Publicystyka
Miejsce na nasz głos?
dominika, Śro, 2007-07-11 17:18 PublicystykaMedia głównego nurtu kreują rzeczywistość. Dla milionów ludzi w Polsce głos znanego publicysty czy dziennikarza jest niemalże głosem proroka. Tworzenie wizji świata odbywa się na poziomie prawie niedostrzegalnym dla przeciętnego odbiorcy. Bombardowany zewsząd informacjami tej samej treści i podobnej wymowie przyjmuje je za właściwe, a punkt widzenia redakcji gazety lub programu telewizyjnego za swój. W ten sposób w większej części społeczeństwa zanika zdolność krytycznego myślenia, a nawet myślenia jako takiego, które polega na analizie faktów i metodą indukcji dochodzenia do odpowiednich wniosków. Odbiorca mediów głównego nurtu przyswaja nie tylko fakty, ale i wnioski, staje się niewolnikiem ich przekazu.
Diego. Wspomnienia hiszpańskiego anarchisty
szczym, Śro, 2007-07-11 16:34 działalność wydawnicza | PublicystykaNakładem wydawnictwa GAS i Innego Świata ukazała się płyta DVD pod tytułem: "Diego. Wspomnienia hiszpańskiego anarchisty" w serii Hiszpański ruch anarchistyczny. Rewolucja, wojna domowa. Ruch oporu.
Diego Camacho (ur. 1921 w Almerii), hiszpański anarchista, brał udział w rewolucji i wojnie domowej w Hiszpanii 1936-1939. Po upadku republiki był internowany we Francji. Działał w Resistence, a po przedostaniu się do Hiszpanii brał udział w walkach anarchistycznego ruchu oporu przeciw rządom Franco. Aresztowany w 1942 roku. Więzienie opuszcza w 1953 roku i emigruje do Francji. Do Hiszpanii powraca w 1977 roku, obecnie mieszka w Barcelonie. Pod pseudonimem Abel Paz napisał kilka książek historycznych poświęconych hiszpańskiemu anarchizmowi.
Okładka: czarno biała, plastikowe etui
Format DVD
Wersja językowa: napisy polskie
Cena: 5 zł.
Hegemonia i socjalistyczna strategia. Ernesto Laclau i Chantal Mouffe
Akai47, Wto, 2007-07-10 22:12 Publicystyka | RecenzjePolskie tłumaczenie słynnej książki Mouffe i Laclau z 1985 roku.
Książka ta należy do postmarksistowskiej tradycji. Została opublikowana w wyjątkowo ważnym momencie koniunktury ruchów marksistowskich, kiedy zaczął się okres głasnosti i pierestrojka. To był bardzo intensywny okres refleksji dla marksistowskiej lewicy. Kiedy już myślenie postmodernistyczne uzyskało pozycję dominującą w zachodniej myśli akademickiej i wśród znacznej części lewicy, zaczęto się przestawiać na sprawy obyczajowe i socjaldemokrację. Mouffe i Laclau w tym momencie opublikowali książkę, w której dementują tezę o rewolucyjnym charakterze klasy pracującej oraz negują samo określenie tej klasy. Autorzy twierdzą, że nie wszystkie polityczne tożsamości są klasowe lub mogą być tłumaczone w ramach logicznego paradygmatu.
Rozwiązać kryzys
oski, Wto, 2007-07-10 15:35 Kraj | Publicystyka | Ruch anarchistyczny | Tacy są politycyGłównym problemem Polski nie są rządy PiS i marginalnych ugrupowań w stylu radykalnie narodowego LPR. Samo rozwiązanie się rządu niewiele zmieni w życiu obywateli. Zmiany jakie potrzeba społeczeństwu polskiemu wymagają przemian strukturalnych, radykalnej przebudowy życia społecznego, a nie kosmetycznej zmiany.
Globalny zamach stanu, czyli mity o thatcheryzmie i reaganomice
Czytelnik CIA, Wto, 2007-07-10 09:38 PublicystykaCzy rzeczywiście nie było alternatywy dla rządów Margaret Thatcher i Ronalda Reagana, a w konsekwencji - upadku państwa dobrobytu w Europie i Stanach Zjednoczonych? Czy naprawdę Thatcher i Reagan byli uzdrowicielami swoich krajów? Mimo nacisku neoliberalnej propagandy, uważam, że stworzyciele neoliberalizmu razem z państwem opiekuńczym pogrzebali cały świat.
Erich Muhsam (1878-1934) – wspomnienie w rocznicę śmierci z rąk nazistów
Yak, Pon, 2007-07-09 20:17 Publicystyka | Ruch anarchistycznyErich Muhsam urodził się w Berlinie w 1878 r. w dość dobrze zamożnej rodzinie żydowskiej. Niedług po jego narodzinach, jego rodzina przeniosła się do Lubeki w północnych Niemczech, gdzie jego ojciec pracował jako aptekarz (apteka w której pracował istnieje do dziś).
Córy Ewy (Jan Paweł II nie lubi kobiet)
Czytelnik CIA, Pon, 2007-07-09 18:36 PublicystykaKorytarzami pałacu szła kobieta. Towarzyszył jej mężczyzna w ciemnym garniturze, ale nie rozmawiali. Nie poświęcała uwagi szybko mijanym posągom, gobelinom i freskom. W jednej z komnat rzuciła okiem na starą Biblię, leżącą na pięknie rzeźbionym marmurowym stole, ale choć te kunsztowne przedmioty ją ciekawiły, nie robiły na niej wrażenia. Przywykła do różnych cudów tego świata. Rzym, Nowy Jork, Londyn czy Genewę znała równie dobrze jak wielkie miasta w Afryce, Azji i Ameryce Łacińskiej. Zresztą tego poranka, 18 marca 1994 roku, nie przeznaczyła na zwiedzanie. Przybyła tu w konkretnej sprawie - pomówić o kobietach, matkach i rodzinach. Delikatnie i z uczuciem, jeśli trzeba szczerze, ale i bardzo twardo.
Ekologiczny sabotaż i obywatelskie nieposłuszeństwo
Czytelnik CIA, Pon, 2007-07-09 18:16 PublicystykaW ostatnich latach coraz więcej osób - w tym także działacze z niektórych organizacji ekologicznych - jest przekonanych, że świat zmierza w złym kierunku. Wszelkie działania proekologiczne (np. te związane z ekorozwojem) - mówią oni - są niewiele warte, gdyż tylko przedłużają agonię nie dając żadnej nadziei na rzeczywistą zmianę kierunku. Twierdzą - innymi słowy - że przywódcy polityczni, liderzy biznesu i osoby mocno związane z obecnym systemem gospodarczym i politycznym, próbują jedynie co najwyżej naprawiać system, w którym funkcjonują, zamiast wprowadzać radykalne zmiany.
Percy Schmeiser kontra Monsanto
Czytelnik CIA, Pon, 2007-07-09 05:16 PublicystykaRolnictwem zajmuję się od 1947 roku, kiedy przejąłem gospodarstwo po moim ojcu. Moja żona i ja jesteśmy znani na Preriach z produkcji i rozwoju nasion rzepaku oraz zachowywania swojego ziarna. Setki tysięcy rolników zachowuje swoje nasiona z roku na rok.
Byłem także członkiem parlamentu prowincjonalnego. Pracowałem w wielu komitetach rolniczych, zarówno na szczeblu prowincjonalnym, jak też reprezentując prowincję na szczeblu federalnym. Byłem burmistrzem i radnym przez ponad 25 lat. Przez całe życie zatem pracowałem na rzecz poprawy sytuacji rolników, a także przepisów, praw i rozporządzeń, które przyniosłyby im korzyść i uczyniły rolnictwo opłacalnym.
Anarchiści kontra policja - odpowiedź na tekst na portalu Gazeta.pl
Czytelnik CIA, Sob, 2007-07-07 20:46 PublicystykaKomentarz warszawskich grup wolnościowych ws telegramu wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw Komendy Stołecznej Policji jaki ukazał się na portalu Gazeta.pl: http://www.gazetawyborcza.pl/1,75478,4291429.html
Jako anarchiści jesteśmy zbulwersowani polityką rządu wobec protestujących pielęgniarek i lekarzy. Informacja o inwigilacji "białego miasteczka" przez oddział policji powołany do walki z zorganizowaną przestępczością i terroryzmem świadczy o wyjątkowo bezczelnej próbie kryminalizacji oddolnego protestu społecznego, jakim jest akcja OZZZPiP pod kancelarią prezesa rady ministrów. Hipokryzją jest tłumaczenie podinsp.dr Mariusza Sokołowskiego jakoby akcja policji była "rutynowa". Koalicja rządząca od początku protestów pracowników i pracownic służby zdrowia robi wszystko aby oczernić protestujacych i protestujące oraz nadać całej akcji charakter przestępczy i zdyskredytowac w oczach opinii publicznej. Oburzający jest fakt, że zamiast wysłuchać postulatów pielęgniarek rząd skupia się na pokazie siły i próbach zastraszania, czego przykładem jest rozpoczęta właśnie akcja inwigilacji.
Anarchosyndykalizm wg. FAU (Wolnego Związku Pracowników i Pracownic)
XaViER, Pią, 2007-07-06 22:40 Prawa pracownika | Publicystyka | Ruch anarchistycznySyndykat − mafia, camorra, “sex and crime”?
Bez paniki! Słowo “syndykat” pochodzi z języka francuskiego i właściwie znaczy tyle co „związek zawodowy”. Dlaczego zatem nie chcemy po prostu nazwać się „związkiem zawodowym”? Dlatego, że jesteśmy związkiem zawodowym w sensie niezafałszowanym, pierwotnym: walczącą, oddolną organizacją społeczną, wolną od hierarchii i mającą dość biurokratów.
Holokaust na czarnym lądzie
Lukasz Bilik, Pią, 2007-07-06 19:04 Świat | Militaryzm | Publicystyka„Nigdy więcej” to słowa powtarzane przez najwyższych dostojników światowej polityki a także duchownych wszystkich szczebli każdorazowo przy obchodach rocznicy tragedii II wojny światowej. Wszyscy oni jako „siewcy pokoju” nie potrafili jednak zapobiec ani masakrze w Srebrenicy (przyp. 7 tys. ofiar w ciągu 6 dni), ani rzezi w Rwandzie (przyp. 800 tys. ofiar w czasie 100 dni). Światowa opinia publiczna, uśpiona konfliktami zbrojnymi w Iraku i Afganistanie po czterech latach ludobójstwa na czarnej ludności prowadzonej przez recydywistów prezydenta Omara El Baszira, zaczęła bić na alarm. Jednak ONZ i Unia Afrykańska działają tak, jakby czas był ich sprzymierzeńcem, choć "działają" to słowo raczej grubo na wyrost.
NAPISY.ORG: komercja i bezinteresowność - uwikłani w sprzeczności kapitalizmu
Yak, Czw, 2007-07-05 20:51 Gospodarka | Publicystyka | RepresjePo wydarzeniach z 17 maja, kiedy to został zlikwidowany portal internetowy NAPISY.ORG udostępniający napisy do filmu, tłumacze hobbyści wystosowali list otwarty w sprawie zatrzymań osób tworzących napisy do filmów. W swoim liście potępiają reakcję policji i uzasadniają swoją działalność. Pismo zostało opublikowane na serwisie hatak.pl
Poczta Polska wciąż wyzyskuje i dyskryminuje! Nie realizuje porozumień strajkowych!
Czytelnik CIA, Wto, 2007-07-03 16:02 PublicystykaZapraszamy na Stronę pracowników Poczty Polskiej
Redakcja pracownik.net.pl zaprasza na Forum Pocztowców
-----------------------------
Poczta Polska wciąż wyzyskuje i dyskryminuje! Nie realizuje porozumień strajkowych!
Poczta Polska wciąż wyzyskuje i oszukuje swoich pracowników, takich jak: asystenci, listonosze oraz innych pracowników działu eksploatacji. Poczta Polska nie szanuje nas pomimo zeszłorocznej fali protestów, jaka przelała się przez cały kraj, oraz coraz częstszych wypowiedzeń z pracy, długoletnich pracowników firmy, pomimo braku w obsadzie etatów, a także braku chętnych do pracy, nawet w obliczu narastającej konkurencji.
Chilavert w rękach pracowników - spotkanie w Poznaniu
Czytelnik CIA, Pon, 2007-07-02 21:29 Kraj | Publicystyka | Ruch anarchistyczny1 lipca 2007 r. Poznań odwiedziło dwóch pracowników drukarni Chilavert z Buenos Aires. Podróżują oni od kilku tygodni po całej Europie i opowiadają o swojej walce oraz prezentują album ze zdjęciami z przejętych fabryk, opracowany i wydany przez ich spółdzielnię.
Drukarnia Chilavert jest jednym z ponad 180 zakładów pracy przejętych przez pracowników w Argentynie (głownie Buenos Aires), które zatrudniają ponad 15.000 osób. Fenomen uspołeczniania fabryk na masową skalę rozpoczął się po krachu ekonomicznym w 2001 r. W kwietniu 2002 r. sami drukarze zajęli ją, aby uniknąć wywozu maszyn. Drukarnia została przekazana w ręce pracowników dzięki specjalnej ustawie i do dziś zarządzana jest przez nich w ramach kooperatywy.