USA nie interesuje wyjaśnienie śledztwa w sprawie więzień CIA w Polsce

Kraj | Świat | Militaryzm | Tacy są politycy

Departament Sprawiedliwości USA odmówił współpracy polskiej prokuraturze, która prowadzi śledztwo w sprawie tortur, jakie miała stosować CIA w naszym kraju. Amerykanie powołali się na artykuł z porozumienia o wzajemnej pomocy prawnej w sprawach karnych.

Dotyczy on możliwości odmowy udzielenia pomocy prawnej, jeżeli wykonanie wniosku mogłoby naruszyć bezpieczeństwo lub inny podobny, istotny interes państwa wezwanego - pisze "Dziennik Gazeta Prawna"

Represje wobec uczestników i uczestniczek obozu antygranicznego

Kraj | Represje | Ruch anarchistyczny

W ostatnich miesiącach aktywiści i aktywistki ze Śląska byli nachodzeni przez oficerów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Wszystkie osoby które miały do czynienia z niemiłymi odwiedzinami łączyło uczestnictwo w obozie antygranicznym w Brukseli, podczas którego były one aresztowane na czas 12 godzin, o czym z pewnością funkcjonariusze ABW zostali poinformowani przez swoich zagranicznych kolegów. Prawdopodobnie była to podstawa ich dalszego zainteresowania danymi osobami.

Na pytania o powód przybycia jeden z aktywistów otrzymał odpowiedz: " orientuje się pan jaka jest obecna sytuacja na świecie, w grecji...." Próbowali oni wydobyć od rozmówców informacje dotyczące lokalnego środowiska, miejsca spotkań, znajomych jak również "relacji" ze skrajną prawicą. Poza pytaniami odnoszących się do faktycznego powodu przybycia funkcjonariusze, w celu podtrzymania rozmowy i ,,rozluźnienia’’ atmosfery zadawali pytania nie mające żadnego znaczenia przykładowo:
,,czy policja was dobrze traktowała w areszcie..’ ,,kto był odpowiedzialny za pożywienie na obozie.....’’.

Ateny: Policja linczuje ulicznych handlarzy

Dyskryminacja | Rasizm/Nacjonalizm

Wczesnym popołudniem 23-go grudnia, na ul. Patision, nieopodal ASOEE (Ateńska Szkoła Ekonomii i Biznesu), imigranccy uliczni handlarze zostali zaatakowani przez sporą grupę policjantów, tajniaków i, jak przypuszczają świadkowie, kilku faszystów. Ów brutalny atak przypominał uliczny lincz. Zazwyczaj handlujący w tej zatłoczonej części ulicy imigranci są ostrożni, dbają wzajemnie o własne bezpieczeństwo i uciekają, gdy widzą zbliżającą się policję.

Policja (w tym DIAS, oddziały Delta oraz policja komunalna) wespół z faszystami ukrywała się w ulicznych zaułkach, by zaatakować imigrantów z zaskoczenia. Gonili bijąc ich i niszcząc ich dobytek. Handlarze szukając ratunku, uciekli na teren pobliskiej uczelni, gdzie u jej bram wraz z przebywającymi tam studentami, odparli atak policji za pomocą kilku gaśnic. Został również zniszczony policyjny van.

Mniej więcej godzinę po pierwszym ataku policji, na miejsce zdarzenia przyjechał motocyklowy oddział policji. W ramach zemsty, grupa rozwścieczonych imigrantów wraz z anarchistycznymi towarzyszami (którzy prowadzili w pobliżu akcję ulotkową w ramach solidarności ze strajkującymi pracownikami komunikacji miejskiej) zaatakowała ów oddział kijami i kamieniami.

Grecja: Imigrant z Egiptu zginął pracując na czarno w Ministerstwie Pracy

Świat | Dyskryminacja | Prawa pracownika

Jak informuje internetowy serwis From the Greek Streets Emad Aziz, 32 – letni imigrant z Egiptu zginął w zeszłą niedzielę pracując na czarno w... gmachu Ministerstwa Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Atenach.

Egipcjanin był zatrudniony przez agencję pracy tymczasowej zakontraktowaną przez ministerstwo, która wykorzystując luki w obowiązujących w Grecji przepisach nie zapewniła mu ubezpieczenia. Aziz spadł z trzeciego piętra myjąc okna w ministestwie. Został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł. Był ojcem czwórki dzieci.

Vlasia Papathanasi, sekretarz generalny związku zawodowego personelu sprzątającego i pomocy domowych zwraca uwagę na fakt, że ze względu na obowiązujące przepisy agencje pracy tymczasowej nie są zobowiązane do opłacania za swych pracowników składek na ubezpieczenie społeczne, co w razie wypadku stawia ich i ich rodziny w beznadziejnej sytuacji. Związek organizuje demonstrację w tej sprawie przed budynkiem, w którym zginął Aziz w najbliższą środę o godzinie 18.

Chiny: Działa domowej roboty przeciw deweloperom

Świat | Lokatorzy | Protesty | Represje | Ubóstwo

W Chinach wciąż trwa opór rolnika z przedmieść Wuhan w prowincji Hubei, który nie zgodził się oddać lokalnym deweloperom. Na posesję Yanga Youde już kilkukrotnie próbowały wedrze się ekipy ewikcyjne. Za każdym razem odstępowali od wykonania bezprawnych czynności. Odstraszały ich ręcznie wykonane działa wykonane przez pana Youde.

Farma - łakomy kąsek dla lokalnych przedsiębiorstw budowlanych - została zamieniona w twierdzę. Obok domu pan Youde wzniósł wieżyczkę obserwacyjną uzbrojoną w ręczną rakietnicę. Do tego pod domem stoi 16-lufowe mobilne działo strzelające improwizowanym ładunkami zrobionymi z fajerwerków.

"Strzelałem tylko nad ich głowami, aby ich wystraszyć" - twierdzi rolnik pytany o ostrzelanie ekip ewikcyjnych i wyburzeniowych - "Nie chciałem u nikogo spowodować żadnych obrażeń". Efektywny zasięg broni ręcznej roboty wynosi 100 metrów. Yangowi Youd zaproponowano cenę 130 tysięcy yuanów (19 tyś dolarów). Domaga się 5 razy więcej. Pierwszy raz próbowano dokonać ewikcji i wyburzenia w lutym. W maju pan Youde w pojedynkę obronił się przed 100-osobową grupą ewikcyjno-wyburzeniową ostrzeliwując ich z wieżyczki i działa. (poniżej reportaż filmowy i galeria)

Rzeszów: Antysemityzm na stadionie bezkarny, bo nieświadomy

Kraj | Dyskryminacja | Kultura

- Skandal! - tak komentują organizacje żydowskie i antyrasistowskie decyzję rzeszowskiej prokuratury o umorzeniu śledztwa przeciwko kibolom Resovii Rzeszów, którzy podczas derbów rozwiesili na stadionie antysemickie transparenty.

- To skandal wpisujący się w lekceważenie przez policję czy prokuraturę aktów o charakterze rasistowskim, antysemickim i ksenofobicznym na stadionach i poza nimi. Dowodem na to jest ich nasilenie, jak choćby niedawny incydent w Lublinie. Tego rodzaju praktyka prowadzi do wytworzenia u sprawców świadomości przyzwolenia, żeby nie powiedzieć akceptacji przez Rzeczpospolitą Polską takich działań - mówi Piotr Kadlcik, prezes Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP.

To właśnie ten związek jako pierwszy kategorycznie potępił antysemickie transparenty rozwieszone na majowych piłkarskich derbach Rzeszowa pomiędzy Stalą a Resovią. Na sektorze zajmowanym przez kilkuset szalikowców Resovii kibole rozwiesili dwa ogromne transparenty - jeden z napisem "Śmierć garbatym nosom", na drugim była przekreślona karykatura Żyda w jarmułce. Kibole Resovii mieli także transparent: "Nadciąga Aryjska Horda".

Grecja: Wyrok po apelacji Yannisa Dimitrakisa

Świat | Represje | Ruch anarchistyczny

Wczoraj ogłoszono ostateczny wyrok w sprawie apelacyjnej Yannisa Dimmitrakisa. Łączny wyrok opiewa tym razem na 12,5 roku więzienia - pierwotnie było to 35 lat. Anarchista został uznany winnym napadu na bank narodowy w Solonos (7 lat), współudziału w próbe pozbawienia życia strażnika bankowego (6 lat), uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej (4 lata) oraz nielegalnego używania broni palnej (2 lata).

Yannisa nie oczyszczono z żadnego z zarzutów, jednak przyznano inny czas odsiadki i zmniejszono finalny wyrok będący fuzją cząstkowych wyroków. Dimitrakis przesiedział za kratami już 5 lat, zostało więc 7,5 roku. Sala sądowa była pełna osób wspierających anarchistę, którzy wznieśli okrzyki i klaskali po ogłoszeniu decyzji sądu.

Na miejscu byli również obecni tajniacy z agencji EKAM (greckie służby specjalne) oraz zamaskowani policjanci - tak jak na wcześniejszych procesach. W mowie końcowej obrona - co warto podkreśli - nie mówiła o zwycięstwie, ale o "proporcjonalnym wyroku korespondującym z zarzutami". Yannis został z powrotem odprowadzony do więzienia. Podczas wyprowadzania z sali unosił w górę pięści. W najbliższych dniach zostanie przeniesiony do więzienia Domokos z zakładu karnego Korydallos, gdzie był przetrzymywany podczas procesu.

Emerytury będą stanowić jedną trzecią pensji

Kraj | Gospodarka | Prawa pracownika | Ubóstwo

Emerytury dzisiejszych nastolatków będą bardzo niskie. Na starość nie dostaną nawet jednej trzeciej ostatniej pensji. Tak wynika z analizy przygotowanej dla premiera przez doradzającą mu Radę Gospodarczą. Raport ma pomóc premierowi podjąć decyzję o przyszłości otwartych funduszy emerytalnych. Obliczenia przeprowadzono dla siedmiu scenariuszy. Od poprawy funkcjonowania OFE, przez różne warianty obniżenia składki do funduszy, aż po przekazywanie im zamiast gotówki specjalnych obligacji emerytalnych.

Z wyliczeń przygotowanych dla rady przez niezależnego aktuariusza wynika, że bez względu na to, który wariant wybierze premier, emerytury dzisiejszych nastolatków będą o połowę niższe niż obecne. W 2060 r. stopa zastąpienia (czyli stosunek pierwszej emerytury do ostatniego wynagrodzenia) wyniesie od 29 do jedynie 33 proc. Dla porównania - jeszcze w 1998 r. emeryci dostawali średnio ok. 65 proc. ostatniej pensji.

Rumunia: Człowiek skoczył z balkonu w Parlamencie w proteście przeciw cięciom budżetowym

Świat | Protesty

Wczoraj, w rumuńskim Parlamencie, mężczyzna rzucił się z balkonu podczas przemówienia premiera. Trwała właśnie dyskusja na temat wotum zaufania do rządu, w związku z planowanymi cięciami płac w sektorze publicznym.

Mężczyzna miał na sobie koszulkę z napisem "Zabiliście naszą przyszłość". Jak widać na filmie, nie wszyscy politycy zareagowali na wydarzenie i niektórzy nadal spokojnie siedzieli na swoich siedzeniach.

Według służby medycznej, stan mężczyzny jest stabilny.

Warszawa: Anna Ferguson, kamienicznica z Centrum, ustala kto jest człowiekiem a kto tylko śmieciem

Kraj | Lokatorzy

Święta na klatce schodowej? Przed taką perspektywą stanął mężczyzna wynajmujący mieszkanie przy ulicy Wilczej. Dwa dni temu właścicielka kamienicy przy ul. Wilczej w Warszawie włamała się do mieszkania jednego z lokatorów, wymieniła zamki i wystawiła rzeczy osobiste na korytarz. Lokator miał umowę najmu na 10 lat, ale zalegał z opłatą za 2 miesiące. Według prawa, dopiero po wypowiedzeniu umowy najmu i uzyskaniu pozwu o eksmisję, można usunąć lokatora z lokalu. Właścicielka uznała jednak, że lokator "nie jest człowiekiem" i jest "chory psychicznie" (jej słowa) i że nie warto przejmować się nic nie znaczącymi paragrafami. Jest to tym bardziej skandaliczne, że lokator za własne pieniądze wyremontował mieszkanie.

- Kiedy wróciłem z pracy, zastałem zmienione zamki. Zadzwoniłem na policję, zgłosiłem włamanie - mówi Jarosław Jakubowski, do wczoraj mieszkaniec kamienicy przy ul. Wilczej.
Jednak to nie było włamanie. Zamki w drzwiach mieszkania zmieniła właścicielka kamienicy, bo Jarosław Jakubowski spóźnił się z opłatą czynszu - niecałe dwa miesiące.

Po stronie Jarosława Jakubowskiego murem stanęli sąsiedzi. Przyznają, że po tej historii boją się, czy niedługo także i ich coś podobnego nie spotka. - Powiedziała, że ona może wejść do każdego mieszkania i zrobić, co jej się chce - mówi Krystyna Styk, mieszkanka kamienicy przy ul. Wilczej.

Starachowice: Gerda zwalnia związkowców

Kraj | Prawa pracownika | Represje

Władze fabryki Gerda w Starachowicach wyrzuciły całą komisję zakładową świeżo założonego związku "Solidarność" – donosi Gazeta Wyborcza. Sprawa rozegrała się błyskawicznie: we wtorek do prezesa zakładu produkcyjnego Gerda 2, Tomasza Deronia, została złożona informacja o powołaniu związku i lista założycielska. Następnego dnia wszyscy z listy otrzymali wypowiedzenia.

Niemcy: zdekonspirowano tajniaka infiltrującego antife

Świat | Antyfaszyzm | Represje

W niedzielę 12 grudnia udało się zdekonspirować policyjnego agenta pracującego dla biura kryminalnego - Landeskriminalamt (LKA) Badenii-Wirtembergii. Jego zadaniem było nawiązanie kontaktów z Antifą i środowiskiem lewicowym poprzez udział w otwartych spotkaniach aktywistycznych, wejście w to środowisko i zbieranie informacji na temat ruchu antyfaszystowskiego, jego członków i struktur oraz przekazywanie ich LKA i lokalnym służbom specjalnym.
Informator LKA posługiwał się dokumentami na nazwisko "Simon Brenner" z datą urodzenia 13.04.1986. Pod tym, najprawdopodobniej fałszywym nazwiskiem, zapisał się semestrze wiosennym 2010 na studia na Uniwersytecie w Heidelbergu, gdzie nawiązał pierwsze kontakty z lokalnymi grupami aktywistycznymi.

W tym roku jako aktywista brał udział m.in. w akcji bezpośredniej „okrążanie nuklearnej elektrowni Biblis”, w blokadach neofaszystowskich demonstracji w Berlinie i Sinsheim-Hoffenheim, był też uczestnikiem NoBorder Camp 2010 w Brukseli.

Agenta zdemaskowała jego znajoma z wakacji, którą spotkał we Francji przed rozpoczęciem swojej misji. Przedstawił się jej jako „Simon” i powiedział, że jest policjantem z Überlingen. Dziewczyna spotkała go przypadkiem po raz kolejny w Heidelbergu, kiedy przyjechała odwiedzić znajomych z lokalnego środowiska antyfaszystowskiego. Choć „Simon” próbował zmusić ją by nie mówiła nikomu o jego prawdziwym fachu, przekazała znajomym że jest funkcjonariuszem policji.

Katowice: świąteczny happening

Kraj

23 grudnia na centralnym deptaku w Katowicach odbył się happening. Jego uczestnicy protestowali przeciwko zwiększeniu podatku VAT w kontekście obarczania społeczeństwa kosztami kryzysu i trwającego w Polsce od czasu transformacji ustrojowej procesu, którego konsekwencją jest stale zwiększająca się przepaść pomiędzy bogatymi, a biednymi, utrata przywilejów socjalnych i praw pracowniczych.

Podczas trwania akcji przechodnie mogli usłyszeć wystosowaną przez pomocników Mikołaja mowę, oraz otrzymać ulotki wraz z rózgami. Akcja spotkała się z dużym entuzjazmem przechodniów i przebiegła bez zakłóceń.

Rozdawaną ulotkę możesz pobrać tutaj

Toruń - bilboard świąteczny

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt | Ubóstwo

W dniu 21.12.2010 w centrum Torunia zawisł billboard przedstawiający Jezusa Ch. pytającego swoich wiernych czy spełnili dla Niego już swój chrześcijański obowiązek.

Szał zakupów, zabijanie zwierząt, nadmierna konsumpcja zarówno jedzenia jak i alkoholu czyli święta pełna gębą – bez chwili refleksji nad zamarzającymi bezdomnymi, bez empatii dla najbardziej potrzebujących…

Zachęcamy do przeczytania artykułu: Alterkonsumpcja jako sposób na święta - http://kolektywnologo.wordpress.com/2010/12/22/alterkonsumpcja-jako-spos...

Wikileaks: Brytyjski rząd szkolił szwadrony śmierci dla władz Bangladeszu

Świat | Militaryzm

 Rapid Action Battalion Jak wynika z kolejnych przecieków opublikowanych przez Wikileaks, rząd Wielkiej Brytanii szkolił paramilitarne bojówki uważane przez organizacje broniące praw człowieka za szwadrony śmierci rządu Bangladeszu.

Członkowie tzw. Batalionu Szybkiego Reagowania, Rapid Action Battalion (RAB), są odpowiedzialni w ostatnich latach za setki pozasądowych morderstw, a także stosowanie tortur. Brytyjskie władze szkoliły ich w zakresie technik przesłuchania. RAB zajmował się także w porwaniami i wymuszaniami.

Szczegóły tego rodzaju szkoleń zostały ujawnione w depeszach amerykańskich i brytyjskich władz dotyczących "antyterrorystycznych" działań rządu Brytyjskiego oraz amerykańskiego w Bangladeszu.