Kraj

Jeden z czytelników CIA wyslał nam foto ładnego bilborda antywyborczego. Na bilbordzie bylo napisane "Każda władza jest wrogiem wolności. Bojkotuj wybory."

OŚWIADCZENIE NIEZNANYCH SPRAWCÓW: Dnia 20 pazdziernika 2007, na ulicy Marszalkowskiej (naprzeciwko Teatru Rozmaitosci) w samym centrum Warszawy pojawil sie nielegalnie wyklejony billboard, nawolujący do bojkotu wyborow. Wieszajac plakat chcielismy podkreslic nasza jawna niecheć wobec każdej ze startujących partii i zachecic innych do samostanowienia o wlasnym zyciu. Zadna wladza nie jest w stanie zagwarantowac nam ani dobrobytu, ani sprawiedliwosci, a przedwyborcze obietnice jak zwykle spłyną sciekiem. Dlatego po raz kolejny wystepujemy przeciwko ograniczaniu naszej wolnosci pod pozorem dbania o dobro narodu, obywateli, kraju etc. przeciwko kolejnym grabiezom naszych pieniedzy poprzez podatki i przeznaczaniu ich na coraz drozsze limuzyny, przystawki do wyszukanych dan czy brudna wojne w iraku. Kazdy kto odbiera mi prawo do samostanowienia o sobie zmuszajac mnie do dzialania wbrew mojej woli jest uzurpatorem i tyranem, i wytaczam mu wojnę. Dopoki istnieje wladza czlowieka nad czlowiekiem dopoty bedzie istniec dyskryminacja i fanatyzm, przemoc i strach, gwalt i cierpienie. Tylko odrzucajac system i tworzac organizację spoleczną oddolnie, na mocy zwyklej ludzkiej solidarności i wzajemnego szacunku mozemy dażyc do sprawiedliwszego spoleczenstwa. Jeśli Ty nie przejmiesz kontroli nad swoim zyciem - inni zrobia to za Ciebie Jest ich wielu, czekaja za drzwiami. Czy słyszysz szczekanie klamki? Bojkotuj wybory.

Incumbent Prime Minister of Poland, Jaroslaw 'Daffy Duck' Kaczynski

Laughter has the potential to cure many ailments, and for Polish people it is a key a remedy to deal with the potential prospect of 4 more years under the conservative authoritarian Kaczynski twins, Donald and Daffy......uhh, err, aah, sorry about that slip, I mean Lech (Donald) and Jaroslaw (Daffy). You see, such humorous errors have even creeped into the writings of bright people like myself.

W sobotę w Warszawie odbyły się akcje antywyborcze. Anarchiści krytykowali instytucję rządu oraz oddawanie władzy politykom zamiast korzystania z demokracji bezpośredniej. Oprócz przemówień i rozdawania ulotek odbyły się także happeningi. Zorganizowano wielką wyprzedaż "zużytych gęb" polityków, które zostały zlicytowane przez anarchistów. Jednak nikt nie chciał kupić polityka, nawet za symboliczną złotówkę. Postanowiono także, że zamiast farsy wyborczej lepiej będzie jeśli Kaczyński i Tusk zmierzą się w pojedynku na rewolwery. Obaj politycy starali się jednak oszukać i w efekcie zastrzelili siebie nawzajem.

Policjanci nie interweniowali (jeśli nie liczyć zwyczajowego nękania spisywaniem), gdyż happening nie naruszał ciszy wyborczej (podczas ciszy wyborczej zabronione jest agitowanie NA RZECZ a nie PRZECIW głosowaniu na kandydatów). Fotografie poniżej.

Parę słów o świadomości społecznej. O nędzy publicznej dyskusji.

Zbliżające się wybory ujawniają poziom „autorytetów” oraz poziom „dyskusji”. Liczne manifesty zachęcające do udziału w wyborach stanowią idealny, empiryczny przykład tej nędzy. Spróbujemy zastanowić się nad przekazem medialnym starającym się przemienić w przykazanie. Pierwsze przykazanie demokracji: Głosuj, nie ważne na kogo.

Policja zatrzymała dwóch mężczyzn podejrzanych o odstrzał wilków i handel skórami. Zatrzymani to 38 letni mieszkaniec woj. Lubelskiego i 45 letni mieszkaniec Podkarpacia, odstrzału dokonywali w lasach janowskich (powiat janowski, woj. lubelskie). Podczas przeszukania posesji 38 latka policja znalazła cztery skóry gotowe do sprzedaży, broń i amunicję posiadaną bez zezwolenia. Policja znalazła również martwą czaplę białą, która jest gatunkiem chronionym. Podejrzanym grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Związek Nauczycielstwa Polskiego wydał oświadczenie w którym tłumaczy, że obecne protesty w sprawie podwyżek wynagrodzenia nie mają charakteru politycznego. Nie mają one stanowić elementu walki wyborczej, ale wynikają z przyjęcia przez rząd projektu budżetu. Według strategii rządu nie będzie podwyżek dla nauczycieli. Zarzut polityczności protestów organizowanych przez ZNP wystosowała "Solidarność"

ZNP walczy obecnie o 50% podwyżki dla nauczycieli.

Oświadczenie można przeczytać tutaj.

18 października, w ramach kampanii bojkotu wyborów odbył się w Poznaniu happening zorganizowany przez lokalną Federację Anarchistyczną. W przedwyborczym spektaklu rozgrywanym przed obiektywami kamer przez partie polityczne, umyka fakt że wszystkie one niczym się pomiędzy sobą nie różnią, jeśli chodzi o kwestie zasadnicze.

Jak napisano w ulotce rozdawanej podczas happeningu: "Społeczeństwo, oczekuje zwrotu radykalnego, w wielu kwestiach o 180 stopni. Ale zwrotu tego nie są w stanie dokonać polityczne elity. Może to się stać jedynie pod wpływem ruchu społecznego, który zażąda głęboko demokratycznych przemian". Happening spotkał się z żywymi reakcjami przechodniów.

Pobierz ulotkę w formacie PDF | Pobierz plakat w formacie PDF

Szczyt Grupy G6 zakończył się w czwartek. Spotkanie był poświęcone współpracy w ramach misji w Afganistanie, walką z terrorzymem i problemom migracji. Wskazano również na potrzebę ujednolicenia europejskiego prawa, dotyczącego bezpieczeństwa i pełniejszego wykorzystania instytucji europejskich jak Europol i Frontex.

Przed Sądem Grodzkim w Warszawie rozpoczął się proces Ewy Obuchowskiej z OZZPiP. Ona znalazła się przed sądem z powodu organizowania nielegalnym zgromadzeniem w dniach 21 i 22 czerwca br. przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Proces związany jest ze stuzłotowym mandatem jakim policja chciała ukarać Obuchowską, która została uznana za kierującą zgromadzeniem. Obuchowska odmówiła przyjęcia mandatu.

W Gorzowie Inicjatywa Pracownicza pikietowała siedzibę starostwa powiatowego. Starostwo Powiatowe oddało szpital w Kostrzynie w zarządzanie prywatnej firmie ze Szczecina Know-How. Nowe kierownictwo szpitala zwolniło 90 pracowników z ogólnej liczby 340. Zwolnieni pracownicy nie otrzymali zaległych wynagrodzeń, odpraw ani należnych im odszkodowań. Niektórym z nich pracodawca zalega po ponad 15 tys. złotych brutto. Pracownicy pomimo, że nie dostali odpraw, będąc na wypowiedzeniu nie mogą póki co zarejestrować się jako bezrobotni i otrzymać zasiłków. Niektórych osób sytuacja finansowa jest trudna, a władzę nie chcą zadeklarować kiedy pracownicy otrzymają swoje pieniądze. Inicjatywa Pracownicza nie wyklucza zaostrzenia protestu. Do Gorzowa przyjechała kilkuosobowa delegacja pielęgniarek z Kostrzyna, która został wsparta przez związkowców IP z Poznania i Zielonej Góry.
Źródło: www.ip.hardcore.lt

Jak twierdzą francuscy politycy, rząd Polski obiecał wysłać 350 więcej żołnierzy do Czadu w zamian za francuskie poparcie dla mechanizmu z Joaniny. Politycy teraz zdradzili, że i tak chcieli głosować za Joaniną. Już 146 żołnierzy ma rozpocząć misję w Czadzie 1 stycznia 2008 roku.

Most countries throughout the world hold their elections on a day when the majority of people don't work - Saturday or Sunday, for example. Odd countries like the U.S. have elections on Tuesdays, usually between 6am-9pm so people have a fairly good window to get to their local station and vote. That is unless they are a nasty capitalist working most of the day exploiting people, or are the employee/exploitee of the nasty capitalist and despite working lots of overtime you get no extra pay.

Other weird countries, like Britain, hold their voting on Thursday. It may have something got to do with the amounts of alcohol consumed between Thursday 9pm and Sunday 11pm but I can't support that statement with any evidence.

Other odd countries have legislation to the effect that one can get off work 4 hours before the poll stations close. That is, if they close at 8pm, one has the right to be excused from work at 4pm. Pretty cool if you are anarchist and have no intention of voting, but can still get off work early.

The following are factors that election bureaucrats take into consideration when figuring out why Poles, who need a lot encouragement and brainwashing to vote (seen as they have the lowest voter turnout in the E.U.), should not vote on any other day apart from Sunday.

Dziś 18 października 2007 we wczesnych godzinach rannych, pod Dyrekcją Poczty Poczty przy ulicy Targ Rakowy w Gdańsku, odbyła się 100 osobowa, dzika pikieta listonoszy.

Listonosze domagają się spełnienia postulatów wywalczonych podczas strajku w zeszłym roku, trzymania się terminów realizacji przez dyrekcję postulatów, a przede wszystkim wypłaty całej obiecanej kwoty podwyżki. Okazało się, że podwyżka jaką otrzymali listonosze, wyniosła 50-70 zł brutto , zamiast 105 zł brutto. Niespełnione są także inne postulaty pracowników PP, których termin realiazacji minął np. 15 lutego, czy 15 kwietnia. Rzecznik Poczty, Przyborowski, tłumaczy zaniżone podwyżki "różnymi kosztami".
Protestujący zapowiadają kontynuowanie protestu i dalsze pikiety.

Dziś w Radio Gdańsk o godz. 17.00 program o sytuacji w Poczcie Polskiej, jednym z gości będzie przewodniczący Inicjatywy Pracowniczej Poczty Polskiej, inicjator strajku na Poczcie, Bartosz Kantorczyk.

Od trzech lat telewizja Sky przedstawia reportaże o zorganizowanych grupach i subkulturach. Tym razem tematem były kultury futbolowe w Polsce. Gorzowianie "grają" w filmie role pierwszoplanowe. Tylko niektórzy nagrywani zasłaniają twarze. Bohaterowie reportażu - kilka ogolonych głów, przy piwie w barze Świstak - opowiadają o gazowaniu Żydów, o swojej nienawiści do obcych. Stukają się piwem, z okrzykiem "heil Hitler".
- Dążymy do tego, żeby nikt z innych ras nie wchodził do lokali tam, gdzie my przesiadujemy, bo sobie tego nie życzymy - tłumaczą skinheadzi.

Jak poddaje "Trybuna" Lech Kaczyński jako prokurator generalny dokonał świadomie i z premedytacją szeregu formalnych uchybień, co wykluczyło możliwość ekstradycji Meira Bara do Polski. Samoobrona zapowiedziała złożenie u marszałka Sejmu wniosku o powołanie komisji śledczej.

7 października b. wspólnik Art-B Meir Bar oświadczył m.in., że firma Art-B w czasie działalności w Polsce finansowała "partię polityczną Porozumienie Centrum założoną przez braci Jarosława i Leszka Kaczyńskiego, którzy byli przywódcami". Pieniądze miały pochodzić "z operacji finansowej "Oscylator". Bar oświadczył m.in., że "w czerwcu 1991 roku na żądanie braci Kaczyńskich środki z "Oscylatora" w wysokości 17 mld zł (ówcześnie wartość 1,7 mln USD) zostały przekazane bezpośrednio Maciejowi Zalewskiemu w gotówce na zakup akcji spółki "Telegraf" przez Art-B".

Oscylator był mechanizmem ekonomicznym opracowanym i wykorzystanym w 1989 r. przez Bogusława Bagsika i Andrzeja Gąsiorowskiego z Art-B. Korzystając z hiperinflacji i niedrożnej informacji międzybankowej wielokrotnie pobierano oprocentowanie od tego samego kapitału.