Protesty

Europejski Trybunał Praw Człowieka zakończył postępowanie w sprawie policyjnych nadużyć w czasie Antyszczytu w Genui w 2001 roku.

Decyzją sędziego, policjant który oddał śmiertelny strzał w twarz Carlo Giulianiego, działał "w samoobronie" i "nie użył przesadnej siły". Mimo to, Trybunał postanowił przyznać rodzinie zabitego antyglobalisty odszkodowanie w wysokości 57 160 USD. Wyrok uzasadniony jest nadużyciami jakie miały miejsce podczas postępowania śledczego, prowadzonego przez włoskie służby - ciało demonstranta zostało skremowane, przed odpowiednimi badaniami. Odszkodowanie ma wypłacić państwo włoskie, jako podmiot odpowiedzialny za złą organizację działań podczas protestów.

Mario Placanica, zabójca Carlo Giulianiego został wcześniej uniewinniony w swojej ojczyźnie. W listopadzie uniewinniono 16 innych policjantów, głównie wyższych rangą oficerów, a na karę więzienia skazano 13 - jednak jak podaje BBC, wyrok prawdopodobnie nie dotknie żadnego z nich z powodu rozbudowanego systemu amnestii.

Europejski Trybunał Praw Człowieka zakończył postępowanie w sprawie policyjnych nadużyć w czasie Antyszczytu w Genui w 2001 roku.

Decyzją sędziego, policjant który oddał śmiertelny strzał w twarz Carlo Giulianiego, działał "w samoobronie" i "nie użył przesadnej siły". Mimo to, Trybunał postanowił przyznać rodzinie zabitego antyglobalisty odszkodowanie w wysokości 57 160 USD. Wyrok uzasadniony jest nadużyciami jakie miały miejsce podczas postępowania śledczego, prowadzonego przez włoskie służby - ciało demonstranta zostało skremowane, przed odpowiednimi badaniami. Odszkodowanie ma wypłacić państwo włoskie, jako podmiot odpowiedzialny za złą organizację działań podczas protestów.

Mario Placanica, zabójca Carlo Giulianiego został wcześniej uniewinniony w swojej ojczyźnie. W listopadzie uniewinniono 16 innych policjantów, głównie wyższych rangą oficerów, a na karę więzienia skazano 13 - jednak jak podaje BBC, wyrok prawdopodobnie nie dotknie żadnego z nich z powodu rozbudowanego systemu amnestii.

Dnia 5 września w Bydgoszczy na Starym Rynku o godz. 15.00 odbędzie się manifestacja antynazistowska. W chwili gdy obchodzona jest 70-ta rocznica rozpoczęcia II wojny światowej, chcemy sprzeciwić się propagowaniu haseł i symboli nazistowskich. Demonstracja ma być pokojową formą protestu przeciwko działalności ugrupowań neonazistowskich. Bierność i niezdecydowanie oraz brak reakcji daje szanse rozwoju takim subkulturom. Nasi przodkowie oddawali życie aby faszyzm przestał panować nad światem.

Przyjdź i wyraź swój sprzeciw odradzaniu się tej ideologii - to będzie nasz hołd dla wielu ofiar tej zbrodniczej machiny!!!

Transparenty, megafony i wszystko co robi halas mile widzane! Do zobaczenia, no pasaran!

Członkowie związku zawodowego łącznościowców (Communication Workers Union - CWU) w Carrickfergus, Stockport, Boston oraz Hadfield w Derbyshire przystąpią do całodobowego strajku, co zakłóci też system doręczania poczty w innych regionach kraju.

Szeroką akcję strajkową zaplanowano też na najbliższy tydzień w Skegness, Huntingdon, Rochdale, Birmingham, Coventry, Middlesbrough, Isle of Wight oraz w Londynie. We wrześniu CWU przeprowadzi głosowanie wśród 130 tys. członków w sprawie ogólnokrajowego strajku.

Według zastępcy sekretarza generalnego CWU Dave Warda, "pocztowcy są bici ze wszystkich stron".

Policja w Niamey atakowała demonstrantów, którzy protestowali przeciwko zmianie w prawie, która dałaby prezydentowi Mamadou Tandja prawo do nieograniczonego kandydowania na prezydenta. Tandija już rządzi 10 lat.

Policja atakowała demonstrantów pałkami i użyła gazu wobec nich. Co najmniej 3 osoby zostały zatrzymane.

"Solidarność" Stoczni Gdańskiej daje premierowi czas na zorganizowanie spotkania do przyszłego czwartku. Jeśli Donald Tusk tego warunku nie spełni, przez cały następny weekend pod jego domem w Sopocie będzie stało stoczniowe miasteczko.

Już w poniedziałek delegacje stoczniowców z Gdańska, Gdyni i Szczecina mają protestować pod budynkami Ministerstwa Skarbu i Ministerstwa Obrony Narodowej w Warszawie.

Związkowcy domagają się uruchomienia dodatkowych środków na szkolenia zwalnianych pracowników oraz kooperantów stoczni. Związkowcy chcą też by premier odniósł się do raportu Najwyżej Izby Kontroli, której zdaniem pomoc publiczna dla polskich zakładów była niższa od danych publikowanych przez rząd.

18 sierpnia obóz ekologiczny zorganizowany przeciwko budowie terminala węglowego w Sewastopolu przeniósł się na północ miasta. Wcześniej odbyła się pikieta a następnie ok. 50 eko-anarchistów z czarnymi i czarno-zielonymi flagami, skandując "Nie dla terminala", przemaszerowało przez miasto w kierunku łodzi, która przewiozła ich na północną stronę miasta.

Łódź została "przejęta" przez anarchistów - zawieszono na niej transparent z napisem: "Nie dla terminala! Nie dla zbrodniczego kapitału!". Po zejściu z pokładu, protestujący zaaranżowali kolejną pikietę, a następnie przemaszerowali w kierunku nowego miejsca obozowania. Przechodnie wyrażali swoje poparcie dla protestu.

19 sierpnia obóz instaluje się na czas nieokreślony przed terminalem zbożowym firmy Avlita. Ukraińska służba bezpieczeństwa próbowała zastraszyć protestujących, ale ci się nie poddają.

Około 23:00, wychowankowie Zakładu Poprawczego w Poznaniu zabarykadowali się na trzecim piętrze budynku. Uderzony deską wychowawca uciekł. Wychowankowie znieśli na główny hol trzeciego piętra budynku łóżka, szafki i stoły, po czym podpalili barykadę.

Policja stłumiła siłą bunt. W akcji, oprócz policji, uczestniczyły służby medyczne i siedem zastępów straży pożarnej. W budynku w chwili zajścia przebywało 18 wychowanków. Pięciu wychowanków zostało zatrzymanych. Prokuratura oskarża ich o sprowadzenie niebezpieczeństwa pożaru za co grozi kara do 10 lat więzienia.

Nie jest pewne z jakiego powodu bunt został wywołany.

W północno-zachodnich Chinach u ponad 600 dzieci stwierdzono zatrucie ołowiem. Jak dowiedziało się BBC, rozwścieczeni mieszkańcy wiosek leżących nieopodal winnej zatruciu fabryki, wtargnęli na jej teren. 100 policjantów próbuje opanować sytuację.

Władze przebadały 731 dzieci, mieszkających w dwóch wsiach, położonych niedaleko zakładów wytopu ołowiu i cynku Dongling w Changqingu w prowincji Shaanxi. Okazało się, że ponad 600 z nich jest poważnie zatrutych. W organizmach dzieci lekarze odnotowali niebezpieczny poziom ołowiu. Hospitalizowano 166 z nich.

W czwartek policja w Kopenhadze aresztowała 19 Irakijczyków uchodźców. Rząd nie przyznał im status uchodźców. Mieszkali w kościele, gdzie dostali azyl. Ok. 100 osób próbowało blokować areszty. 5 z nich także zostało aresztowanych.

Wieczorem ok. 25 tys. osób demonstrowało w związku z aresztami.

Wszyscy Irakijczycy są zatrzymani w centrum deportacyjne Sandholm niedaleko od Kopenhagi. Prowadzą głodówkę od czwartku.

Wideo 1 | Wideo 2 | Wideo 3 | Wideo 4

1. O strajku w KGHM, prywatyzacji, sytuacji świata pracy w Polsce
Rozmawiano o sytuacji pracowników i związków zawodowych w Polsce, w tym również o antyrobotniczym nastawieniu dominujących mediów i części opinii publicznej. Poruszono także temat perspektyw rozwoju ruchu pracowniczego, a także kwestię tego, jak prawa pracownicze oraz podmiotowość pracowników mają się do demokracji. Punktem wyjścia rozmowy były rządowe plany prywatyzacji części akcji spółki KGHM Polska Miedź S.A. oraz ostatni strajk ostrzegawczy w kopalniach tej firmy, zorganizowany przez Sekcję Krajową Górnictwa Rud Miedzi NSZZ "Solidarność".

ALTERGODZINA o strajku w KGHM, prywatyzacji i sytuacji świata pracy w Polsce (mp3)

Gośćmi byli:
- Patryk Kosela, politolog, dziennikarz i publicysta, działacz Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień 80"
- dr Adam Mrozowicki, socjolog, współpracownik Europejskiego Instytutu Związków Zawodowych

2. Krytycznie o 9 Festiwalu Era Nowe Horyzont
Gościem Altergodziny był Jakub Majmurek – krytyk filmowy, współredaktor portalu lewica.pl. Rozmawiano krytycznie o tegorocznym Festiwalu Nowe Horyzonty, o filmach i sztuce społecznie zaangażowanej, jak również o tym, po co nam Zanussi.

ALTERGODZINA krytycznie o 9 Festiwalu Era Nowe Horyzonty (mp3)

Ponadto, jak zawsze w Altergodzinie, przedstawiamy Alter-Serwis, czyli przegląd wydarzeń krajowych i międzynarodowych ostatniego tygodnia, widzianych z perspektywy ruchów społecznych krytycznych wobec polityki "głównego nurtu".

Wczoraj o godzinie 13 grupa uchodźców gruzińskich zabarykadowała się w jednym z pomieszczeń obozu dla uchodźców i podjęła strajk głodowy. Przyczyną protestu był zbyt długi czas oczekiwania na nadanie statusu uchodźcy. Nieoficjalnie mówi się, że Gruzini byli źle traktowani przez Straż Graniczną, jak również odmówiano im spotkań z żonami.

Pracownicy francuskiego Telecom manifestowali dziś w Besancon w związku z samobójstwem w tej firmie - już 20. w ciągu ostatnich 18 miesięcy. Związki zawodowe uważają, że przyczynami samobójstw są zarządzanie personelem w Telecom, stres i złe warunki pracy.

Pracownicy zebrali się przed lokalną siedzibą przedsiębiorstwa po tym, jak poinformowano o śmierci ich kolegi - 28-letniego technika Nicolasa G. Zdaniem związkowców G. został ostatnio skierowany na stanowisko, które uważał za znacznie poniżej swoich kwalifikacji.

Dziś w południe, kilkunastu lokatorów wtargnęło do biura wiceprezydenta Warszawy, Andrzeja Jakubiaka przy ul. Miodowej 6/8 w Warszawie. Protest został zorganizowany przez Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów i Komitet Obrony Lokatorów w związku z manipulacją, której dopuścił się p. Jakubiak na sesji Rady Warszawy 9 lipca b.r.

Na sesji Rady Warszawy, wiceprezydent Jakubiak podał informację o maksymalnych dochodach osób starających się o przydział lokalu komunalnego. Informacje zostały podane tuż przed głosowaniem nad uchwałą. Przy udzieleniu informacji, Jakubiak podał maksymalne dochody brutto, które nie zgadzają się z definicją dochodu opisaną w uchwale.

Dokładnie opisaliśmy tę sprawę w artykule: Jak Jakubiak wprowadził wszystkich w błąd i miasto obniżyło kryterium dochodowe dla mieszkań komunalnych.

Wypowiedź wiceprezydenta zawyżała o kilkaset złotych maksimum dochodowe, które mogą osiągać osoby starające się o lokal komunalny. Stało się tak dlatego, że wiceprezydent podał (świadomie lub nie) kwoty brutto jako kwoty netto.

Protestujący domagali się wyjaśnień od wiceprezydenta, dlaczego podał nieprawdziwe dane, oraz uznania podanych tuż przed głosowaniem liczb za obowiązujące (choć treść uchwały jest inna). Pan Jakubiak nie odniósł się do zarzutów o manipulację lub niekompetencję, a jedynie stwierdził, że obowiązuje tylko to, co zostało zapisane w Uchwale, a nie słowa, które sam wypowiedział.

Dziś odbył się dwugodzinny strajk ostrzegawczy pracowników w KGHM. Na razie nie wiadomo ilu pracowników w nim uczestniczyło.

Związkowcy protestują przeciwko rządowym planom prywatyzacji. Jeżeli te się nie zmienią - zapowiadają strajk generalny. Pracownicy w rozmowie z Radiem Wrocław mówili, że są zbulwersowani założeniami rządu. Ich zdaniem, przykłady innych sprywatyzowanych zakładów pokazują, że wejście obcego kapitału pogarsza sytuację zakładów i całego regionu. Według zarządu spółki strajk jest nielegalny, protestujący muszą być przygotowani na to, że dyrekcja wyciągnie wobec nich konsekwencje. (IAR)