Protesty

Rozprawa z powództwa Bartosza Kantorczyka przeciwko Poczcie Polskiej za nielegalne dyscyplinarne zwolnienie go, odbędzie się 2 kwietnia 2009 o godz. 12.30. przed Sądem Pracy w Gdańsku. Podczas tej rozprawy ma zapaść wyrok.
za www.ozzip.pl

Na 1 kwietnia o godz. 17.00 Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów i LA zapowiedziało protest tym razem przed budynkiem Sejmu przy ul. Wiejskiej.
za www.ozzip.pl

Wczoraj władze Uniwersytetu Wschodniego Londynu postanowiły zamknąć wszystkie budynki uniwersyteckie od wtorku do piątku rano, czyli podczas protestów przeciw szczytowi G20. Na uniwersytecie zaplanowane są wykłady i spotkania w ramach Alternatywnego Szczytu G20.

Komitet organizacyjny Antyszczytu postanowił podjąć okupację uniwersytetu.

W oświadczeniu organizatorzy alterszczytu piszą, że:

„Pomimo wysiłków władz Uniwersytetu Wschodniego Londynu, by zamknąć Alternatywny Szczyt w Londynie organizatorzy i mówcy zapewniają, że dziś alternatywny szczyt odbędzie się zgodnie z planem w budynkach Uniwersytetu Wschodniego Londynu od godz. 16 - 21. Organizatorzy zwracają się z apelem do wszystkich, by przyłączyli się do ogłoszonej przez pracowników naukowych, związki zawodowe i studentów okupacji uniwersytetu tak, by znani mówcy polityczni, naukowcy i aktywiści, którzy pomimo represji zamierzają uczestniczyć w alterszczycie, mogli przeprowadzić zaplanowane wykłady i dyskusje.

Pomimo wszystkich wysiłków Partii Pracy, by objąć korporacyjną kontrolą system edukacyjny w kraju, podobnie jak inne uniwersytety w kraju, Uniwersytet Wschodniego Londynu jest dumny z różnorodności idei, intelektualnej autonomii i wolności wypowiedzi, jaka na nim panuje. Musimy bronić tę autonomię przed kontrolą korporacji."

Dziś odbywa się kolejna seria protestów w związku z kryzysem kapitalizmu oraz szczytowi G20 - czyli tych którzy w dużym stopniu za ten kryzys odpowiadają. W południe czasu londyńskiego rozpoczął się marsz gwiaździsty na Bank of England, który przerodził się w ciąg zdecentralizowanych akcji. Na ulice wyjechało Czterech Jeźdźców Apokalipsy (na zdjęciu).

Bank of England stał się twierdzą chronioną przez oddziały policji, snajperów na dachach i ogrodzenie, które ma nie dopuścić demonstrujących w pobliże budynku. Nie tylko ten bank, ale wiele innych instytucji finansowych, siedzib korporacji, etc. zostało zamienione w bunkry. Wielu bankierów dostało dzisiaj nakaz pracy zdalnej w domu, a jeśli już muszą przyjść do radzi się im, aby nie zakładali garniturów, by nie prowokować wściekłych na nich ludzi.

Strona protestów: http://www.g-20meltdown.org | Foto: Obóz klimatyczny: 1 | 2 | Marsz na Bank Anglii: 1 | 2 | Wideo:Atak policji na pokojowy Obóz Klimatyczny

27 marca, ok. 30 anarchistów zrobiło akcję w sklepie firmowym Adidas w Adelaide. Podczas akcji aktywiści próbowali uświadomić konsumentów, że w Indonezji trwa walka pracowników w fabrykach Adidasa.

W fabryce naruszono prawa pracowników. Pracownicy próbują organizować się w związkach zawodowych jednak są represjonowani.

W październiku 2005 roku, 33 pracowników fabryki PT Panarub położonej w Tangerang koło Dżakarty zostało zwolnionych z powodu podejmowanych działań na rzecz poprawy warunków pracy zatrudnionych w fabryce pracownic i pracowników. Powodem zwolnienia był również udział w legalnym strajku, w których domagano się wyższych płac.

W 2006 r. zamknięto fabryję PT Panarub. Związkowcy trafili na czarną listę. Ci 33 pracowników oraz siedem innych związkowców nie mogą znaleźć pracy od tego czasu. Adidasy są produkowane w innej fabryce a tam nie chcą zatrudnić związkowców.

Więcej o sytuacji na stronie No Sweat .

28 marca odbyła się demonstracja pod hasłem "Nie będziemy płacić za wasz kryzys" w Frankfurcie (am Main). Anarchosyndykaliści wezwali ludzi do tworzenia radykalny blok antykapitalistyczny i antynacjonalistyczny. W bloku brało udział ponad 2 tys. osób.

Członkowie 15 lokalnych grup niemieckiej sekcji IWA - FAU - wzięli udział w demonstracji.

Grupa FAU z Muenster opublikowała zdjęcia na fotoblogu tu .

W Auckland w Nowej Zelandii, 50 związkowców z UNITE uzyskało ustępstwa ze strony szefów po trzech tygodniach dzikich strajków. W większości nastoletni telemarketerzy firmy Oceania Customer Interaction Services (OCIS) regularnie opuszczali zmiany w proteście przeciwko niskim pensjom, zwłaszcza w weekendy. W piątek wieczór doszło do przepychanek z policją, gdy w następstwie lokautu, pracownicy próbowali z powrotem dostać się do biura.

Firma OCIS próbowała wnieść pozew o odszkodowanie rzędu 30 tys. dolarów przeciwko związkowcom, za nazwanie firmy „podejrzaną międzynarodową korporacją”. Jednak zgodne działanie delegatów związku z Auckland, Hamilton i oddziału National Union of Workers z Australii spowodowało, że firma zgodziła się zwiększyć stawki telemerketerów z 12,5$ do 15$ za godzinę, dać im bardziej stabilne warunki pracy i zapłacić za stracony czas pracy z powodu lokautu.

Telemarketerzy ujawnili też, że w ramach protestu wykorzystywali czas pracy do prowadzenia badań na temat tego, czy społeczeństwo życzy sobie cumowania okrętów o napędzie jądrowym w nowozelandzkich portach.

Dziś, w fabryce Caterpillar w Grenoble na południu Francji, doszło do zamknięcia dyrektora fabryki i czterech managerów przez rozzłoszczonych związkowców. Caterpillar zamierza zlikwidować 22 tys. miejsc pracy na całym świecie, w tym około 1000 w dwóch fabrykach we Francji.

„To nie ma nic wspólnego z przemocą. To po prostu środek nacisku, by wrócili do stołu negocjacyjnego” - stwierdzili protestujący. Związkowcy zwracają uwagę, że firma nadal generuje zysk i wypłaca dywidendę akcjonariuszom. W tej sytuacji, domagają się odpraw na lepszych warunkach.

Protest w Caterpillar jest jednym z wielu przypadków zamknięcia pracodawców, które miały ostatnio miejsce we Francji. W podobny sposób wymogli ustępstwa pracownicy z fabryki 3M w Pithiviers i Sony z Pontonx-sur-l’Adour.

27-28 marca odbył się w Hluboce nad Wełtawą w Czechach nieformalne spotkanie szefów dyplomacji państw UE. Podczas spotkania organizowano 2 protesty. 27 marca przeciwnicy radaru antyrakietowego protestowali w Hluboce. 28 marca aktywiści antyatomowi także organizowali protest przeciw rozbudowie elektrowni atomowej w Temelinie.

Obecnie koncern energetyczny CEZ prowadzi z władzami kraju południowoczeskiego rozmowy o warunkach rozbudowy jego elektrowni atomowej w Temelinie oraz zlokalizowaniu w jej pobliżu podziemnego składowiska odpadów nuklearnych.

Elektrownia w Temelinie została wyłączona z powodu awarii w 2008 r.

27-28 marca odbył się w Hluboce nad Wełtawą w Czechach nieformalne spotkanie szefów dyplomacji państw UE. Podczas spotkania organizowano 2 protesty. 27 marca przeciwnicy radaru antyrakietowego protestowali w Hluboce. 28 marca aktywiści antyatomowi także organizowali protest przeciw rozbudowie elektrowni atomowej w Temelinie.

Obecnie koncern energetyczny CEZ prowadzi z władzami kraju południowoczeskiego rozmowy o warunkach rozbudowy jego elektrowni atomowej w Temelinie oraz zlokalizowaniu w jej pobliżu podziemnego składowiska odpadów nuklearnych.

Elektrownia w Temelinie została wyłączona z powodu awarii w 2008 r.

Ponad 3500 strażaków z całej Grecji demonstrowało w czwartek w Atenach. W zeszłym roku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych obiecało zatrudnić 5500 z nich na stałe od 1 kwietnia. Rząd jednak nie zamierza realizować tej obietnicy.

Część z strażaków pikietowała przed Ministerstwem Pracy a inna grupa okupowała Komendę Główną Straży Pożarnej. Oddziały prewencji otoczyły budynek, zaatakowały wycofujących się strażaków i użyły gazu wobec nich.

O godzinie 17 strażacy zdecydowali się przemaszerować pod Ministerstwo Gospodarki. Policja zablokowała demonstrujących na placu Syntagma. Po negocjacjach policja zdecydowała się przepuścić do ministerstwa delegację protestujących, jednak gdy ta przybyła na miejsce okazało się, że Ministerstwo już było zamknięte. Gdy demonstranci dowiedzieli się o tym, zdecydowali się dotrzeć do Ministerstwa. Doszło do kolejnych starć z policją.

Policji jednak nie udało się rozpędzić strażaków gazem łzawiącym ponieważ wszyscy mieli ze sobą służbowe maski gazowe. Strażacy rzucali w kierunku policji różnymi przedmiotami, m.in. gaśnicami.

Ponad 1000 protestujących strażaków zostało na noc na placu Syntagma pod parlamentem.

Grudzień 2008 - potencjał rozszalałego nieba - film nakręcony przez uczestników trwającej już 3 miesiące, choć uśmierconej przez media po kilku dniach, społecznej rewolty w Grecji. U podstaw jej wybuchu leżą przyczyny historyczne oraz nędza życia codziennego w późnym kapitalizmie: ekstremalna prywatyzacja majątku społecznego, brutalne cięcia socjalne, antyspołeczne reformy rządu fanatycznie realizującego neoliberalny dogmat: kapitał jest wszystkim, człowiek niczym.

Prześladowania imigrantów, brutalność policji strzegącej niesprawiedliwego systemu, wreszcie zabójstwo nastolatka przez policjanta 6 grudnia 2008 roku wywołały falę gniewu. Według korporacyjnych mediów była to jedyna przyczyna dla której „znudzona” młodzież wyszła na ulice. Ale rewolucja społeczna dojrzewała w Grecji od dawna i wbrew medialno-rządowej propagandzie nie jest ona nieodpowiedzialnym kaprysem, ani niegroźnym epizodem. Nie można też redukować jej do młodzieżowych protestów przeciw konsumpcyjnemu stylowi życia, ponieważ jest to w równiej mierze ekonomiczna rewolta robotnicza.

Mieszkańcy warszawskiej dzielnicy Ochota tłumnie przybyli w sobotnie południe na wiec w obronie swojego targowiska. W zgromadzeniu zorganizowanym przez Komitet Inicjatywny na Rzecz Obrony Bazaru Banacha przy wsparciu Komisji Środowiskowej IP W-wa wzięło udział kilkaset osób. Atmosfera od początku była gorąca.

Dotychczas władze miasta i dzielnicy nie raczyły zapytać się mieszkańców czy chcą, aby na połowie targowiska wybudować budynki TBS. Wiec był pierwszą okazją do wypowiedzenia się mieszkańcom Ochoty, były to swego rodzaju oddolne konsultacje społeczne. Niestety, pomimo zaproszeń, nie przybył nikt z władz miasta ani dzielnicy. Obecni byli za to radni z komisji doraźnej ds. modernizacji Bazaru Banacha. Jeden z nich zapewnił mieszkańców, że zdecydowana większość radnych także jest przeciwko stawianiu budynków kosztem bazaru.

28 marca w wielu europejskich miastach odbyły się demonstracje antykryzysowe. W Madrycie demonstrację zorganizował anarchosyndykalistyczny związek CNT-AIT. Ponad 2500 ludzi wzięło udział w marszu anarchistów.

Były przemówienia nt. związku kapitalizmu z kryzysem oraz o różnych walkach pracowniczych w Hiszpanii. Manifestanci także wyrazili swoją solidarność z 11 ludźmi zatrzymanymi wczoraj w Vallekas podczas demonstracji antyfaszystowskiej.

W demonstracji wzięli udział pracownicy z dziennika ABC zrzeszeni w CNT. Dziennik ogłosił, że zwolni 238 pracowników. Do Madrytu także przyjechał cenetista z Lebriji, który opowiedział o wystąpieniach pracowników i bezrobotnych w tym mieście.

CNT zorganizował manifestację także na Tenerife.

27 marca w Poznaniu odbyła się demonstracja pracowników służb mundurowych w tym. min. policjantów, strażników granicznych oraz służby więziennej. Na trasie pochodu odbyła się pikieta poznańskiej Federacji Anarchistycznej. Pikietujący trzymali transparent: "Kiedy inni strajkują, policja pacyfikuje", przechodniom rozdawano ulotkę, w której można przeczytać min.:

Dzisiejszy dzień przyniósł ze sobą kolejny cios dla zwykłych ludzi. Jest nim manifestacja służb mundurowych z policją na czele. Czego domaga się ta i tak uprzywilejowana grupa zawodowa? Oczywiście na pierwszym miejscu wymieniana jest potrzeba jeszcze większych dotacji, gdyż jak to określił komitet organizacyjny sytuacja jest "tragiczna". Od roku 2000 budżet policji niemalże się podwoił, w samych latach 2007-2008 wzrósł o 1,3 miliarda złotych. Na tym tle postulaty wydają się być kpiną! Czy te pieniądze nie powinny być lepiej spożytkowane? Edukacja, służba zdrowia, transport publiczny, poprawa warunków bytowych obywateli, w tych sektorach jest naprawdę tragicznie.