Życie władzy we Francji

Świat | Tacy są politycy

Żyją jak królowie: mieszkają w hotelach za ponad 600 euro za noc, wydają tysiące z państwowej kasy na kubańskie cygara. A obywatelom powtarzają, że czas oszczędzać, bo kryzys. Ich pensja to 12 tys. euro miesięcznie, a niektórzy dostają także uposażenia za funkcje we władzach lokalnych (które mogą pełnić, będąc na posadach ministerialnych), emerytury np. za bycie byłym posłem. W sumie nie mogą dostać więcej niż 21 tys. euro - czyli tyle, ile zarabiają prezydent i premier (prezydent Nicolas Sarkozy na początku kadencji przyznał sobie 140 proc. podwyżki, by zrównać swoją pensję z premierowską).

Do obsługi 40 ministrów i wiceministrów służy flota ponad 300 samochodów. Własnych szoferów, a także ochronę, mają nawet najmniej ważni wiceministrowie i byli ministrowie. Teraz muszą z części pojazdów zrezygnować lub zgodzić się, by woziły ich mniej luksusowe auta, np. minister obrony Hervé Morin zamiast renault vel satis będzie jeździł peugeotem 407.

Christian Blanc, wiceminister ds. regionu paryskiego, kupił za publiczne pieniądze kubańskie cygara o wartości 12 tys. euro. Blanc nie zaprzecza, kwestionuje tylko sumę. Zwrócił do budżetu państwa 3,5 tys. euro za "dwa pudełka po 25", które - jak twierdzi - wypala w miesiąc. Podobno nie wie, co stało się z resztą.

Abnormal Nudes- Nazistowska reklama wystawy?

Kraj

 lon filngnee Poznański radny złożył doniesienie do prokuratury w sprawie baneru reklamującego otwarcie nowej galerii artystycznej w Poznaniu.

"Umieszczenie swastyki na plakacie w centrum miasta to propagowanie nazizmu" - napisał w doniesieniu Norbert Napieraj. Sprawę zbada prokuratura.

Odpowiedzialną organizacją za promowanie faszyzmu jest Abnormals Gallery. Na stronie znajduje się kontakt do kierownika galerii.

Rosja: Wezwanie do udziału w akcjach antyfaszystowskich w Petersburgu

Świat | Antyfaszyzm

Rosyjscy anarchiści i antyfaszyści wzywają do udziału w akcji, która ma się odbyć 4 listopada b.r. w Petersburgu. Akcja odbędzie się z okazji przypadającego na ten dzień nacjonalistycznego święta narodowego. Poniżej, tekst zaproszenia.

W 2004 r. Duma Federacji Rosyjskiej wprowadziła nowe święto – Dzień Jedności Narodowej, które przejęło rolę święta narodowego, obchodzonego wcześniej 7 listopada (w rocznicę Rewolucji Październikowej). Według oficjalnej wersji historii, 4 listopada 1612 r. „milicja ludowa pod wodzą Kosmy Minina i Dmitrija Pożarskiego dokonała szturmu na Kitaj Gorod i uwolniła Moskwę od polskich najeźdzców, tym samym wykazując niebywałe męstwo i jedność ludu". Ta okazja została wykorzystana przez rząd do promowania absurdalnego patriotyzmu narodowego. Rosyjscy faszyści natychmiast uznali to święto za swoje i regularnie w dniu 4 listopada organizują wiece i marsze.

Od samego początku, tego dnia antyfaszyści w Petersburgu stawiali opór faszystom na ulicach Petersburga. W 2006 r., marsz faszystów nie uzyskał oficjalnego zezwolenia, ale grupa około 300 nazistów przeszła Newskim Prospektem, pod ochroną policji. Antyfaszyści spodziewali się tego, więc grupa około 50 osób zablokowała trasę przemarszu. Pomimo nawoływań policji, która domagała się przepuszczenia marszu faszystów, oraz pomimo ataków samych faszystów, grupa pozostała na miejscu. Po bijatyce wiele osób zostało zatrzymanych. Marsz nazistów został wtedy zatrzymany.

Bunt wyborczy mieszkańców 2 wsi - zerowa frekwencja

Kraj | Protesty | Wybory

Mieszkańcy Bieczyna i Bieczynka, tak jak zapowiadali, nie poszli na wybory. 140 osób zamiast głosować, zorganizowało protest - walczą o drogę, która nie była remontowana od 70 lat.

Mieszkańcy Bieczyna (woj. zachodniopomorskie) od lat proszą lokalne władze o remont ośmiokilometrowego odcinka drogi między Bieczynkiem a Nobielicami. Droga nie była remontowana od 70 lat. Jak mówią, "jest zebranie, po zebraniu obiecanki-cacanki, a później się zapomina".

Droga jest w fatalnym stanie. Ludzie skarżą się, że co pół roku muszą wymieniać amortyzację w swoich samochodach. Przywołują sytuację, kiedy pogotowie nie dojechało na czas do umierającej kobiety.

W piątek do Bieczyna przyjechał starosta gryficki. Kazimierz Sać poinformował, że rozstrzygnięto przetarg i została podpisana umowa. – Półtora kilometra zostanie zrobione do jesieni tego roku - mówił. Mimo to, 20 czerwca urny cały dzień stały puste. - Chcemy remontu całej drogi - mówi Zdzisław Matusewicz, politolog, mieszkaniec Bieczyna.

Mieszkańcy wsi zapowiadają, że jeśli cała droga nie zostanie wyremontowana, nie zagłosują również w II turze wyborów prezydenckich, ani nie pójdą na wybory parlamentarne.

Niemcy: Wzrost liczby akcji bezpośrednich grup radykalnie lewicowych

Świat | Protesty | Ruch anarchistyczny

Według raportu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Niemiec, w 2009 roku wzrosła liczba akcji bezpośrednich radykalnych grup lewicowych. Chodzi głównie o ataki na komisariaty i policję. Liczba ta wzrosła z 700 do ok. 1100. Odnotowano dwa razy więcej podpaleń niż rok wcześniej. Niemieckie służby specjalne oceniają, że liczba radykalnych lewicowców wzrosła o 300 - do 6600.

Z raportu wynika również, że w Niemczech zmniejsza się liczba członków i poparcie dla ugrupowań skrajnie prawicowych, takich jak Narodowo-Demokratyczna Partia Niemiec (NPD). Liczba akcji ze strony grup radykalnej prawicy spadła z 1042 w 2008 roku do 891 w 2009 roku.

Zapłacimy miliony złotych za parodię demokracji

Tacy są politycy | Wybory

Wydatki Państwowej Komisji Wyborczej związane z organizacją i przeprowadzeniem dwóch tur głosowania wyniosą w sumie ponad 121 mln zł (105,3 mln zł trafi do samorządów, a 14,7 mln zł to wydatki Krajowego Biura Wyborczego).

Na co dokładnie pójdą gigantyczne pieniądze? Same diety członków tysięcy obwodowych komisji w pierwszej turze (prawie 198 tys. osób) pochłoną grubo ponad 28 mln zł. Członek obwodowej komisji wyborczej otrzymuje 130 zł, zastępca przewodniczącego 150 zł, natomiast przewodniczący 165 zł - mówi RMF FM Beata Tokaj, szefowa biura organizacji wyborów w PKW. Najwięcej pieniędzy PKW przekaże samorządom, gdyż to one wykonują większość zadań zleconych w związku z organizacją wyborów.

Ekologia pretekstem do nowego wyścigu zbrojeń

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Militaryzm | Tacy są politycy

Dotacje UE na rozwój ekologicznych silników lotniczych w rzeczywistości dostaną koncerny zbrojeniowe. Na liście sponsorowanych w ramach projektu "Czyste niebo" znajdują się główni producenci broni tacy jak Dassault, EADS, Safran, Israel Aerospace Industries, Saab i Westland Helicopters - czytamy na ipsnews.net

To największy program badawczy UE. Jego wartość to aż 1,6 miliarda euro. I choć unijne pieniądze dostanie, np. firma Israel Aerospace Industrie (dostarczała broń wojsku w czasie krwawych interwencji w Gazie), to urzędnicy nie widzą problemu.

Powrót Zomo we Wrocławiu

19 czerwca w sobotę odbyła się akcja przeciwko brutalności policji, przygotowana z inicjatywy Wrocławskiego Bloku Anarchistycznego. O godzinie 15.00 grupa ok. 20 anarchistów zebrała się w przejściu przy Rynku.

Kilka minut po 16 grupa wybiegła z przejścia, mijając jarmark Świętojański. Między pręgierzem a biurem turystycznym przebrani za policjantów anarchiści dokonali fikcyjnego aresztowania dwóch dziewczyn trzymających transparent „Renesans Państwa Policyjnego”. W czasie, kiedy reszta grupy rozdawała ulotki informacyjne wrocławskim przechodniom, „Ofiary” zostały brutalnie przewleczone przez rynek.

Podczas dwukrotnego obejścia całego Rynku można było usłyszeć burzliwe reakcje przypadkowych ludzi, wykrzykujących z tłumu m.in. ’I tak właśnie działa policja!’. Kilka osób próbowało nakłonić policjanta żeby puścił „ofiarę”. Akcja skończyła się o 17.30. Prawdziwi policjanci się nie pokazali.

Włochy: Strajk generalny

Prawa pracownika | Protesty | Ruch anarchistyczny | Strajk

W piątek 25 czerwca odbędzie się we Włoszech strajk generalny. Anarchosyndykaliści z USI-AIT także biorą udział w strajku.

W oświadczeniu USI, pisze, że strajk jest wymierzony przeciwko antypracowniczym działaniom rządu i przeciwko nowym ustawom oraz porozumieniom z "partnerami społecznymi". Protestujący walczą przeciw obecnej praktyce rządu, który wydaje pieniądze na cele militarystyczne i ulgi podatkowe dla bogatych.

USI walczy także z prekaryzacją i wyzyskiem pracowników i przeciw wszystkim ograniczeniom prawa do strajku.

Antywyborcza kampania FA-Śląsk

Kraj | Wybory

Federacja Anarchistyczna Śląsk przed dzisiejszymi wyborami przeprowadziła kampanię, nawołującą do ich bojkotu. W większości śląskich miast pojawiły się plakaty, a na witrynie internetowej znajduje się baner kierujący do broszury dotyczącej demokracji uczestniczącej.

Rozlepiane plakaty można pobrać bezpośrednio stąd lub stąd.

Zapraszamy na:
www.fas.bzzz.net

Mobbing na poczcie w Hrubieszowie

Kraj | Prawa pracownika

Pracownicy poczty w Hrubieszowie mówią, że dochodzi tam do mobbingu. Według pracowników, nowy naczelnik ma ich m.in. przymuszać do kupowania prenumerat pism, zaciągania pożyczek w Banku Pocztowym, strasząc przy tym zwolnieniem z pracy. Pracownicy poskarżyli się na zachowania przełożonego do Biura Kontroli Centrum Poczty w Warszawie.

Kontrola wewnętrzna poczty nie potwierdziła zarzutów. Sprawę badają inspektorzy pracy. Jednak jedynie sąd może konstytutywnie ocenić, czy doszło do mobbingu, zasądzając pokrzywdzonemu pracownikowi zadośćuczynienie lub odszkodowanie.

Chorwacja: Rząd próbuje znieść płacę minimalną

Świat | Prawa pracownika

Chorwacki rząd premier Jadranki Kosor zaproponował zmiany w Kodeksie Pracy, które całkowicie znosiłyby płacę minimalną. Tekst poprawki stwierdza, że jednym z głównych czynników kryzysu kapitalizmu w Chorwacji przyczyniającym się do zamykania firm jest konieczność płacenia płacy minimalnej. Płaca minimalna w Chorwacji wynosi w tej chwili około 390 Euro brutto miesięcznie.

Prawdziwym motywem tej poprawki jest chęć anulowania wszelkich porozumień zbiorowych dotyczących płac i pozostawienie pracodawcom swobody w ustalaniu minimalnego poziomu wynagrodzeń. Przedstawiciele rządu posunęli się nawet do twierdzenia, że „pracodawcy byli zmuszeni płacić pracownikom nawet w czasie kryzysu” - czyli że według oczekiwań rządu, pracownicy powinni pracować za darmo w czasie kryzysu.

Nie może zatem dziwić, że związki pracodawców prześcigają się w zachwytach nad rządem Jadranki Kosor. Propozycja spotkała się jednak z oporem central związkowych, które zaczęły zbierać podpisy pod referendum w tej sprawie. Jak donoszą nasi koledzy z Chorwacji z organizacji MASA, związkowcom udało się już zebrać 79% potrzebnych podpisów.

Grecja: Strajki i nowe pomysły rządu

Świat | Prawa pracownika | Protesty | Strajk

Pracownicy metra w Atenach postanowili strajkować trzeci dzień z rzędu w odpowiedzi na groźbę zwolnienia 286 ich kolegów. Strajkują też nauczyciele w liceach, odmawiając wypisywania ocen końcowych uczniom.

Strajki zbiegły się z ogłoszeniem przez socjalistyczny rząd nowego pakietu cięć, polegających m.in. na zmniejszeniu o 20% najniższej pensji dla pracowników w wieku 20-29 lat (z 740 euro do 595 euro, czyli około 400 euro na rękę). Kolejne pomysły, to zmniejszenie o 50% odpraw dla zwalnianych pracowników, podwyższenie wieku emerytalnego do 65 lat i zagwarantowanie pracodawcom prawa do masowych zwolnień.

Izraelskie wojsko korzysta z rzeczy zatrzymanych propalestyńskich aktywistów

Świat

Propalestyńscy aktywiści, zatrzymani przez izraelskie wojsko podczas ataku na konwój w maju, oskarżają żołnierzy o przywłaszczenie kart kredytowych i telefonów. Izrael do dzisiaj nie oddał zajętych na statkach dóbr osobistych o wartości około miliona funtów (około 4.8 miliona złotych).

Zatrzymani aktywiści cały swój pobyt w Izraelu spędzili w areszcie, a następnie zostali deportowani. Znacznej części ich własności do tej pory nie zwrócono. Większość straciła swoje portfele, telefony komórkowe, laptopy i aparaty. Ku swemu zaskoczeniu, po powrocie do domu niektórzy z nich odkryli, że korzystano z ich kart kredytowych w internecie i w izraelskich sklepach, a z niektórych telefonów prowadzono rozmowy.

Kathy Sheetz, amerykańska uczestniczka feralnego rejsu do Gazy twierdzi, że od szóstego czerwca za pomocą jej karty w Izraelu wykonano transakcje na tysiąc dolarów. Ebrahim Musaji z Gloucester w Wielkiej Brytanii mówi, iż z jego karty zapłacono w internecie za akcesoria do IPoda warte 80 funtów.

Warunki zatrudnionych Ukraińców na plantacji truskawek

Kraj | Prawa pracownika | Ubóstwo

Jeden działający prysznic, ubikacja bez wody, brak wentylacji - w takich warunkach mieszkało 33 Ukraińców pracujących przy zbiorze truskawek w jednej z miejscowości powiatu górowskiego (dolnośląskie).

Cudzoziemcy, zatrudnieni przy zbiorze truskawek, mieszkali w brudnych pomieszczeniach gospodarczych bez zaplecza sanitarnego. 33 osoby, w tym pięciu mężczyzn, mieszkało w dwóch budynkach bez wentylacji. Do swojej dyspozycji mieli dwa prysznice, z czego jeden nieczynny, oraz postawioną na zewnątrz ubikację bez dostępu do bieżącej wody. Żywność, która była tam przechowywana, z uwagi na panujące temperatury, nie nadawała się do spożycia. Wszędzie panował zaduch i smród.

Ukraińcy na plantacji pracowali od początku maja tego roku. Pracodawca miał się z nimi rozliczyć na koniec zbiorów, więc czekali cierpliwie na wypłatę. Ich wynagrodzenie miało wynosić 1,5 zł za zebrany koszyk owoców, choć - jak twierdzą - przed wyjazdem obiecywano im 2 zł. Z własnych środków musieli kupować m.in. wodę mineralną, środki czystości i środki przeciw komarom.