Publicystyka
Noam Chomsky - Suwerenność a porządek światowy
Hiszpan, Sob, 2008-03-08 06:19 Publicystyka | Ruch anarchistycznyTemat, "Suwerenność a porządek światowy", narodził się tak naprawdę ponad rok temu, lub jeszcze dawniej, ale jest on wciąż aktualny. W 1999 roku terminy "suwerenność" i "porządek światowy" były kluczowe. Ich ważność została zrealizowana w nadzwyczaj sugestywny sposób.
Troska o suwerenność przebiegała przez dwie fazy. Pierwsza dotyczyła tego, co miało miejsce w pierwszej połowie roku, podczas bombardowania Jugosławii przez USA i NATO. Druga faza związana jest z wydarzeniami z ostatnich tygodni - nową falą zbrodni w Timorze Wschodnim.
Sprawiedliwy Handel - jak to działa?
Czytelnik CIA, Sob, 2008-03-08 00:41 PublicystykaModel Sprawiedliwego Handlu proponuje takie rozwiązanie systemowe, w którym podmioty handlowe (producenci, handlowcy) sprawiedliwie dzielą się korzyściami pochodzącymi z relacji handlowych. Podstawowym wyznacznikiem działalności organizacji fair trade jest równoprawne partnerstwo i obopólny szacunek kształtowany w relacjach producenci – importerzy.
List od więźnia - anarchisty Giorgosa Voutsisa
Vino, Pią, 2008-03-07 10:07 Świat | Publicystyka | Represje | Ruch anarchistycznyGiorgos Voutsis-Vogiatzis został aresztowany w październiku 2007 roku po napadzie na bank w Atenach.
Tego dnia wszystko było gotowe do wielkiego wyzwania w kasach Banku Narodowego. Adrenalina na najwyższym poziomie, minuta – ręce wybijają tempo odliczania, uzbrojony w pistolety mijam nic nie podejrzewających obywateli w ich ukrytych kryptach. Dni stają się godzinami, godziny sekundami – wszystko widziane w obrazkach. Świat pracy ugina się pod twoimi stopami i czujesz, że nielegalność w niewielkim stopniu dotyka totalnej wolności.
Czy jest cokolwiek piękniejszego? Piękniejszego niż te kilka sekund?
W mieście czujesz się jak obcy. Jesteś obcy. Architektura legalności nie pasuje do ciebie i ty to czujesz. Jesteś spięty. Pragniesz odstąpić od tego wszystkiego. Ty jesteś odstępstwem. Społeczna organizacja ciszy zostaje naruszona przez swoje własne zaprzeczenie. Nuda czyni cię całkowicie obojętnym. Jesteś częścią problemu lub rozwiązania.
Anarchia – chaos czy najszersza forma demokracji ?
Hiszpan, Czw, 2008-03-06 21:21 PublicystykaPojęcie “ anarchia” bywa kojarzone najczęściej z bezprawiem i bałaganem . Wyobrażenie to, skrupulatnie podtrzymywane przez polityków oraz posłuszne im media, utrwaliło się w świadomości ludzi , przyjmujących bezkrytycznie obraz świata podsuwany przez czynniki oficjalne , kreujące rzeczywistość nas otaczającą . Słowo “anarchia” używane jest w mediach do opisywania kataklizmów, korków na drogach , wojen , aktów przemocy , czyli łączone jest z tym wszystkim, co złe i odrażające . W opracowaniu niniejszym pragnę przedstawić prawdziwy sens słowa “anarchia” , nieobciążony propagandą kół wrogo nastawionych do anarchizmu .
Stanowisko Komitetu Ochrony Przyrody PAN w sprawie uprawiania w Polsce roślin genetycznie zmodyfikowanych
Czytelnik CIA, Śro, 2008-03-05 20:17 Ekologia/Prawa zwierząt | PublicystykaStanowisko Komitetu Ochrony Przyrody PAN w sprawie uprawiania w Polsce roślin genetycznie zmodyfikowanych (GM)
Zarys problemu
Obszary rolnicze (agrocenozy i obszary kośno-pasterskie), będące środowiskiem życia zarówno tradycyjnych kultywarów jak i dzikich gatunków podlegających ochronie prawnej, znajdują się w polu bezpośrednich zainteresowań ekologii i ochrony przyrody (Światowa Strategia Ochrony Przyrody, 1980).
Pomiędzy ekosystemami objętymi gospodarką rolną a wszystkimi innymi elementami biosfery, w tym obszarami chronionymi, istnieje bogata sieć powiązań i stały przepływ genów. Stąd, wprowadzanie do środowiska przyrodniczego odmian roślin wyposażonych w niespotykane wcześniej kombinacje cech specyficznie skonfigurowanych przez genetyczne modyfikacje (organizmy genetycznie zmodyfikowane, GMO), generuje dla tego środowiska wielowymiarowe i bardzo poważne zagrożenia, których skala i konsekwencje są dziś trudne lub niemożliwe do przewidzenia.
,,Tutaj jest wielka rewolucja etyczna”
Hiszpan, Wto, 2008-03-04 20:49 Świat | PublicystykaRozmowa z portugalskim pisarzem, noblista Jose Saramago.
1. – Towarzyszyles przy roznych okazjach zapatystom, posylales wiadomosci w swiat, zansz to z doswiadczenia. Jaka jest twoja ocena Marszu Godnosci Indian (marsz ten odbyl sie w marcu, zapatysci wkroczyli oficjalnie do miasta Meksyk)?
To jest latwe i nie jest. Latwe poniewaz gdy bylismy 11 marca 2001 na Zocalo (rynku) oczywiscie czulismy jedna z tych emocji najsilniejszych w naszym zyciu. Trudne poniewaz tym bardziej widzielismy islyszelismy polaczone kwestie, ktore sie nam przedstawilo. To jest moment do zastanowienia sie, do refleksji. Powstanie zapatystow ma znaczenie nie tylko dla Meksyku ale takze dla calego ruchu Indian amerykanskich i z pewnoscia ma tez swoje reperkusje w swiecie. Nie jest przypadkiem, ze taki intelektualista jak Noam Chomsky powiedzial, ze ,,zaraza zapatyzmu” moze zmienic bieg historii wspolczesnej i rozszerzyc sie na caly swiat. To co wydarzylo sie w Meksyku z przyjazdem karawany, to tylko punkt w drodze, ktoranie zaczela sie ani w 94 ani 83 roku kiedy to Marcos wszedl do dzungli, to zaczelo sie bardzo dawno, od ruchow oporu Indian, chce powiedziec , ze to lancuch wydarzen, ktore sie skupily tego dnia. W tym samym czasie to jest pierwszy dzien dlugiego procesu, ktory sie widzi nie tylko w Meksyku ale calej Ameryce. To nie moze pozostac tutaj, musi sie rozprzestrzenic, potrzeba by Ameryka Indianska zaszczepila sobie ten proces ; czytalem informacje, w ktorej byla mowa, ze Indianie z Gwatemalii wspieraja zapatystow. Walka Indian ma znaczenie spoleczne i dlatego to moze sie przemienic w cos wiekszego niz jest ale to co jest juz jest wielkie.
Razem z refleksjami zaczal sie proces negocjacji. Tak wiec zobaczymy czy slowa Foxa sie potwierdza w czynach.. W jednym nie ma watpliwosci, w stanowczosci zapatystow, ktora widac w ich postawie: nie prosimy o nic wiecej ani o mniej, zadamy tego czego zadamy. Jesli sie ona utrzyma to z pomoca spoleczenstwa obywatelskiego (jakkolwiek dla mnie spoleczenstwo obywatelskie jest abstrakcja, ktora znaczy o wiele mniej niz by sie chcialo) dojdzie do otrzymania odpowiedzi.
Anarchistyczna krytyka marksizmu i antymarksistowski Marks
Hiszpan, Pon, 2008-03-03 21:07 Publicystyka | Ruch anarchistycznyMarks i młodohegliści
Jako student Marks należał do tak zwanych młodoheglistów. Członkowie tej grupy, choć różniący się między sobą w wielu szczegółach, chcieli sprowadzić filozofię Hegla (1770-1831) na ziemię. To znaczy, uważali, że słynna Absolutna Idea Hegla jest nader abstrakcyjna; zamiast urzeczawiać ideę rozumu i śledzić jej ciągły rozwój przez całą historię ku całkowitej samoświadomości, powinno się badać rzeczywistych ludzi. Fryderyk Engels (1820-1895), wielki współpracownik Marksa, podkreślił w swych wspomnieniach, Ludwig Feuerbach a zmierzch klasycznej filozofii niemieckiej (1), znaczenie, jakie dla młodoheglistów miała teza Feuerbacha (1804-1872), że abstrakcje w stylu Hegla są w rzeczywistości projekcjami ludzkich potrzeb. Sam Marks we swych wczesnych pracach (np. Rękopisach ekonomiczno-filozoficznych (2), Świętej Rodzinie (3) czy Ideologii niemieckiej (4)) podkreślał tak, jak Feuerbach, że nierzeczywiste abstrakcje wywodzą się z alienacji człowieka z jego prawdziwej "istoty gatunkowej" (Gattungswesen). Jednak krytykował on Feuerbacha za bycie samemu zbyt abstrakcyjnym: Feuerbach, jak utrzymywał Marks, nie potrafił właściwie uwydatnić społecznych i historycznych przyczyn tej alienacji, przeciwko której tak protestował. Ale w czymkolwiek Marks różnił się od Feuerbacha, zgadzali się oni obaj co do tego, że Hegel porusza się na nierealistycznie abstrakcyjnym poziomie. Najbardziej szczegółową krytykę Hegla Marks zawarł w swej Krytyce heglowskiej "filozofii słuszności" (5). (Być może w tym punkcie warto zwrócić uwagę na fakt, że Hegel może był dużo mniej abstrakcyjny i bardziej radykalny politycznie, niż sądzili młodohegliści. Takie stanowisko przyjmuje Alexandre Kojéve w swej błyskotliwej pracy Introduction to the Reading of Hegel (6), jak również Shlomo Avineri (7). Inną znaczącą próbą marksizacji Hegla jest wciąż jeszcze Reason and Revolution Herberta Marcusego (8), choć nieprzejrzystość jego stylu czyni ją niedostępną dla wszystkich poza zaprzysięgłymi entuzjastami).
Płać podwójnie - w imię sprawiedliwości?
Czytelnik CIA, Nie, 2008-03-02 20:15 Edukacja/Prawa dziecka | PublicystykaBezpłatne studia, choć gwarantowane konstytucyjnie, są w Polsce fikcją - słyszy się o tym coraz częściej i co ciekawe, z ust zwolenników wprowadzenia płatnych studiów dziennych. To prawda, już obecnie koszty studiowania w trybie dziennym są znaczne (książki, pomoce naukowe, utrzymanie - najczęściej poza rodzinną miejscowością = droższe). Ponoszą je zwykle rodzice studenta/ki, ponieważ tryb dzienny nie jest do pogodzenia z żadną stałą pracą a dorywcze zajęcia, jakich bardzo często studenci/tki się podejmują nie gwarantują im niezależności ekonomicznej. Ci sami rodzice płacą podatki, z których część jest przeznaczana właśnie na wyższą edukację w tym państwie. W łącznej kwocie, jaką w ciągu swojego życia przeznaczyli na podatki, zawiera się kilkukrotny koszt studiów - ich własny oraz ich dziecka. Mamy więc płacić podwójnie?
Poczta Polska w negocjacjach płacowych i ewentualny strajk, to jedna wielka manipulacja
Czytelnik CIA, Nie, 2008-03-02 19:10 PublicystykaPoczta Polska w negocjacjach płacowych i ewentualny strajk, to jedna wielka manipulacja.
Bogate kierownictwo Poczty Polskiej, oraz średnio zarabiający pracownicy, najczęściej wszelakiej administracji, przekonują pocztowych biedaków z eksploatacji aby jeszcze wytrzymali, aby wstrzymali niezbędne żądania płacowe i odłożyli jak najdalej groźby protestów. Do niedawna Ci uprzywilejowani „pocztowcy” ( czy kierują się dobrem firmy, klientów i pracowników?) argumentowali, że przecież trwają rozmowy z „reprezentującymi” pracowników związkowcami, ale przecież wielu z tych działaczy od lat zajmuje dobrze płatne stanowiska i całe ZŁO w tej firmie odbywało się za ich aprobatą oraz przyzwoleniem. Czy Ci ludzie faktycznie i sprawiedliwie reprezentują interesy zwłaszcza tych najbardziej wyzyskiwanych oraz żyjących w ubóstwie pracowników? Nie! W odpowiedzi na pismo naszej Komisji Zakładowej o pomoc dla najbardziej potrzebujących pracowników, a skierowane do pocztowej Solidarności, uzyskaliśmy odpowiedz, że ich organizacja reprezentuje interesy wszystkich pracowników Poczty Polskiej, z kadrą kierowniczą włącznie, bo tam również mają sporo swoich członków i dlatego nie mogą skupić się na pracownikach eksploatacji. Oczywiście Solidarność zapewniła też, że zna problemy pracowników eksploatacji i pewnie dlatego „licząc się” z możliwościami firmy żąda podwyżki dla WSZYSTKICH PRACOWNIKÓW Poczty Polskiej. Dlatego pewnie Ci najbiedniejsi w firmie uzyskają znacznie mniej, niż im się od dawna należy i podział łupów odbędzie się jak za poprzednich lat. Czyli dużo dla „dużych” oraz „swoich”, a mało dla „małych” i „niewygodnych”.
Świadomość klasowa i związki zawodowe w Polsce
Akai47, Nie, 2008-03-02 08:13 Kraj | Prawa pracownika | PublicystykaW Gazecie Wyborczej pojawił się ciekawy, ale smutny wywiad o świadomości klasowej oraz o związkach zawodowych w Polsce. Notabene, Juliusz Gardawski, profesor SGH oraz współpracownik Lewiatana jest przeciwnikiem "związkowego pluralizmu". Z przeprowadzonych z nim wywiadów wynika, że Gardawski uważa, że związki zawodowe nie muszą być groźne dla przedprzębiorców, to jest, mogą być ich "partnerami".
Koń Kaliguli: USA, Nowa Europa i Kosowo
Czytelnik CIA, Sob, 2008-03-01 18:08 PublicystykaStarożytny historyk Swetoniusz w swojej biografii dwunastu cesarzy napisał o próbie niesławnego rzymskiego cesarza Kaliguli ustanowienia swojego ulubionego konia Incitatusa (Szybkiego) konsulem. Amerykańskie imperium forsuje ten przyjazny zwierzętom projekt poprzez wyznaczenie nie jednego konia, ale całej stajni. Stajni tej na imię Nowa Europa. Podobnie jak miało to miejsce w przypadku trzeciego cesarza Imperium Rzymskiego przyczyna obdarowania konia godnością konsula miała więcej wspólnego z imperialną arogancją niż z szaleństwem. Podobnie jak potraktowanie przez Kaligulę jego konia było sposobem na rozgniewanie Senatu, Nowa Europa jest sposobem na ośmieszenie Unii Europejskiej. Esej ten poświęcony jest jednemu szczególnemu koniowi w stajni Nowej Europy - Słowenii. Ostatni "słoweński skandal dyplomatyczny" jest naszym zdaniem wręcz modelowym przykładem takich działań. Pisząc ten tekst chcieliśmy zaalarmować międzynarodową lewicę o charakterze amerykańsko-europejskich kolonialnych projektów w świetle budowy i manipulowania projektem politycznym Nowej Europy. Po drugie chcieliśmy zaprosić bałkańską lewicę, żeby podjęła próbę zdefiniowania polityki bałkanizacji oraz stworzenia takiej polityki, która przeciwstawiłaby się imperialnemu i nacjonalistycznemu scenariuszowi dla Bałkanów.
Neoliberalizm – na to nas nie stać
Czytelnik CIA, Sob, 2008-03-01 13:20 PublicystykaCo najmniej 50 miliardów złotych! Tyle będą kosztować sprzyjające bogaczom pomysły ostatnich rządów. Te już przepchnięte i te dopiero planowane. Ta gigantyczna forsa mogłaby trafić do pielęgniarek, nauczycieli, głodnych dzieci, emerytów, rodzin żyjących w ubóstwie. Mogłaby zasilić państwowe szkoły i szpitale. Zamiast tego wypełni grube portfele bankowców, inwestorów giełdowych, menedżerów wielkich spółek, rekinów przemysłu i handlu. Wszystko przez to, że władza od lat troszczy się przede wszystkim o interesy biznesu, a nie ludzi żyjących z własnej pracy.
Powstanie w Kronsztadzie - "Wszelką władzę Sowietom - żadnej władzy Partii"
Hiszpan, Pią, 2008-02-29 19:52 Publicystyka | Ruch anarchistyczny Poniższy tekst jest krótką historią powstania antybolszewickich marynarzy z Kronsztadu, które miało miejsce zimą 1921 r. Bunt Kronsztadzki to symbol walki myśli wolnościowej z biurokratycznymi koncepcjami autorytarnych komunistów.
Pomimo, że od tych wydarzeń minęło już blisko osiemdziesiąt lat, doświadczenia te są ciągle przejrzyste i warte zastanowienia.
Przeciw Wojnie
Hiszpan, Czw, 2008-02-28 20:37 Militaryzm | Publicystyka"A jeżeli chcecie położyć kres gwałtom i przemocy, jeżeli chcecie położyć
kres wojnom, to ile z siebie chcecie dać? Czy nie obchodzi was to, że bierze
się waszych synów do wojska, tam zniewala ich umysły a potem posyła na rzeź?
Na Boga, jeżeli to was nie porusza to co was obchodzi!?.... Troska o
pieniądze?..... Miłe spędzenie czasu.....?"
Sojusz Kurtyki z Kiszczakiem, czyli jak IPN legitymizuje działania Milicji Obywatelskiej
Czytelnik CIA, Czw, 2008-02-28 20:02 PublicystykaCzy wyobrażacie sobie, by Instytut Pamięci Narodowej powiedział o milicjantach pałujących solidarnościowych opozycjonistów, że nie ma powodów, by się nimi zajmować i ich oskarżać, bo Milicja Obywatelska miała prawo do zaprowadzania porządku na ulicach? Albo że Milicja ścigająca osoby powielające opozycyjne ulotki miała rację, bo wydawanie nielegalnych publikacji było wówczas przestępstwem? Zapewne nie. Jest jednak taka sprawa, która dla prokuratorów IPN nie budzi wątpliwości, że to MO miało rację a pokrzywdzeni przez milicjantów pokrzywdzonymi wcale nie są. To oczywiście sprawa akcji „Hiacynt”
Kilka miesięcy temu wniosek do IPN o ściganie autorów akcji „Hiacynt” skierowali Jacek Adler i Szymon Niemiec. Jako bezpośrednio pokrzywdzony zgłosił się wówczas Waldemar Zboralski. IPN zadecydował właśnie, że przeprowadzona na polecenie gen. Czesława Kiszczaka w 1985 roku akcja „Hiacynt” była legalna i nie doszło do naruszenia niczyich praw, a tym samym postanowił odmówić wszczęcia postępowania w tej sprawie jako zbrodni komunistycznej. Oto fragment uzasadnienia: