "Rozmawiamy na ten temat z naszymi sojusznikami z koalicji antyterrorystycznej. Żadne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły" - powiedział "ŻW" szef BBN.
Niestety, wypowiedź pana Stasiaka, że "decyzje nie zapadły" jest w dość poważnej sprzeczności logicznej z faktem przyznania funduszy na wspólną akcję z Wujkiem Samem w budżecie na 2007 rok.
Konflikt w polskich szkołach
Czytelnik CIA, Czw, 2006-11-02 23:02 Blog | Edukacja/Prawa dzieckaRasFufu!!!
Czasy się strasznie zmieniły. Dziś to młodzi często wiedzą dużo więcej od swych nauczycieli. Tak, na to nakłada się polska transformacja ustrojowa- starsi wiekiem nauczyciele są dla młodych wyjadaczy w szkolnych ławkach zagubionymi w rzeczywistości leszczami, którzy nie potrafią się odnaleźć w świecie czata, forów dyskusyjnych, bib, ipodów, całonocnych imprez, róznych streetartowych zajawek. Nauczyciele dla młodego pokolenia nie są już wzorami, bowiem postęp techniczny uczynił z nich osobników zacofanych.
Już niekatualny światopogląd, nietolerancja, czasem zwykła dulszczyzna, obłuda, zachowanie na pokaz. To częste cechy osób ze starszego pokolenia Polaków wychowanych jeszcze za komuny. A to oni dziś chcą uczyć polską młodzież wychowaną już w innym świecie, w świecie innego światopoglądu niesionego z muzyką czy ze sportem. Konflikt ten tylko się będzie pogłębiać. To jest nie tylko konflikt pokoleniowy, on jest pogłębiony jeszcze historią kraju.
Dziś to nauczyciele sporo o życiu mogliby się nauczyć od swoich uczniów. I oni nawet często mają tą pokorę. Natomiast co do świata mediów drącego japę na temat ostatnich zdarzeń, to jedyne co ci ludzie mogą zaproponować to powrót do przeszłości- mundurków, gimnazjów damskich i męskich etc. Bo oni wiedzą lepiej.
Kerry obraża ludzi, tak jak Bush
Yak, Śro, 2006-11-01 09:13 BlogW przemówieniu w wygłoszonym w poniedziałek w Kalifornii na wiecu miejscowego demokratycznego kandydata na gubernatora, John Kerry skrytykował najpierw poczynania Busha w Iraku, a potem powiedział: Jeśli ktoś się pilnie uczy, ciężko pracuje, odrabia prace domowe, pracuje nad swym intelektem, osiąga w życiu sukces. Jeśli nie - utknie w Iraku.
Złośliwość miała być wymierzona w niedouczonego Busha i w tym sensie jest celna, ale jednak prześwituje przez nią arystokratyczna arogancja i ignorancja wobec żołnierzy, którzy znaleźli się na tej bezsensownej wojnie. Wielu z nich podpisało kontrakty z wojskiem po to właśnie, by zdobyć kredyt na pokrycie kosztów wyższych uczelni. W ten sposób ludzie, którzy chcą poprawić swój los są skazani w systemie kapitalistycznym na to, że stracą najlepsze lata swojego życia na ciężką harówkę w celu spłacenia kredytu. Mało tego, jeżeli wzięli pożyczkę od armii, mogą być zmuszeni do zapłacenia za nią krwią na jednej z niekończących się wojen USA.
Tego już Kerry nigdy nie zrozumie i dlatego w kolejnych wyborach znów większość Amerykanów pozostanie w domach, gdyż będzie dla nich jasne, że Kerry i Demokraci nie stanowią żadnej alternatywy dla Busha.
Kretyni kontratakują: pierwsze reakcje na tragedię Ani
Yak, Pon, 2006-10-30 11:11 Kraj | Blog | Edukacja/Prawa dzieckaNiedouczeni ignoranci z MENiS myśleli cały weekend, jak w najgłupszy sposób odpowiedzieć na tragedię Ani z Trójmiasta i wymyślili: należy oddzielić chłopców i dziewczynki i stworzyć oddzielne gimnazja dla każdej płci.
Wice-minister Orzechowski i minister Giertych widać nie mogą znieść, że molestowanie w szkołach jest heteroseksualne. Koniecznie chcą zwiększyć odsetek homoseksualnego molestowania w szkołach. Jeżeli zwiększy się liczba katechetów w szkołach, to mamy w zasadzie gwarancję, że liczba homoseksualnych gwałtów na terenie szkoły będzie wzrastać.
Panowie ministrowie: może od razu przemianować pedagogikę na pedofilię?
PiS przyjęła postulat Sierpnia 80
Akai47, Nie, 2006-10-29 19:11 BlogKilka tygodni temu, PPP informowała, że Samoobrona przyjęła ich postulat o bezterminowych zasiłkach. Tu napisałam, że akurat Samoobrona miała ten postulat wcześniej i czytelnicy CIA pisali, że NL także zbierała podpisy w tej sprawie. Więc może być teraz Sierpień nie chce chwalić się, że ktoś przyjeł ich postulaty.
Jarosław Kaczyński ogłosił, że Niemcy powinny zrezygnować z roszczeń.
Co prawda, postulat Sierpnia był trochę szerszy.
Daniel Podrzycki, Bogusław Ziętek i Gabriel Kraus napisali ten dokument.
"Uchwała programowa
III Krajowego Zjazdu Delegatów WZZ ,,Sierpień 80" - Konfederacja
Punkt 8
8. Osobny problem stanowią w tym względzie działania niektórych środowisk niemieckich i żydowskich mające na celu wykorzystanie prawa międzynarodowego do oskarżenia Polaków o zbrodnie wojenne i przeciwko ludzkości, czyniąc ich odpowiedzialnymi jako naród za negatywne dla siebie konsekwencje zbrodni przez nich samych uczynionych, w części za wiedzą i zgodą "Wielkiej Trójki", z niewyobra-żalnie wielkimi stratami i cierpieniami Polaków. Niemieccy tzw. "wypędzeni" oskarżają nas o sprzeczne z międzynarodowym prawem wysiedlenie Niemców z zachodnich ziem Polski i za utracone w związku z tym prywatne ich mienie, co według nich było sprzeczne z międzynarodowymi konwencjami. W związku z tym domagają się od rządu polskiego przyznania im prawa powrotu do swoich dawnych miejsc zamieszkania w Polsce i do zwrotu utraconych na skutek tego nieruchomości i/lub wypłacenia odpowiednich odszkodowań. Podobne roszczenia wysuwają Żydzi. Ci oskarżają Polaków o udział w holokauście i zagarnięcie ich mienia, zarówno tego, którego wcześniej pozbawili ich Niemcy, jak i tego, które później zostało przejęte przez PRL. Również tym oskarżeniom towarzyszą żądania reprywatyzacyjne i/lub odszkodowawcze, połączone z działaniami noszącymi znamiona ekonomiczno-politycznego szantażu międzynarodowego. W obu przypadkach wysuwane pod adresem Polski i Polaków bezzasadne oskarżenia i roszczenia nie tylko rzucają cień na dobre imię państwa i narodu Polskiego, ale stwarzają bardzo poważne zagrożenia polityczne i ekonomiczne. Niemcy zapominają, że to oni, jako naród rozpętali pierwszą we współczesnym świecie wojnę totalną, skierowaną nie tylko przeciwko innym państwom, ale także narodom i obliczoną na biologiczne wyniszczenie tych narodów. Natomiast Żydzi zapominają, że to ich rodacy mieli znaczący udział we władzach komunistycznych, których szkodliwe dla narodu polskiego działania dotknęły także i ich współbraci zamieszkałych na terenie Polski i posiadających swoje majętności na jej terytorium. Te wszystkie niesłuszne oskarżenia nie znajdują odpowiedniego odporu ze strony obecnych władz polskich i najbardziej wpływowych dotąd ugrupowań politycznych."
demokracja w Polskim wykonaniu
indianin, Pią, 2006-10-27 16:44 BlogDemokracja. Wypowiadając to słowo nasuwa nam się wizerunek państwa w którym my jako obywatele mamy obowiązek wstawić się co cztery lata w wyznaczonym miejscu i wybrać swojego przedstawiciela, który będzie podejmował decyzje często nas dotyczące, a jeszcze częściej te decyzje będą sprzeczne z naszą wizją przyszłości. Przez te wszystkie lata w których my i nasi dziadkowie mamy do czynienia z demokracją przedstawicielską nauczyliśmy się bierności i lenistwa. Większości to odpowiada „pójdę, zagłosuje, spełnię swój obowiązek, a jak stanie się coś złego to będę miał na kogo zwalić winę”. Staramy się „wybielić” w ten sposób nasze sumienia. „Byłem głosowałem, to nie moja wina to on, ja go tylko wybrałem”. Ale czy to jest dobre podejście? Czy zastanawiałeś się kiedyś Drogi czytelniku dlaczego tak mało słyszymy o tej innej demokracji w której mamy więcej do powiedzenia, demokracji uczestniczącej? Może dlatego, że gdyby owa forma weszła w życie politycy na których w rozumowaniu większości jesteśmy skazani nie mieli by już tak wolnej ręki i wszelkie machlojki, kradzieże, znajomości nie były by już takie łatwe do wcielania w życie jak teraz.
Zastanówmy się nad tym, bo może „polityczna biel nie jest taka biała jaką starają się nam pokazać”.
Więźniowie – tania siła robocza
oski, Śro, 2006-10-25 20:30 Kraj | Blog | Gospodarka | Prawa pracownikaWiększość robotników porzuciła kraj i wyjechała tam gdzie lepiej płacą, gdzie nie trzeba brać dwóch etatów i wyliczać by starczyło od wypłaty od wypłaty. Zaczęło brakować rąk do pracy. Kapitaliści z politykami wykombinowali zaś, że nie trzeba podnosić pensji, bo to jest nielogiczne. Trzeba znaleźć zasoby ludzkie, co bez mrugnięcia będą robić za grosze. I znaleźli – więźniów.
W jastrzębiu prace podjęło już 410 osób. Pracują oni za 3 złote na godzinę. O wyzysku ani związkach zawodowych mowy być nie może, gdyż więzień to istoto wykluczona, to nie obywatel a podgatunek ludzki. Więc niby wszystko jest w porządku. Resocjalizujące to, a i czas więźniom schodzi lepiej. A więźniów jest tyle, ze można spać spokojnie. I wciąż będzie ich przybywać – dzięki genialnym zmianą w prawie kryminalizujących społeczeństwo.
Brudne dolary gwiazdy rocka
Yak, Pon, 2006-10-23 20:18 Świat | Blog | Tacy są politycyPodczas listopadowych protestów przeciwko spotkaniu ministrów finansów państw należących do grupy G20 szczególną uwagą będzie się cieszyć Bono, wokalista U2. Bono jest członkiem zarządu firmy Pandemic, która jest podwykonawcą Armii Amerykańskiej i sponsorowanego przez CIA Instytutu Twórczych Technologii. Firma Pandemic wypuściła właśnie na rynek grę „Mercenaries 2: Word In Flames”, której akcja osadzona jest w Wenezueli i polega na obaleniu panującego tam dyktatora. Gry firmy Pandemic są wykorzystywane przez armię amerykańską do reklamy wojska i werbowania młodych ludzi zafascynowanych zabijaniem nie tylko na ekranie. Osadzenie fabuły w Wenezueli wpisuje się w trend demonizujący ten kraj i przygotowujący grunt pod możliwą interwencję militarną, której celem – jak zwykle – byłoby opanowanie złóż ropy naftowej.
W tym kraju jest konflikt religijny jak ja ...
Czytelnik CIA, Pon, 2006-10-23 09:15 BlogMałe miasto w Wielkopolsce. Starszy wiekiem katolik mija się z gromadką lokalnych skejtów. Co sądzi o osobach, niekatolikach których minął Pan Katolik, człowiek po pięćdziesiątce, nawet światły i już niepraktykujący?
"Menele"- wychodzi z ust Pana Katolika na widok młodej osoby, od której różni go z wyglądu wszystko. Sama bluza owego "menela", z kolekcji jednej z polskich firm skejtowych na ten sezon, była więcej warta (na oko 220 PLN) niż wszystkie ciuchy nawet zamożnego Pana Katolika razem wzięte. Cały outfit skejta przebija wartość ciuchów Pana Katolika na oko dwukrotnie.
Pan Katolik nawet nie ubiera się tak jak większość katolików w tym kraju. Typowi małomiasteczkowi katolicy noszą się jeszcze po wiktoriańsku, w stylu który dostrzeżemy jedynie na brytyjskich obrazach, litografiach i dagerotypach z fin de siècle, oczywiście nie tego ostatniego, ale tego o wiek wcześniejszego. Bynajmniej to nie żarty. W Polsce przetrwali mężczyźni z wąsami, ale wąsami w tym wiktoriańskim wydaniu. Mężczyźni noszący od wieku niemodne ubrania typowe dla feudałów z początków poprzedniego wieku.
W dużych miastach większość młodych osób już nie jest katolicka. Ma też dzięki temu inny, bardziej zorientowany na imprezy i zabawę styl życia. Inaczej się ubiera, inaczej je, inaczej żyje. Katolikami pozostały głównie młode osoby w małych, prowincjonalnych miastach. One nie miały dostępu do kultury większych ośrodków miejskich, do tamtejszych imprez, koncertów, niosących inne prądy umysłowe do kraju w którym od kilkunastu lat kler zaczął odgrywać dominującą rolę w mediach, w celu obrony własnego interesu ekonomicznego wprowadzając dość ścisłą cenzurę religijną.
To w mniejszych miastach i miasteczkach kościół pozostał "jedyną rzeczą gdzie coś się dzieje". To tam nie ma powszechnego użycia Internetu, to tam jest mało, albo prawie wcale nie ma typowej postmodernistycznej kultury miejskiej, która coraz częściej ma silne akcenty antykatolickie. Kultury, która powstaje z dala od obiektów kultu religijnego, kultury w której mówi się swobodnie o sprawach religii, dając upust swoim dziś niepoprawnym politycznie myślom. Dziś religijność w postmodernistycznej kulturze miejskiej to patchwork, wyszywanka, zlepek fragmentów różnych wyznań. Katolicyzm jest w niej passé, jest wyznaniem osób nieotwartych na wszystko inne.
Mikro-kredyt w świecie maxi-wyzysku
Yak, Nie, 2006-10-22 10:58 BlogW tym roku, pokojowa Nagroda Nobla została przyznana Mohammedowi Yunusowi z Bangladeszu za rozwinięcie koncepcji tzw. „mikrokredytu”. Mikrokredyt polega na pożyczaniu bardzo małych kwot pieniędzy biednym, aby mogli wyrwać się z ubóstwa.
Mam mieszane uczucia na temat koncepcji mikrokredytu. Z jednej strony, oczywiście nie powinno być tak, że tylko bogaci mają dostęp do zasobów finansowych i nie powinno być tak, że całe warstwy społeczne są skazane na wegetację na marginesie życia społecznego tylko dlatego, że nie przewidziano dla nich miejsca w globalnej ekonomii.
Z drugiej jednak strony, wciąganie coraz większej liczby ludzi w pułapkę kredytową nie jest chyba rozwiązaniem problemu. Kredyt owszem sprawia, że możemy wyrwać się z błędnego koła braku zasobów, ale sprawia też, że do końca życia stajemy się zależni od banków, które przywłaszczają sobie znaczną część naszych dochodów. Mówię „przywłaszczają”, gdyż często godzimy się na to pod wpływem konieczności, a nie z wyboru. W warunkach polskich dlatego, że potrzebujemy mieszkania, w przypadku mieszkańców Bangladeszu w celu zaspokojenia najbardziej podstawowych potrzeb.
To oczywiście dobrze, że pan chce utrzymywać swojego niewolnika przy życiu, zamiast po prostu go skazać na śmierć głodową. Trudno też się dziwić ludziom, którzy wolą się zadłużyć niż popełnić samobójstwo. Niemniej jednak trudno coś takiego nazwać ideałem i nie ma sensu za to wręczać pokojowej nagrody.
Inną negatywną stroną mikrokredytu w krajach rozwijających się jest to, że tradycyjne modele samopomocy, które pozwalały ludziom przeżyć w warunkach skrajnej nędzy mogą zostać zastąpione przez mikrokapitalizm i mikrowyzysk.