Publicystyka
Korporacje na polu bitwy
Czytelnik CIA, Czw, 2008-02-28 11:36 PublicystykaW Iraku i Afganistanie chronią dyplomatów, a czasem walczą. Od "psów wojny" różnią się zasadniczo: to nie awanturnicy, ale pracownicy korporacji, które "prywatyzują" współczesne wojny.
"Nie można bez nich iść dziś na wojnę" – napisał politolog Peter Singer w swym opracowaniu poświęconym tzw. prywatnym firmom wojskowym. Singer jest zaniepokojony. Mówi "Tygodnikowi", że wszystko "poszło zbyt szybko i zaszło zbyt daleko".
Idee Kooperatyzmu
Hiszpan, Śro, 2008-02-27 18:17 Publicystyka | Ruch anarchistyczny1. Stowarzyszenia i państwo.
Dzisiaj, kiedy uwaga społeczeństwa jest zaprzątnięta reformami państwowymi, kiedy rozmaite stronnictwa współubiegają się o postawienie programu żądań, zabezpieczającego najlepiej prawa i wolności obywatelskie, warto jest przypomnieć sobie, że istnieje forma współżycia, stojąca poza granicą państwową, a zdolna jest nie tylko do wykonywania wszelkich zadań społecznych, lecz zarazem zabezpiecza najlepiej i najszczerszej wolności obywatelskie. Formą tą są stowarzyszenia.
Ostateczny koniec wszelkiej wolności
Hiszpan, Wto, 2008-02-26 22:43 Publicystyka | Ruch anarchistycznyOstateczny koniec wszelkiej wolności - w najzupełniej dosłownym sensie - jest już bliski. Nikt jednak nie bije na alarm, bo zagrożenie zbliża się cicho, niepostrzeżenie. Nie nadchodzi z prawa ani z lewa, nie jest żadnym hałaśliwym totalitaryzmem. Przypomina bezwonny i bezbarwny ale trujący gaz. Jest naturalną, logiczną, oczywistą konsekwencją rozwoju naszej cywilizacji, postępu technologii.
Będzie to Applied Digital Solution - system, który może pomieścić 34 miliardy kodów identyfikacyjnych. Każdy z nich oznaczać będzie inny biochip - indywidualne urządzenie pozwalające na identyfikację swojego nosiciela. Pomieści on bez problemów dane takie jak nazwisko, wizerunek osoby (zdjęcie twarzy), numer ubezpieczeniowy (SIN), odcisk palców, fizyczny opis osoby, historia rodziny, adres, zawód, informacje o rozliczeniach podatkowych i kryminalna przeszłość.
Ależ groźny gen korupcji
Czytelnik CIA, Pon, 2008-02-25 14:39 Ekologia/Prawa zwierząt | PublicystykaAleż groźny gen korupcji !!!
Artykuł prof. Piotr Węgleńskiego, dyrektora Instytutu Genetyki i Biotechnologii Uniwersytetu Warszawskiego w Gazecie Wyborczej wpisuje się w
ogólnopolskie larum jakie podnoszą niektórzy naukowcy apelujący w oficjalnych wystąpieniach do rządu o zniesienie zakazu stosowania GMO argumentując to blokowaniem postępu i spychaniem Polski, w tym polskiej nauki, w strefę światowego ciemnogrodu. Ostrzegając równocześnie, że przed
postępem biotechnologicznym nie ma ucieczki, zaś szerokie zastosowanie technologii transgenicznych na terytorium RP jest tylko kwestą czasu, i
żaden rząd nie zdoła temu zapobiec. Takie są bowiem tendencje, że areał roślin GMO powiększa się z roku na rok, rolnicy na całym świecie przekonali się do ich upraw zarzucając tradycyjne metody na rzecz rewelacyjnych upraw transgenicznych.
Samorządna Rzeczpospolita a Anarchizm
Hiszpan, Nie, 2008-02-24 07:24 Publicystyka | Ruch anarchistycznySzanownemu czytelnikowi, który zdecydował się na lekturę niniejszego pisma należy się wyjaśnienie rzeczy podstawowej, a mianowicie przyczyn skłonności polskich anarchistów do szukania inspiracji w programie 'Samorządnej Rzeczpospolitej'.
Pierwsza przyczyna jest banalnie oczywista. Po prostu każda inicjatywa i projekt zmierzający do samostanowienia jednostek ludzkich zasługuje na naszą uwagę i czynne wsparcie. Że walka o władzę nad sensem i znaczeniem wykonywanej pracy jest jedną z dewiz anarchizmu, nie muszę chyba specjalnie wyjaśniać. Program 'Samorządnej Rzeczpospolitej' okazuje się dla nas właśnie dlatego, że pozwala wszystkim pracownikom najemnym zdobyć sobie wolność w miejscach pracy. Do wyzyskania jest również okoliczność, że tak wiele związków zawodowych w naszym kraju powołuje się na dziedzictwo pierwszej 'Solidarności' z lat 1980-81.
Zwykle nie wychodzą poza przywdziewanie historycznych kostiumów i kombatanckie wspominki, z których właściwie nic nie wynika dla Polski w XXI wieku. Należy więc wypominać im, że zapomnieli o treści tamtego ruchu społecznego. Przypominać, że szło o ideę samorządności pracowniczej służącej konstrukcji alternatywnych (wobec biurokratycznego państwa) struktur społecznych. Zwróćmy też uwagę, iż nie planowano wówczas przeistoczenia przedsiębiorstw w prywatną własność zatrudnionych tam osób. Zdawano sobie sprawę, że byłoby to rozwiązanie krzywdzące ludzi, którzy jeszcze (lub już) tam nie pracowali. Chodziło o zasadę, że majątek wytworzony wspólnym wysiłkiem przeszłych i obecnych pokoleń ludzi pracy winien być oddany do dyspozycji całego społeczeństwa (a nie państwa lub biznesmenów, nawet gdyby ci ostatni wywodzili się z części dawnych pracowników najemnych). Zamierzano powołać 'przedsiębiorstwa społeczne'.
Ruch anarchistyczny w Kolumbii
Hiszpan, Pią, 2008-02-22 17:48 Publicystyka | Ruch anarchistycznyKolumbia - już samo wymienienie tej nazwy przywołuje nam obraz kraju bardzo gwałtownego i wiecznie trapionego narkotykowymi problemami, ale jest to też inny kraj, mimo tego iż nie zanosi się tam na jakieś znaczące zmiany. W kraju tym obecnie istnieje pięć ciągle działających armii. Po stronie partyzanckiej mamy FARC (Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii), ELN (Armia Wyzwolenia Narodowego) i EPI (Ludowa Armia Wyzwolenia). Armie te liczą w sumie ponad 20 000 członków a podejrzewa się, iż mogą zmobilizować jeszcze więcej. Ich główna działalność to porwania, wymuszanie dużych pieniędzy od spółek naftowych działających na ich terenach oraz handel narkotykami. Po stronie rządowej zaś stoi Armia Narodowa oraz coraz silniejsze i bardziej niezależne od swych sponsorów (rządu kolumbijskiego) siły paramilitarne (szwadrony śmierci) specjalizujące się w masakrach ludności cywilnej podejrzewanej o wspieranie partyzantki.
Jak taktyka nonviolence chroni państwo
Vino, Śro, 2008-02-20 14:03 Świat | Militaryzm | Publicystyka | Ruch anarchistycznyAmerykański anarchista Peter Gelderloos był ostatnio gościem liwerpoolskiego centrum społecznego Next To Nowhere. Na spotkaniu w piątek 25 stycznia b.r. odbyła się dyskusja na temat ograniczeń nonviolence jako strategii pozwalającej osiągnąć zmiany społeczne. Dyskusja została sprowokowana książką Petera – „Jak nonviolence chroni państwo”.
Gelderloos – oskarżony w zeszłym roku w Hiszpanii z politycznych powodów zakłócanie porządku publicznego (organizowanie nielegalnych protestów ze skłotersami i imigrantami) – mówił do pokaźnej grupy uczestników piątkowego spotkania. Rozpoczął 40 minutową prezentacją, po czym wyraził swoje, czasem kontrowersyjne przemyślenia, co wywołało na sali burzliwą dyskusję.
Anarchizm to moje życie
Hiszpan, Wto, 2008-02-19 21:44 Publicystyka | Ruch anarchistycznyPoniższa rozmowa została przeprowadzona z panem Danganowem, zwanym również przez śląskich anarchistów Bułgarem Pan Danganow jest z pochodzenia Bułgarem i tam też spędził swoje dzieciństwo oraz młodość. W Bułgarii też zetknął się po raz pierwszy z anarchizmem co miało wpływ na całe jego życie. Rozmowa ta przeważnie jest właśnie o jego życiu, mniej trochę o ideach czy ruchu anarchistycznym bo pan Danganow był takim zwykłym, szeregowym anarchistą a nie jakimś wielkim bojownikiem czy działaczem spod czarnego sztandaru. W następnym numerze pisma postaramy się przedstawić nieco szerzej historię jak i dzień dzisiejszy anarchizmu w Bułgarii.
Traktat lizboński jest w rzeczywistości nową konstytucją UE?
Czytelnik CIA, Wto, 2008-02-19 12:39 PublicystykaOdrzucona konstytucja UE została zmieniona. Konferencja międzyrządowa, której zadaniem było opracowanie tekstów, rozpoczęła prace w poniedziałek, 23 lipca 2007 r., i ukończyła je w nocy 19 października 2007 r. w stolicy Portugalii, Lizbonie. Traktat zostanie podpisany również w Lizbonie w dniu 13 grudnia 2007 roku. Z tego względu będzie on nazywany traktatem lizbońskim.
Liczy on obecnie łącznie 294 strony, starannie przygotowane przez sekretariat Rady Ministrów w formie poprawek i uzupełnień tekstów, które nie są równocześnie widoczne, a zatem nie można ich zrozumieć, chyba że posiada się wiedzę o tym, gdzie dane teksty powinny się znajdować.
Negocjacje odbywały się w tajemnicy. Ani parlamenty krajowe, ani Parlament Europejski nie miały wglądu do tekstów, które były przedmiotem negocjacji na miejscu.
Książka "Korporacja zabójców"
Czytelnik CIA, Wto, 2008-02-19 11:12 PublicystykaAutorzy o swojej książce: Do pisania biografii Putina przystąpiliśmy w 2003 roku. Nie planowaliśmy ukończenia tej książki w przeciągu najbliższych kilku lat. Zamierzaliśmy poczekać do czasu, kiedy Putin opuści swój urząd, a lata jego władzy będzie można poddać obiektywnej analizie. Jednak w czerwcu 2007 roku Federalna Służba Bezpieczeństwa (struktura będąca następczynią KGB) dokonała nalotu i przeprowadziła rewizję w moskiewskim mieszkaniu Władimira Pribyłowskiego. Skonfiskowała wszystkie jego komputery, materiały oraz korespondencję. Skoro nasza książka została przejęta i przeczytana przez funkcjonariuszy FSB bez naszej zgody, czyż możemy odmówić czytelnikom prawa do zapoznania się z jej treścią? Zdecydowaliśmy, iż nadeszła pora, byśmy wręczyli prezydentowi nasz podarek. 7 października 2007 roku zakończyliśmy wspólne pisanie biografii Putina oraz ludzi z jego otoczenia, przede wszystkim funkcjonariuszy KGB-FSB, którzy w żadnym razie nie mieli zamiaru rezygnować ze sprawowania władzy. Nasza publikacja bez cienia wątpliwości przetrwa prezydenta Putina oraz wybory w 2008 roku.
Jurij Felsztinski (ur. 1956) - historyk mieszkający w USA, absolwent moskiewskiego Państwowego Instytutu Pedagogicznego, Uniwersytetu Brandeis i Uniwersytetu Rutgers, a także Instytutu Historii Rosyjskiej Akademii Nauk. Autor wielu książek na tematy polityczne i historyczne, m.in. Towards a History of Our Isolation (Londyn 1988; Moskwa 1991), Vladimir Lenin, Leon Trotsky, Joseph Stalin and the Left Opposition in the USSR, 1918-1928 (Paryż 1990), Big Bosses (Moskwa 1999). Wspólnie z Aleksandrem Litwinienką napisał bestsellerową książkę Wysadzić Rosję.
Władimir Pribyłowski (ur. 1956) - rosyjski historyk, politolog i tłumacz, absolwent wydziału historycznego Uniwersytetu Moskiewskiego. Silnie związany z rosyjską opozycją. Od 1989 roku członek redakcji czasopisma "Panorama", od 1993 roku prezes Centrum Informacyjno-Badawczego "Panorama", od 1996 roku stały współpracownik wydawanej w Paryżu gazety "Russkaja Mysl". Autor licznych artykułów na temat rosyjskiego nacjonalizmu, monarchizmu i neobolszewizmu.
Anarchizm a prawa zwierząt
Hiszpan, Pon, 2008-02-18 19:44 Ekologia/Prawa zwierząt | PublicystykaZasadność walczenia o prawa zwierząt jest już od dawna dyskutowana w środowisku nie tylko anarchistycznym. Niektórzy z ludzi walczących o lepsze społeczeństwo uważa, że miejsce zwierząt w tym przyszłym świecie pozostanie niezmienione. Redakcja jest głęboko przekonana, że świniom idącym na rzeź jest obojętne to, czy umrą w rzeźni należącej do wszawego kapitalisty, czy też do anarchistycznej kooperatywy. Od kilku lat, obroną praw zwierząt zajmują się w Polsce różne środowiska ekologiczne, muzyczne, czy anarchistyczne.
Anarchizm - pragnienie normalnego życia
oski, Pon, 2008-02-18 14:57 Publicystyka | Ruch anarchistyczny | Tacy są politycy | UbóstwoAnarchizm był zawsze dla mnie drogą do normalnego, swobodnego życia. Jest próbą ustalenia ludzkich stosunków i ludzkiego świata. Jest też dla mnie jedyną, idealną, drogą jaką powinien iść rozwój cywilizacji by uchronić się przed barbarzyństwem i nędzą. A całkiem możliwe, że i przed totalną destrukcją.
I kto tu jest terrorystą?
Hiszpan, Sob, 2008-02-16 18:11 Publicystyka | Ruch anarchistycznyNOAM CHOMSKY
Mówi się, że terroryzm jest bronią słabych, ale to zakłamanie. To przede wszystkim broń silnych. Własny terroryzm Ameryka nazywa walką z terroryzmem - mówi amerykański dysydent nr 1
Artur Domosławski: Uważa Pan, że Stany Zjednoczone są "czołowym państwem terrorystycznym". Dla Polaków brzmi to dość niedorzecznie. Mógłby Pan to jakoś uzasadnić?
- Stany Zjednoczone są jedynym krajem, które odrzuca decyzje Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości. Kiedyś robiły to w towarzystwie Envera Hodży i Muammara Kaddafiego, jednak teraz Albania i Libia uznają już decyzje Trybunału, a USA wciąż trwają w wielkopańskiej izolacji.
DYSKRETNY UROK BURŻUAZJI albo TYRANIA SUSZARKI DO WŁOSÓW
Hiszpan, Czw, 2008-02-14 22:46 PublicystykaCzy twój ojciec przeskakuje niczym konik polny z jednego hobby na drugie, bezowocnie poszukując odpowiedniej formy spędzania tej niewielkiej ilości „czasu wolnego”, która mu przysługuje po pracy? Czy twoja matka nieustannie przemeblowuje i redekoruje wasz dom, pokój, póty nie będzie mogła rozpocząć wszystkiego na nowo? Czy ty sam stale drżysz na myśl o własnej przyszłości, tak jakbyś miał przed sobą jakąś z góry wytyczoną drogę i świat miałby się skończyć gdybyś z niej zboczył? Jeśli odpowiedź na powyższe pytania jest twierdząca, wygląda na to, że znajdujesz się w szponach burżuazji, ostatniego barbarzyńskiego plemienia na Ziemi.
Poczta Polska: "Głoduje bo nie dojadam!"-Strajk 18.02.2008
oski, Czw, 2008-02-14 10:41 Kraj | Prawa pracownika | Protesty | PublicystykaStosunkowo niewielka grupa ludzi próbuje wmówić milionom Polaków i może nie tylko, że Poczta Polska jest biedna i że nie ma pieniędzy na podwyżki oraz że jest bezsilna wobec wszelkich żądań i zmian. O czym szumią media! Do gry kierownictwa dołączyła się oczywiście pocztowa "S" udając, że walczy o lepsze płace, a naprawdę raczej umówiła się z kierownictwem firmy, jak udowodnić, że tych pieniędzy nie ma. Mam niewielką nadzieję, że się mylę, ale to tylko pobożne życzenie. Dlatego żądania średnio ( jak zawsze cwany zapis gdyby jednak musiało dojść do jakiś "podwyżek"- dużo kasy dla elit i ochłapy dla mas, ale średnio wyszłoby tak jak zaplanowane, a media podadzą na tacy ów wspaniałą podwyżkę )800 zł dla wszystkich pracowników i o takich nieziemskiej sumie mówi szefostwo firmy oraz HUCZĄ POSŁUSZNIE MEDIA.